Pożar był, a strażakom powiedziano, że go nie było

2019-02-20 06:48:27(ost. akt: 2019-02-20 07:58:10)

Autor zdjęcia: Czytelnik

Wczorajsza interwencja straży pożarnej przy ul. Kajki w Bartoszycach została odnotowana jako alarm fałszywy w dobrej wierze. Wszystko dlatego, że pracownicy tnący podwozie pojazdu sami ugasili pożar, a strażakom powiedzieli, że go nie było.
Wczoraj w Bartoszycach przy ul. Kajki doszło do pożaru, który objął opony złomowanego samochodu ciężarowego. Doszło do niego najpewniej podczas cięcia palnikami podwozia tego pojazdu. Zdjęcia pokazujące ten pożar otrzymaliśmy od naszego czytelnika.


Po ich otrzymaniu zatelefonowaliśmy więc do strażaków, aby dowiedzieć się więcej o okolicznościach tego zdarzenia.

- To był alarm fałszywy w dobrej wierze. Gdy strażacy z naszej jednostki dotarli na miejsce okazało się, że osoba zawiadamiająca zauważyła zadymienie związane z cięciem podwozia pojazdu - powiedział nam kpt. Krystian Masalski z KP PSP w Bartoszycach.

Gdy poinformowaliśmy rozmówcę, że jednak doszło tam do pożaru dodał, że widocznie pracownicy wykonujący cięcie sami pożar ugasili przed przybyciem strażaków, a następnie poinformowali, że pożaru nie było.

and

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. O T U A #2684716 | 83.6.*.* 20 lut 2019 09:25

    Sensacja na miarę portalu i redaktorka.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5