Motocyklem nie ominiesz kolejki na granicy
2014-07-10 08:00:00(ost. akt: 2014-07-09 18:53:40)
Czy motocykliści przekraczający przejście graniczne w Bezledach mają prawo stanąć na początku kolejki? O wyjaśnienie tego poprosili nas podróżujący jednośladami. — Omijanie kolejki jest po prostu dyskryminacją pozostałych podróżnych, którzy oczekują na odprawę — odpowiada straż graniczna.
Kolejki na granicy to norma. Osoby korzystające z małego ruchu granicznego muszą mieć ze sobą nie tylko wymagane dokumenty, ale i dużą dozę cierpliwości. W ostatnim czasie oczekiwanie na wjazd na przejście od polskiej strony wynosi nawet ponad dwie godziny.
Czy w takiej sytuacji podróżujący motocyklami mogą liczyć na inne traktowanie? O wyjaśnienie tego problemu poprosili nas ostatnio motocykliści, którzy przekraczali granicę w Bezledach.
—Jechaliśmy razem z dwoma osobami z Estonii. Niestety, straż graniczna ustawiła nas w długiej kolejce razem z samochodami osobowymi. Tłumaczyli to tym, że nie ma pasa wydzielonego dla motocykli, a ten jest tak samo pojazdem mechanicznym. Ze dwie godziny staliśmy w pełnym słońcu, w skórzanych ubiorach, nie mieliśmy gdzie się schować — opowiada jeden z podróżnych. — Dzwoniłem w tej sprawie do Kętrzyna (do Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej — red.), ale odpowiedź była podobna. Nic nie dało tłumaczenie, że motorów jest może z dziesięć, a aut ze trzysta — dodaje mężczyzna.
Czy podróżujący jednośladami mają prawo stanąć na początku kolejki? Straż graniczna nie pozostawia w tej kwestii żadnych wątpliwości.
— Omijanie kolejki jest po prostu dyskryminacją pozostałych podróżnych, którzy oczekują na odprawę — odpowiada Justyna Szubstarska, rzecznik prasowy komendanta WMOSG w Kętrzynie. — Granica państwa to miejsce szczególne, ze ściśle określonymi warunkami przejazdu. Błędem jest sądzenie, że motocyklista tylko dlatego, że jeździ mniejszym pojazdem, może ominąć oczekujące w kolejce auta. Po pierwsze, jest to złamanie podstawowych przepisów drogowych, a po drugie, do odprawy granicznej nie oczekują auta, tylko ludzie, podróżni. Wyprzedając i wjeżdżając przed samochód, motocyklista wydłuża czas oczekiwania do odprawy pozostałych osób. Taka interpretacja podyktowana jest również koniecznością zachowania ładu i porządku na przejściu granicznym.
Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
pasat b4 #1435273 | 89.228.*.* 10 lip 2014 08:17
a ile ty chcesz tym motocyklem przewiezc , 15 litrow plus karnister, ogarnij sie czlowieku
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
iceman #1435276 | 79.187.*.* 10 lip 2014 08:24
Czyli idąc tym tropem również dyskryminują właścicieli aut, którzy stoją w korkach, na światłach itp? Przecież to jest chore. Nie mam motocykla ale kurde- niech sobie jadą szybciej, niech będą pierwsi. Mi to absolutnie nie przeszkadza. Ktoś ma ból tyłka.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
zen #1435281 | 10 lip 2014 08:29
No turyści na motórach stać muszą - ale miejscowi przepychają sie bez wstydu. No i wyjaśnijcie mi co tam paru gościach na motorkach w grudniu styczniu lutym przewozi bo mnie to cholernie zastanawia śnieg gołoledz a oni jadą - bo wiatr we włosach?
odpowiedz na ten komentarz
Marszałek #1435296 | 79.189.*.* 10 lip 2014 08:53
Dorośli a zachowują się jak dzieci żeby się tylko dopchać i być pierwszy. Mentalność malutkiego Polaczka!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
Smieszni są ci motocykliści #1435298 | 88.156.*.* 10 lip 2014 09:00
To idąc waszym tokiem rozumowania to jak będę w tesco na zakupach i będę stał przed pięcioma osobami z pełnymi wózkami to oni muszą mnie przepuścić bo ja mam tylko czteropak w koszyku tak?
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)