Pijanego motorowerzystę uratował kask

2009-04-11 00:00:00

41-letni motorowerzysta wyszedł cało ze zderzenia z drzwiami osobowego peugeota. Chciał wyminąć auto, ale był tak pijany, że ten manewr mu się nie udał. Dzięki temu, że miał kask, nie odniósł większych obrażeń.

Do zderzenia mężczyzny z drzwiami samochodu doszło w piątkowe popołudnie. Kierująca peugeotem kobieta zatrzymała się na jeden z ulic w Bartoszycach, koło swojego domu. Otworzyła drzwi i zaczęła wyjmować zakupy. W chwili, gdy stawiała torby na chodniku, w otwarte drzwi uderzył motorowerzysta.

Jerzy S. próbował ominąć zaparkowany na ulicy samochód. Zamiast go ominąć, uderzył jednak w drzwi boczne auta. Nieodpowiedzialny motorowerzysta miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.

Lekarz pogotowia stwierdził u 41-letniego Jerzego S. tylko lekkie potłuczenia. W sobotę kierowca dwuślada usłyszał zarzuty kierowania pojazdem po alkoholu oraz spowodowania zagrożenia na drodze. Grożą mu 2 lata pozbawienia wolności i grzywna. Na jakiś czas będzie się również musiał pożegnać ze swoim prawem jazdy.

źródło: KWP Olsztyn
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5