Zadzwonił na policję i powiedział, że w domu leży martwa kobieta. Nieoczekiwany finał

Policjanci otrzymali niepokojący telefon w nocy z 1 na 2 października. Powód, dla którego mężczyzna wezwał policję był dramatyczny. Twierdził, że w jego mieszkaniu jest martwa kobieta. Miała to być jedna z koleżanek jego partnerki. Policjanci szybko udali się do miejsca zamieszkania zgłaszającego. Martwej kobiety nie było. Okazało się, że pijany 60 – latek miał... koszmar, a w mieszkaniu przebywał sam. Mieszkaniec Gminy Bartoszyce za swoje nieodpowiedzialne zachowanie został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.

Inną bezpodstawną interwencję wywołała 55 – latka. Twierdziła, że jej mąż się awanturuje. Sytuacja miała miejsce 30 września na terenie Gminy Górowo Iławeckie. Na miejscu okazało się, że do żadnej awantury nie doszło. 55 – latka przyznała policjantom, że chciała w ten sposób dokuczyć mężowi i zrobić mu na złość. Została ukarana 500 złotowym mandatem za wykroczenie wywołania fałszywego alarmu.

kpp/tom