Promują Łynę i turystykę kajakową

2023-09-13 10:50:00(ost. akt: 2023-09-13 10:55:32)

Autor zdjęcia: Stowarzyszenie „Ożywić Łynę”

Rekordowa liczba ponad 60 osób uczestniczyła w spływie kajakowym im. św. Jana Pawła II, który odbył się 19 sierpnia. To już osiemnasta edycja tej popularnej imprezy dla miłośników rekreacji kajakowej.

Podobnie jak w poprzednich latach trasa wiodła Łyną z Perkujek, przez Bartoszyce, do Szyliny Wielkiej. Celem spływu, który odbywał się pod hasłem „Łączy nas Łyna”, było promowanie turystyki kajakowej na największej rzece regionu oraz uczczenie pamięci Jana Pawła II, który nią pływał.

— Głównym organizatorem spływu było bartoszyckie Stowarzyszenie „Ożywić Łynę”, zaś współpracowała z nim Rzymskokatolicka Parafia św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Bartoszycach. O bezpieczeństwo uczestników na trasie zadbali ratownicy i strażacy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bartoszycach. Patronat nad imprezą objął marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Gustaw Marek Brzezin – podaje serwis prasowy urzędu marszałkowskiego.

Zanim uczestnicy wyruszyli na trasę, wzięli udział w polowej mszy świętej odprawionej przy kapliczce w stanicy wodnej w Perkujkach. Wzorem spływów z udziałem Karola Wojtyły, za ołtarz posłużył odwrócony kajak.
Choć Łyna czasem zaskakiwała przyspieszonym nurtem, czy zatopionymi pniami, przebycie trasy nie nastręczyło uczestnikom większych trudności. Gdy dotarli do stanicy wodnej w Szylinie Wielkiej, czekało na nich ognisko i poczęstunek.

Spływy kajakowe Łyną wciąż zyskują na popularności. W ich organizacji pomaga kilkanaście stanic kajakowych zlokalizowanych wzdłuż rzeki, wyposażonych w pomosty, wiaty, stojaki na kajaki, sanitariaty, miejsca ogniskowe, oferujących możliwość rozbicia namiotów.

O potencjale warmińsko-mazurskich rzek oraz turystyce kajakowej rozmawiamy z prezesem organizator spływu prezesem Stowarzyszenia „Ożywić Łynę” Januszem Dąbrowskim.

— Jaka była idea spływu?
— Idea organizacji spływu kajakowego rzeką Łyną im. Jana Pawła II na trasie Perkujki (gmina Bartoszyce) – Bartoszyce – Szylina Wielka jest niezmienna od ponad 20 lat, tj. od początku powstania naszego stowarzyszenia „Ożywić Łynę” w 2004 r. Podstawowym celem, ideą organizacji spływu była i jest promocja walorów turystycznych naszego regionu, fauny i flory, podnoszenie świadomości mieszkańców w zakresie ochrony środowiska, promowanie zdrowego aktywnego wypoczynku i rekreacji na wodzie. Przy współpracy z samorządami miasta, gminy i powiatu bartoszyckiego, Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Bartoszycach oraz Nadleśnictwa corocznie w okresie wiosennym prowadzimy akcję sprzątania Łyny, przygotowując się do sezonu turystycznego. Z inicjatywy i przy aktywnym zaangażowaniu członków stowarzyszenia na stanicy wodnej w Perkujkach wybudowano nad brzegiem Łyny kapliczkę poświęconą wielkiemu Polakowi św. Janowi Pawłowi II, którą opiekujemy się wraz z bartoszyckim Nadleśnictwem. Przy współpracy z Parafią Farną pw. św Jana Apostoła i Ewangelisty w Bartoszycach, po odprawieniu Mszy Świętej „na kajaku” rozpoczynamy naszą coroczną wędrówkę rzeką Łyną, poznajemy jej bieg, wartki nurt, obserwujemy ptaki, podziwiamy bogatą roślinność. Olbrzymim walorem rzeki Łyny jest jej ciągle naturalny charakter, piękne krajobrazy, lasy, łąki i pola. Obcowanie z naturą uspokaja, pozwala oderwać się od codziennego zgiełku. To prawdziwy relaks odpoczynek umysłu, to ładowanie akumulatorów na kolejne tygodnie pracy.

— Ile osób wzięło udział? Jak Państwo oceniają frekwencję?
— 19 sierpnia 2023 roku po raz osiemnasty przepłynęliśmy kajakami trasę Perkujki – Bartoszyce - Szylina Wielka. Osiągnęliśmy więc pełnoletność (gdyby nie dwuletnia przerwa, spowodowana pandemią COVID byłby to 20-rocznicowy spływ). W tym roku frekwencja była bardzo wysoka. W spływie bezpośrednio uczestniczyło 62 osoby, w asyście zawodowych ratowników i strażaków KP PSP w Bartoszycach. Wszyscy byli zaopatrzeni w kapoki (i ubezpieczeni). Przepłynęliśmy szczęśliwie trasę ok. 20 km na wodzie w czasie 3-4 godzin. Na mecie, na prywatnej stanicy wodnej w Szylinie Wielkiej, prowadzonej przez członków naszego Stowarzyszenia, na uczestników czekała gorąca grochówka, kiełbaski z ogniska, słodycze, zimne i gorące napoje. Pogoda dopisała, było ciepło, słonecznie ale nie za gorąco, praktycznie bezwietrznie, co bardzo ułatwiło wiosłowanie. Uczestnicy spływu w pamiątkowych koszulkach prezentowali się wyśmienicie, a drobne praktyczne upominki od hojnych sponsorów przydadzą się każdemu. W tym miejscu kieruję serdeczne podziękowania dla samorządów, od lat wspierających nasze spływy kajakowe: Gminy Bartoszyce, Powiatu Bartoszyckiego, dziękujemy Marszałkowi Województwa Warmińsko – Mazurskiego za wsparcie i honorowy patronat. Dziękujemy także starym przyjaciołom z KP PSP w Bartoszycach i Nadleśnictwu w Bartoszycach oraz hojnym sponsorom z firm bartoszyckich za materialne i logistyczne wsparcie.

— Na czym polega Państwa działalność i jaki macie cel?
— Podstawowym celem działalności naszego Stowarzyszenia jest szeroko pojęta promocja walorów turystycznych Łyny i regionu, terenów nad i wokół rzeki Łyny, najdłuższej rzeki naszego województwa. Łyna liczy 264 km, początek bierze w okolicach Nidzicy i po 200 km malowniczego biegu w kierunku północnym, po przekroczeniu granicy polsko – rosyjskiej, już pod nazwą Ława, wpada do Pregoły i dalej do Bałtyku. Łyna na całym swoim biegu ma bardzo zróżnicowany charakter, początkowo spokojny, w okolicach Olsztyna nabiera prędkości, a potem znów zwalnia i płynie meandrami coraz bardziej leniwie aż do granicy, by po stronie rosyjskiej (z uwagi na istniejącą w m. Prawdijsk elektrownię wodną) przekształcić się w zalew.

W roku bieżącym, przygotowując się do organizacji osiemnastego spływu, Zarząd Stowarzyszenia zaprosił do udziału w naszej dorocznej imprezie przedstawicieli wszystkich samorządów miast i gmin województwa, przez które przepływa rzeka Łyna, do wspólnego uczestnictwa w tej regionalnej imprezie, w święcie wodniaków, kajakarzy, ludzi kochających naturę. Wyszliśmy z założenia, że Łyna to nasza wspólna sprawa, że łączy nas Łyna, bo przecież nie zaczyna i nie kończy się w Olsztynie, w Lidzbarku Warmińskim czy w Bartoszycach, łączy nas wszystkich mieszkających nad jej brzegami. Połączmy więc wysiłki, aby ją wspólnie promować, dbać o jej czysty, nieskażony nurt, o jej florę i faunę. Jesteśmy przekonani, że razem będzie nam łatwiej, lepiej i taniej promować walory tej 11-tej pod względem długości rzeki kraju, zachować jej naturalne środowisko, przysposobić dla turystów, kajakarzy, budując infrastrukturę turystyczną (stanice wodne, punkty czerpania wody, miejsca widokowe). Warto wspomnieć, iż w roku bieżącym nasz spływ kajakowy po raz kolejny uzyskał patronat Marszałka Województwa Warmińsko – Mazurskiego, przez co stał się imprezą faktycznie regionalną. Liczymy na bardziej aktywny udział turystów wodniaków, kajakarzy w kolejnych spływach przedstawicieli samorządów miast, gmin i organizacji pozarządowych zainteresowanych tematyką ekologii, aktywnego wypoczynku i rekreacji na wodzie. Jesteśmy przekonani, iż wspólna promocja, w myśl hasła „Łyna nas łączy” może być bardziej skuteczna i efektywna niż samodzielne, jednostkowe działanie.

— Jak Państwo oceniają infrastrukturę kajakową na Warmii i Mazurach?
— Rozwój infrastruktury kajakowej na Warmii i Mazurach to oczywiście kluczowy problem w rozwoju i popularyzacji tego rodzaju turystyki. Cieszy rosnąca popularność tego rodzaju wypoczynku na wodzie, czy to w ramach zorganizowanych spływów kajakowych, czy indywidualny, w małych grupach uprawiających kajakarstwo. O wzroście popularności kajakarstwa świadczy rosnąca liczba firm wypożyczających kajaki wraz z obsługą. Do tego niezbędna jest infrastruktura, stanice wodne, bazy noclegowe, zarówno prywatne, jak i publiczne, najczęściej samorządowe. Według naszego rozeznania zaawansowany w rozwoju bazy biwakowej jest szlak wodny rzeki Krutyni – najbardziej znany i uczęszczany szlak wodny w kraju. W Strategii rozwoju Województwa Warmińsko – Mazurskiego do roku 2030, jako alternatywny szlak wodny dla turystyki kajakowej, to jest właśnie rzeka Łyna, z uwagi na jej ciągle nieodkryte naturalne walory turystyczne. W ostatnim czasie nad Łyną powstał szereg stanic wodnych, gdzie można przybić do brzegu, odpocząć, przenocować w namiocie. W samym tylko powiecie bartoszyckim wymienić można stanice w: Perkujkach, Ardapach, Bartoszycach, Masunach, Sępopolu, czy w Stopkach (ostatnia przed granicą polsko – rosyjską). Bardzo potrzebny jest dalszy rozwój bazy turystycznej dla kajakarzy, do tego niezbędne jest zaangażowanie samorządów lokalnych,przez tereny których przepływa perła naszych rzek – Łyna.

— Nasz region słynie z jezior, ale czy nieco nie zapominamy o rzekach?
— Wydaje się oczywistym, iż nasz region słynie z jezior, żeglarstwa, nie na darmo nosi nazwę „Krainy 1000- ca jezior”. O rzekach się rzadziej wspomina. A jest ich sporo i choć nie są to wielkie pod względem długości ciągi wodne, jednak niezwykle urokliwe, pozwalające na bezpośredni kontakt z naturą, możliwość podglądania ptaków, podziwiania bogatego świata roślin.

— Na jakich rzekach regionu poza Łyną warto popływać kajakiem?
— Poza najdłuższą rzeką naszego regionu Łyną, jest wiele innych, które można polecić kajakarzom. Są to z całą pewnością: Pisa – Wadąg, Symsarna, Dajna, Guber, Węgorapa , Sapina i inne. Niektóre z nich to oczywiście wyzwanie dla wytrawnych kajakarzy, którym nie straszne są „przenoski”, ale to przecież też urok tego rodzaju turystyki.

— Dlaczego warto korzystać ze spływów kajakowych?
— Wracając do Łyny, turyści, kajakarze płynący Łyną od jej źródeł do granicy z Rosją, przepływając przez miasta naszego regionu, mają doskonałą okazję w chwilach wypoczynku zapoznać się z historia miast i miasteczek Warmii, to dodatkowa, jakże cenna atrakcja turystyczna w Olsztynku, Olsztynie, Dobrym Mieście, Lidzbarku Warmińskim, Bartoszycach i Sępopolu każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie, każde z nich ma swoją interesującą historię, której nie znamy.
RAZ

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5