Lepiej nie śmiecić w Bartoszycach

Przypomnijmy, na potrzebę rozbudowy monitoringu miejskiego, w tym na zakup tzw. mobilnych fotopułapek, zwrócił uwagę m.in. bartoszycki radny Karol Kapuściński. Jak opisuje, urządzenia te rejestrują osoby, które wpadną na pomysł zniszczenia mienia miejskiego. A może się zdarzyć, iż przy okazji fotopułapka obejmie swym zasięgiem mienie mieszkańca i uchwyci na gorącym uczynku jego dewastatora.

Pomysł spotkał się z pozytywnym przyjęciem w bartoszyckim magistracie.

— Złożono niosek do Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie na modernizację monitoringu miejskiego w Bartoszycach w ramach rządowego programu ograniczania przestępczości i aspołecznych zachowań "Razem bezpieczniej". Wnioskowana kwota dotacji to 100 tysięcy złotych, termin realizacji to bieżący rok — zapowiedział podczas marcowej sesji Piotr Petrykowski, burmistrz Bartoszyc.

Burmistrz dodał także, że w mieście pojawią się trzy fotopułapki mobilne.

— Nie będziemy informować, gdzie one są. Jeżeli dojdzie do jakieś dewastacji, zachowania niezgodnego z prawem, dostarczy materiał pozwalający na poszukiwanie i ukaranie sprawców. Niewykluczone, że będą ustawiane również na orlikach. Jeżeli fotopułapki się sprawdzą, dokupimy kolejne trzy sztuki tych urządzeń — stwierdził Piotr Petrykowski.

Jak się dowiadujemy, na ulicach miasta pojawiły się nie tylko fotopułapki, a do poinformowania o tym posłużyło niestety niechlubne zjawisko, którego autorami są mieszkańcy miasta...

— W Bartoszycach zorganizowano akcję sprzątania świata z okazji Międzynarodowego Dnia Ziemi. W akcji było zaangażowanych około 1500 osób. Serdeczne podziękowania dla wszystkich uczestników, bo okazało się, że zbiórka była okazała. Zebrano 3600 kilogramów odpadów. Niestety, nadal śmiecimy, dużo tych śmieci jest. Uczulam mieszkańców, aby sprzątali po sobie, bo na ulicach Bartoszyc pojawiają się fotopułapki — poinformował Piotr Petrykowski, burmistrz Bartoszyc.

Jak dodał, obecnie służby miejskie posiadają trzy tego rodzaju urządzenia, ale docelowo może ich być więcej. I na tym nie koniec.

— Poza fotopułapkami pojawią się straszaki. Nikt nie będzie wiedział, czy jest nagrywany, czy nie — dodał burmistrz.

Kamery stacjonarnego monitoringu miejskiego będą czuwać nad bezpieczeństwem mieszkańców m.in. na tych ulicach: Plac Konstytucji, Plac Bohaterów Westerplatte, skrzyżowania ulic: Warszawskiej-Bohaterów Warszawy- Poniatowskiego; Bema-Paderewskiego-Bohaterów Warszawy; parking przy ulicy Bohaterów Warszawy, skrzyżowanie ulic Bema-Gdańska, Kętrzyńskiego-11 Listopada-Bohaterów Warszawy, ulica Bohaterów Monte Cassino, skrzyżowanie ulic Sikorskiego-Chilmanowicza, przystań kajakowa przy ulicy Jagiellończyka, skrzyżowanie ulic Żeromskiego-Nowowiejskiego, budynek urzędu miejskiego, Plac Dworcowy, ulica Wyszyńskiego, kąpielisko miejskie, Park Elżbiety, skrzyżowanie ulic Konopnickiej-Kolejowa-Leśna, ulica Kętrzyńska. Planowane są także kolejne lokalizacje.
RAZ