Zwycięstwo przeminęło z wiatrem

2023-03-09 16:00:00(ost. akt: 2023-03-09 17:35:03)
Polonia Pasłęk - Victoria Bartoszyce 3:2

Polonia Pasłęk - Victoria Bartoszyce 3:2

Autor zdjęcia: facebook

PIŁKA NOŻNA\\\ Na koniec przygotowań do rundy rewanżowej okręgówki Victoria rozegrała mecz Wojewódzkiego Pucharu Polski, a Łyna zorganizowała turniej im. Roberta Borowskiego. W imprezie oprócz gospodarzy zagrały Korsze, Pisa i Cresovia.
* Polonia Pasłęk - Victoria Bartoszyce 3:2 (3:0)
1:0 - (4 karny), 2:0 - (12), 3:0 - (43), 3:1 - Pawłowski (90), 3:2 - Daszkiewicz (90+1)
VICTORIA: P. Rodak - Milczarek, Daszkiewicz, Buśko, Kozera, Pryszczepko, Włodarczyk, Kaplewski, Kudlicki, Kurywczak, Gajkowski oraz Lewandowski, Kadziewicz, Pawłowski, Miłoszewski, Ładosz, Niksa, Filipiak

- Przegraliśmy z pogodą, a konkretnie z wiatrem - wyjaśnia Paweł Miłoszewski, trener Victorii. - Poza tym zawaliliśmy pierwsze 12 minut. Na dodatek tuż przed przerwą straciliśmy kuriozalnego gola. Bramkarz rywali wykopał piłkę, która przeleciała z wiatrem bardzo daleko, po raz pierwszy odbijając się od ziemi jakieś 30 metrów od naszej bramki. Drugi raz odbiła się tuż przed polem karnym, więc obrońcy zostawili ją w spokoju, sądząc, że zaraz złapie ją bramkarz. Tymczasem piłka po koźle nagle niemal zatrzymała się w powietrzu, oczywiście za sprawą wiatru, w efekcie bliżej do niej miał napastnik Polonii niż nasz bramkarz...
Po przerwie obraz gry uległ zmianie, bo teraz to Victoria grała z wiatrem. Ataki gości przyniosły efekty tuż przed końcem meczu, gdy w ciągu minuty zdobyli dwa gole. - Cieszę się, że znowu do siatki trafił Łukasz Pawłowski, nasz nowy nabytek. A mogło być jeszcze lepiej, bo w doliczonym czasie ja też miałem swoją szansę, niestety, bramkarz Polonii był czujny - dodaje bartoszycki szkoleniowiec. - Szkoda, że na tym skończyła się nasza przygoda z pucharem.
A co do Pawłowskiego, to pięknie pożegnała go Łyna w swoich mediach społecznościowych, życząc mu, żeby z Victorią awansował do IV ligi, po czym po półrocznym wypożyczeniu... wrócił do Sępopola, gdzie był grającym trenerem.
Paweł Miłoszewski długo tej porażki jednak nie rozpamiętywał, bo już w sobotę rusza runda rewanżowa okręgówki. - Na początek u siebie gramy z Różnowem, no i nie ukrywam, że myślimy o zwycięstwie. Z zespołami, które są niżej w tabeli, musimy wygrywać, a że tylko jeden jest od nas wyżej, więc chcemy jak najszybciej zdobyć 20 punktów. Najlepiej w siedmiu meczach (śmiech). A potem oczywiście powalczymy o następne. Myślę, że 64-65 punktów może nam dać miejsce w czołowej trójce - wyjaśnia Miłoszewski, który jak ognia unika... słowa na literę A. - Zbyt dużo jeszcze mamy do zrobienia, by teraz myśleć o IV lidze, chociaż uważam, że mamy mocny zespół.
W przerwie zimowej Victorię - poza Pawłowskim - wzmocnili jeszcze Kamil Lewandowski, bramkarz z Górowa Iławeckiego, oraz Mateusz Szablak. - Ten chłopak ma zaledwie 16 lat, a mimo to w trzech sparingach strzelił cztery gole - dodaje bartoszycki szkoleniowiec. - Zdaję sobie sprawę z tego, że jesienią byliśmy takim czarnym koniem rozgrywek, bo raczej nikt nie wymieniał Victorii wśród faworytów. Teraz jednak rywale już nas poznali, więc wiosną może być trudniej o zwycięstwa. Mam jednak nadzieję, że Pawłowski i Gajkowski stworzą duet, który strzeli wiele bramek. Są to przecież zawodnicy potrafiący w ataku zrobić niezłą zadymę - kończy Paweł Miłoszewski.
* Gdy Victoria odpadała z Wojewódzkiego Pucharu Polski, to w Sępopolu cztery zespoły wzięły udział w tradycyjnym memoriale Borowskiego.
* Wyniki: Pisa Barczewo - Cresovia Górowo Iławeckie 1:2, Cresovia - MKS Korsze 3:0, Łyna - Cresovia 1:0, Pisa - Korsze 1:3, Łyna - Korsze 2:1, Łyna - Pisa 1:0.

TABELA TURNIEJU
1. Łyna 9 4:1
2. Cresovia 6 5:2
3. Korsze 3 4:6
4. Barczewo 2:6

- Impreza się udała, pogoda też była niezła, a i na boisko nie można było narzekać - twierdzi Paweł Dobrzyński, prezes Łyny. - Myślę, że w lidze lepszego mieć nie będziemy. Turniej był naszym ostatnim sprawdzianem przed rundą rewanżową okręgówki. Myślę, że jak nasza młodzież ambitnie podejdzie do tematu, to nie powinno być źle, mimo tego, że straciliśmy Pawłowskiego, który teraz sporo bramek strzela w Victorii. Poza tym innych zmian w kadrze nie było.
Celem Łyny jest pozostanie w okręgówce, a kto ją wygra? - Myślę, że Mazur Ełk, bo chyba jest najbardziej zdeterminowany - ocenia prezes Łyny. - A poza tym to trochę wstyd, by klub z trzeciego pod względem wielkości miasta Warmii i Mazur grał jedynie w okręgówce. Przecież dla Ełku nawet IV liga jest poniżej możliwości i potencjału. Mazur powinien grać w III lidze, ocierając się nawet o II ligę. Ale namieszać mogą też Victoria i Korsze, chociaż bartoszyczanie zastrzegają, że nie myślą o awansie - kończy Paweł Dobrzyński, którego klub podczas weekendu jednak nie zagra. Winna jest oczywiście zima.
* 16. kolejka, sobota: Victoria Bartoszyce - LKS Różnowo (14:30, boisko ze sztuczną nawierzchnią), Czarni Olecko - Warmia Olsztyn (14); pozostałe mecze zostały przełożone.
victoria i lyna

PO 15 KOLEJKACH
1. Błękitni 35 38:15
2. Victoria 34 41:10
3. Vęgoria 32 36:19
4. Mazur E. 32 49:17
5. Korsze 29 47:24
6. Wilczek 28 31:32
7. Orlęta 22 24:31
8. Jeziorany 21 25:24
9. Śniardwy 20 29:38
10. Łyna 19 23:31
11. Warmia 19 40:33
12. Różnowo 15 16:26
13. Czarni 13 23:34
14. Rona 13 20:36
15. Mazur P. 7 16:47
16. Żagiel 2 13:54


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5