Arkadiusz Monkiewicz wrócił w ciszy spływających kropel [łez] do MBP w Bartoszycach [GALERIA]

2022-11-28 10:00:00(ost. akt: 2022-11-28 10:44:59)

Autor zdjęcia: Darek Dopierała

Piątek 25 listopada. Poddasze w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Wszystkie miejsca siedzące zajęte. Na ekranie zdjęcia bartoszyckiego poety Arkadiusza Monkiewicza, którego od kilku miesięcy między nami już nie ma. Swoje strofy pisze będąc wyżej, patrząc na pozostawionych bliskich.
Spotkania poetyckie w powiecie bartoszyckim nie są czymś nowym. Poeci często goszczą w wyremontowanych pomieszczeniach Miejskiej Biblioteki Publicznej, która otwiera swoje podwoje, a może raczej przepiękne poddasze na wydarzenia kulturalne.
Fot. Dariusz Dopierała

Jednak piątek 25 listopada 2022 był dniem szczególnym. To spotkanie z poezją „Monkiego”, czyli Arka Monkiewicza. To popołudnie poezji zawieszone pomiędzy życiem i śmiercią. Tomik poezji „Wróciłem w ciszy spływających kropel” powstawał kilka miesięcy. Arek wybierał do niego wiersze, zdążył ucieszyć się z dofinansowania projektu, dzięki któremu dzieło się ukazało. Jednak promocja odbyła się już po tym, jak Arek 13 lipca, kiedy odszedł tworzyć swoją poezję pośród chmur…

O Arku i jego poezji można pisać długo i tylko dobrze. Chociaż jak każdy poeta, często przebywał głową wśród chmur, życie sprawiło, że twardo chodził po ziemi. Z pewnością nie było Mu łatwo. Zmagał się z typowymi trudnościami, prześladującymi na codzień osoby niepełnosprawne. Kiedy Bóg zamyka drzwi, jednocześnie otwiera okno. Arek niedoskonałości ciała doskonale rekompensował – wielokrotnie je przewyższając – doskonałością ducha, wrażliwości, otwartością na problemy innych oraz doskonałą i ciętą satyrą.
Fot. Darek Dopierała

W piątek Jego poetycka droga doczekała się kolejnego etapu.
W przedmowie napisanej przez Andrzeja Cieślaka, prezesa olsztyńskiego oddziału ZLP możemy przeczytać znaczące słowa: „Z całym przekonaniem udzielę swojej pisemnej, osobistej rekomendacji Komisji Kwalifikacyjnej ZG ZLP, w przekonaniu o artystycznej i poznawczej wartości – mam nadzieję – nie ostatniego Dzieła Poety z Miasta Poetów Arkadiusza Monkiewicza”.
Fot. Darek Dopierała

Niestety, choć być może tomik „Wróciłem w ciszy spływających kropel” nie jest ostatnim – bo nie wiemy, czy szuflady Arka zawierają jeszcze nieopublikowane utwory – to z pewnością jest pierwszym, który łączy przeszłość z przyszłością, życie ze śmiercią i cierpienie z nadzieją.
Tomiki poezji Arka Monkiewicza otrzymała Jego Mama
Fot. Darek Dopierała
Tomiki poezji Arka Monkiewicza otrzymała Jego Mama

Spotkanie poetyckie w Miejskiej Bibliotece publicznej to spotkanie z poezją i muzyką, gdyż wiersze Arka, które mają w sobie melodię, wykonali Andrzej Białecki oraz Dawid Skibiński. To również spotkanie z literatami, gdyż obecnych na nim było trzech członków Związku Literatów Polskich Oddział w Olsztynie: prezes Andrzej Cieślak, wiceprezes Jerzy Górczyński oraz Jerzy Sałata, członek zarządu.
Fot. Darek Dopierała

Jak żartobliwie przyznał prezes Związku Literatów Polskich oddział w Olsztynie Andrzej Cieślak, w Polsce mamy kilka ważnych zagłębi, a Bartoszyce są Zagłębiem Literackim, z którego pochodziło dwóch wiceprezesów ZLP w Olsztynie Leonard Turkowski oraz Józef Jacek Rojek.
— Arek mając wysoką samoświadomość swojej sytuacji starał się żyć jak normalny człowiek. Żyjąc w ogromnej samodyscyplinie pragnął samodzielności, buntując się przeciwko tym okolicznościom, które skazywały go na uprzedmiotowienie — wspomina Jerzy Górczyński.
Fot. Darek Dopierała

Tomik powstał dzięki dofinansowaniu z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
— Wniosek złożyliśmy w listopadzie 2021 roku. Arek już na początku zaznaczył, że sam wybierze utwory, zajmie się drukiem i okładką. W lutym niestety zachorował i przebywał w szpitalu, ale wracając do domu wiedział już, że tomik powstanie, ponieważ w marcu otrzymaliśmy wiadomość, że dostaliśmy dofinansowanie — opowiada Jędryczka Lucyna, Przewodnicząca Stowarzyszenia Integracji Osób Niepełnosprawnych w Bartoszycach.
Fot. Darek Dopierała

W tomiku zawarto utwory zarówno dotychczas nieopublikowane, jak i takie, które mogą być znane wąskiej grupie publiczności z kilku spotkań autorskich. Poniżej przedstawiamy kilka z nich.
Darek Dopierała
Fot. Darek Dopierała

Rady
Mówią – weź się w garść!
Garść jest pusta.

Radzą – wstań na nogi!
Nogi uginają się.

Krzyczą – przestań udawać!
Jestem sobą.

Kadzą – jesteś wielki!
Tak… Utyłem.

Pocieszają – uśmiechnij się!
Śmieję się jak wariat.


Pożegnanie
Uniesiona dłoń zastygła w geście
łza zaszkliła się na progu powieki
na wargach schnie słodycz najdroższych ust
wzrok już nie sięga tam, gdzie serce zostało
za zakrętem myśli mkną za autobusem

W karcie zabiegowej Niewidzialny Terapeuta
podpisał ostatnią kratkę w rubryce Miłość


Umowa
Za garść srebrników zdradziłem ambicję
potem oblałem zdany egzamin
za najniższą krajową zaoferowałem
bezcenny czas i kulejące zdrowie
Ktoś zebrał kokosy
ja dostałem miskę ryżu
jestem tylko dotacją
można mnie wykorzystać i wydać
zaksięgować i zapomnieć

Tylko życie podpisało ze mną
umowę na czas nieokreślony


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5