Udana pogoń, a potem porażka w karnych

2022-11-10 19:00:00(ost. akt: 2022-11-10 21:32:28)
Filip Tokarz

Filip Tokarz

Autor zdjęcia: bsms.bartoszyce.pl

PIŁKA RĘCZNA\\\ W 6. kolejce II ligi BSMS w rzutach karnych przegrało w Czersku z Handballem, co można uznać za sukces, bowiem do przerwy bartoszyczanie przegrywali sześcioma bramkami, a do remisu 15 sekund przed końcem doprowadził Filip Tokarz.
* Handball Czersk - BSMS Bartoszyce 27:27, karne 3:2 (16:10)
Najwięcej bramek dla BSMS: Filip Tokarz - 8, Cezary Lasota - 8, Tymoteusz Borysiuk - 4

Był to pojedynek dwóch wyrównanych zespołów, w którym o zwycięstwie mógł zadecydować przysłowiowy łut szczęścia. I tak też się stało, bo bartoszyczanie przegrali dopiero w rzutach karnych, które zawsze są loterią.
Mecz zaczął się jednak po myśli gości, którzy szybko odskoczyli na dwa trafienia (3:1 po rzucie Filipa Tokarza i 4:2 po strzale Tymoteusza Borysiuka). Jednak „im dalej w las, tym było więcej drzew” - w 14. min gospodarze odrobili straty (5:5), po czym zaczęli budować przewagę. Trzy minuty później było już 8:5, ale najgorsze miało dopiero nadejść, bowiem ostatnie dziesięć minut przed przerwą Czersk wygrał 7:3.
W efekcie w drugiej połowie podopieczni trenera Andrzeja Cichockiego musieli odrobić aż sześć bramek - zadanie było trudne, a jeszcze niedawno nawet byłoby wręcz niewykonalne, ale młody bartoszycki zespół podjął wyzwanie! Przy stanie 17:11 gospodarze zmarnowali rzut karny, po czym do ich siatki kolejno trafiali Tokarz (dwa razy), Cezary Lasota i Damian Dyszkowski. Przewaga Czerska zmalała do dwóch bramek (17:15), ale wtedy goście zapadli na strzelecką niemoc i po 10 minutach gospodarze wygrywali 23:18. Jeszcze w 51. min Handball prowadził 26:22, lecz końcówka należała już do zespołu z Bartoszyc, który po rzutach Borysiuka, Pawła Dziakiewicza, Lasoty i niezawodnego Tokarza minutę przed końcem przegrywał jedynie 26:27. A że tuż przed końcem Tokarz wykorzystał rzut karny, a gospodarze w ciągu 15 sekund nie zdołali wyprowadzić skutecznej akcji, więc mecz zakończył się sprawiedliwym remisem, a o końcowym wyniku musiały rozstrzygnąć rzuty karne. Tu lepsi byli już szczypiorniści z Czerska i to oni wzbogacili się o dwa punkty - bartoszyczanie na osłodę porażki dostali punkt.
- Po pierwszych udanych dziesięciu minutach, niestety, zaliczyliśmy przestój, w efekcie do przerwy wysoko przegrywaliśmy - wyjaśnia trener Cichocki. - Jednak w drugiej połowie chłopcy się zmobilizowali, szczególnie w obronie, dzięki czemu udało się odrobić straty. A mogło być jeszcze lepiej, bo w końcówce nie wykorzystaliśmy jeszcze dwóch bardzo dobrych okazji. Inna sprawa, że Czersk to całkiem niezły zespół, a jego niska pozycja w tabeli trochę przekłamuje rzeczywistość, bo co prawda przegrał cztery razy, ale za każdym razem z rywalami z czuba tabeli (33:37 z AZS UKW, 20:31 z Samborem, 31:32 z Pogonią i 28:38 z SMS ZPRP II - red.).
W niedzielę bartoszyczanie zagrają w Olecku z Czarnymi. - Wiem, że w sporcie wszystko jest możliwe, ale jedziemy tam po zwycięstwo - stawia sprawę jasno trener BSMS.
* Inne wyniki 6. kolejki: Jedynka Kodo Morąg - AZS Fahrenherit Gdańsk 37:15 (16:11), Sambor Latocha Agropom Tczew - Szczypiorniak II Olsztyn 45:25 (31:16), MTS Kwidzyn - Wybrzeże Gdańsk 31:23 (17:10), AZS UKW Bydgoszcz - Pogoń Handball Szczecin 40:40, k. 2:4 (18:21), Czarni Olecko - SMS ZPRP II Kwidzyn 31:43 (15:22).
* 7. kolejka, sobota: SMS ZPRP II - AZS UKW, Pogoń - Sambor Latocha, AZS Gdańsk - Czersk, Szczypiorniak II - MTS; niedziela: BSMS - Czarni (13), Wybrzeże - Jedynka.


PO 6 KOLEJKACH
1. AZS UKW 16 229:183
2. Sambor 15 222:159
3. Jedynka 15 201:156
4. SMS II 15 203:171
5. Pogoń 14 207:185
6. MTS 9 179:157
7. BSMS 7 159:171
8. Wybrzeże 6 196:18
9. Czersk 5 176:181
10. AZS Gdańsk 3 149:189
11. Czarni 3 161:243
12. Szczypiorniak II 0 138:241


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5