Zmarł Arkadiusz Monkiewicz. Tego nie robi się kotu i... Barcji

2022-07-14 10:20:15(ost. akt: 2022-07-14 10:40:58)

Autor zdjęcia: archiwum rodzinne

FELIETON \\\ W środę 13 lipca zmarł Arek Monkiewicz. Wiadomość dotarła do nas, Barcjan, następnego dnia. Czy jest ktoś, kto nie znał poety, autora doskonałych fraszek, sportowca, fana muzyki rokowej i… poezji śpiewanej?
Kiedy zadzwonił do mnie Jerzy Sałata, prezes Barcji nie mogłem uwierzyć w słyszane słowa. Chwilę później w mojej głowie odezwały się dwa skojarzenia. Pierwsza, że to nieprawda, a jedynie kolejna, jedna z pięknych i przewrotnych fraszek Arka… Potem przecudowny wiersz Wisławy Szymborskiej pt. „Tego nie się kotu”, bo przecież od kilku lat Arek w swoim mieszkaniu przy bartoszyckiej „odzieżówce” miał kotkę…
Fot. Dariusz Dopierała

Trudno pisać o kimś, kogo się znało… Nawet wtedy, gdy słowo „dobrze znało” byłoby nadużyciem. Z Arkiem zetknęła mnie barcyjna ścieżka, wydeptana przeze mnie około dekadę temu. Arek pisał poezję niezwykłą, a przy tym również – jako jedyny znany mi Barcjanin – fraszki. Pomimo swojej – często trudnej – drogi zawsze miał wesoły błysk w oku, potrafił stworzyć fraszki i limeryki na każdy, nawet najtrudniejszy i najboleśniejszy temat.

Arek Monkiewicz był przede wszystkim Wielkim Człowiekiem o wielkim sercu i sile, które było widoczne we wszystkim, co robił... Poeta, sportowiec, zagorzały sympatyk dobrego rocka...
Dariusz Dopierała, Arkadiusz Monkiewicz
Fot. Urząd Gminy Bartoszyce
Dariusz Dopierała, Arkadiusz Monkiewicz

Co jeszcze można w takiej chwili napisać? Kilku poetów nie miało sił, by napisać wspomnienie o Arku… Wzruszenie zawsze w takich chwilach bierze górę…

Arkadiusz Monkiewicz 20 lutego 2020 roku na swoim profilu opublikował myśl, że „Okręt mój płynie dalej”. Jestem przekonany, że tak jest nawet teraz, kiedy Arek przekroczył swój symboliczny Styks. Zostawił w – nie tylko – bartoszyckiej poezji, sporcie i muzyce swój trwały ślad.

Wierzę, że teraz siedzi nad nami razem z Teresą Bratek, Józefem Jackiem Rojkiem i innymi, zabawiając ich swoimi fraszkami…
Arkadiusz Monkiewicz na tle swoich nagród.
Fot. Dariusz Dopierała
Arkadiusz Monkiewicz na tle swoich nagród.

Cieszę się, że mogłem w porę odkryć Arka i Jego poezję.

Poeta w porę odkryty
przybył, zobaczył, posłuchał…
z poezją bruderszaft wypił
w swych progach wenę przywitał
swym piórem jak ostrym nożem
chleb powszedni podzielił
wyjął swą duszę z szuflady
swe serce na światło dzienne
w nieśmiałości okowy zakute
obdarzył wolnością słowa
nasiąkła skorupka za młodu
niech trąci choć w jednym z dziesięciu
przybył, zobaczył, zwyciężył…
i niechaj przed szereg wystąpi
poeta w porę odkryty
[Arkadiusz Monkiewicz]

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5