Spółka "COWIK" koryguje swoje taryfy. Od 1 lipca zapłacimy więcej za ciepło

2022-06-29 17:38:02(ost. akt: 2022-06-29 17:46:20)

Autor zdjęcia: Dariusz Dopierała

Spółka COWIK w Bartoszycach poinformowała, że z dniem 1 lipca wchodzi w życie korekta Taryfy opłat za ciepło. Odbiorów czeka średnioroczny wzrost cen o 49,8%. Spółka przedstawia uzasadnienie wprowadzonych zmian.
Jak czytamy w uzasadnieniu, zmiana jest związana z koniecznością uwzględnienia nowych cen zakupu paliwa (miału węgla kamiennego i gazu ziemnego), uprawnień do emisji CO2 oraz energii elektrycznej. Na „korektę taryfy” wpływa również koszt handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych oraz wojna na Ukrainie i embargo na surowce energetyczne z Federacji Rosyjskiej (węgiel, gaz, ropa naftowa).

Jak dokładnie wzrosły koszty? Jak informuje spółka, wzrost kosztów produkcji, przesyłu i dystrybucji ciepła w stosunku do obecnie obowiązującej taryfy wynosi około 8,4 mln zł. Jakie koszt zakładano w taryfie, a jaki ujęto w korekcie?
— miał węglowy z 4,3 mln zł do 10,3 mln zł (wzrost 139%);
— gaz z 52 tys. zł, w korekcie taryfy do 157 tys. zł. (wzrost 202%);
— zakup energii elektrycznej z 581 tys. zł do 957 tys. zł (wzrost 65%);
— uprawnień do emisji dwutlenku węgla z 5,7 mln zł wrósł do 7,6 mln zł (wzrost 35%).

Od 1 lipca zapłacimy średnio więcej o 49,8 proc. Korekta taryfy - spółka unika słowa "podwyżka" - wprowadzona poza sezonem grzewczym może nieco dziwić. Jednak ma to swoje uzasadnienie. Zgodnie z przepisami opłaty za ciepło są dwuczłonowe. Opłata stała jest pobierana przez cały rok. Jak dodaje prezes spółki Wojciech Malicki, ciepłownia i system ciepłowniczy są w stałej gotowości i pracuje cały rok. Latem płacimy nie tylko za ciepłą wodę, ale też za jej podgrzanie (bez którego krążąca w budynku woda ochładzałaby się).

Opłata zmienna jest z kolei zależna od faktycznie pobranego ciepła i stąd – w ogromnym uproszczeniu – bierze się nadpłata, lub niedopłata na koniec sezonu grzewczego.

Trzeba też pamiętać, że to zarządca budynku (wspólnota, spółdzielnia mieszkaniowa, spółka Lokum i in.) ustala wysokość pobieranych od mieszkańców zaliczek. I to od nich będzie ostatecznie zależała skala podwyżek w danym bloku, wspólnocie mieszkaniowej oraz konkretnym lokalu.
Dariusz Dopierała

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5