To była udana wiosna Victorii

2022-07-01 13:00:00(ost. akt: 2022-06-29 20:34:43)

Autor zdjęcia: facebook

PIŁKA NOŻNA\\\ Sezon zakończony, czas więc na podsumowanie grupy 1 klasy okręgowej. Po udanej wiośnie Victoria zakończyła rozgrywki na niezłym siódmym miejscu, Łyna o ligowy byt musiała walczyć w barażach, a Wojciechy spadły do klasy A.
Runda jesienna w wykonaniu trzech klubów z powiatu bartoszyckiego była słaba lub ewentualnie... bardzo słaba. O ile ostatnie miejsce KS Wojciechy nie było jakąś wielką sensacją, bo przecież ten klub dopiero debiutował w klasie okręgowej, o tyle postawa Victorii i Łyny była nieprzyjemną niespodzianką. Poprzedni sezon klub z Sępopola zakończył przecież na niezłym ósmym miejscu, więc kibice liczyli na powtórkę, tymczasem jak z powodów kłopotów kadrowych Łyna ugrzęzła w dolnych rejonach tabeli, tak już do końca nie udało się jej z tych dołów wygrzebać. Z kolei w Bartoszycach absolutnie nikt o powtórce z sezonu 2020/21 nie myślał, bo przecież Victoria ligowy byt uratowała wówczas po barażu ostatniej szansy z Barkasem Tolkmicko. Z bólem przypominamy, że w pierwszym barażowym etapie bartoszyczanie dostali wtedy lanie od Rony 03 Ełk (2:7, 1:4).
Sezon 2021/22 miał być znacznie lepszy, tymczasem jesień znowu była bardzo słaba, bo podopieczni trenera Pawła Miłoszewskiego zdobyli tylko 16 punktów.
Bartoszycki szkoleniowiec uparcie jednak powtarzał, że jego zespół zacznie grać lepiej. I tak też się stało w rundzie rewanżowej, bowiem wiosną lepiej od Victorii punktowały jedynie trzy zespoły: Śniardwy, Tęcza i Rominta!
- Ten wynik tylko potwierdza, że podczas przygotowań w lutym i w marcu wykonaliśmy dobrą pracę - twierdzi trener Miłoszewski. - Widać, że stać nas na coś więcej niż tylko siódme miejsce.

W tym sezonie walka o awans toczyła się między Romintą i Tęczą, chociaż najlepszym zespołem wiosny niespodziewanie były... Śniardwy, które w 15 meczach zdobyły komplet punktów. Tęcza bezpośrednio awansowała do IV ligi, a Rominta po zwycięskich barażach z Błękitnymi Pasym, wychodzi więc na to, że w nowym sezonie zdecydowanym faworytem powinna być ekipa z Orzysza. - Śniardwy bardzo dobrze grają ustawieniem 3-5-2, tam każdy zawodnik wie, jak ma się poruszać po boisku, widać, że trener sporo nad tym pracował. Dlatego nawet gdy przyjechali do nas w zaledwie 11-osobowym składzie, to potrafili wygrać 4:2. A ja zobaczyłem wtedy, jak wiele jeszcze musimy zrobić, by osiągnąć zbliżony poziom. Na pewno do pełni szczęścia zabrakło nam kilku punktów u siebie, bo zaledwie 22 oczka zdobyte w Bartoszycach to wynik poniżej oczekiwań. Na wyjazdach byliśmy jacyś tacy bardziej skrupulatni i niekiedy nawet bardziej pewni siebie.

Victoria zdobyła w Bartoszycach zbyt mało punktów, bo zbyt mało zdobywała goli (18) - gorzej wypadli jedynie napastnicy Pojezierza (16). - Ale jednocześnie też niezbyt wiele bramek u siebie traciliśmy - zaznacza bartoszycki szkoleniowiec. I to prawda, ponieważ na swoim stadionie szczelniejszą obroną mogły pochwalić się jedynie Tęcza i Rominta! - Na początku rundy wiosennej złapaliśmy fajną serię, wygrywając cztery mecze z rzędu (2:1 z Wojciechami, 1:0 z Naki, 5:0 z Jezioranami i 4:1 z Wilczkiem - red.) - wspomina Paweł Miłoszewski. - Wtedy popełniłem błąd, zmniejszając obciążenia treningowe, bo przestraszyłem się, że zespół ich nie wytrzyma lub pojawią się kontuzje. Poza tym liczyłem, że moi piłkarze „złapią świeżość”, niestety, gra nam siadła i pojawiły się porażki. A gdybym jednak tych obciążeń nie zmniejszył, to pewnie zdobylibyśmy jeszcze kilka dodatkowych fajnych punktów. Dlatego w lipcu i w sierpniu znowu ciężko popracujemy, mając nadzieję, że da to efekty w październiku.

Ostatnio pojawiła się informacja o możliwym odejściu trenera Miłoszewskiego, jednak skoro mówi o wakacyjnych treningach, to chyba jednak zostanie w Victorii? - Rzeczywiście było trochę szumu wokół mojej osoby, pojawiły się propozycje nawet z klubów występujących w wyższej lidze niż klasa okręgowa, ale ostatecznie postanowiłem na kolejny sezon zostać w Bartoszycach, bo mamy zespół, który spokojnie powinien powalczyć o miejsce w czołówce - kończy trener Miłoszewski.

TABELA KOŃCOWA
1. Tęcza 82 133:28
----------------------------------
2. Rominta 79 92:44
3. Śniardwy 61 82:44
4. Żagiel 56 69:58
5. Rona 54 79:58
6. Vęgoria 46 58:58
7. Victoria 43 40:39
8. Wilczek 42 62:71
9. Naki 42 73:74
10. Jeziorany 36 44:62
11. Orlęta 32 53:56
--------------------------------
12. Czarni 32 45:68
13. Łyna 31 53:88
--------------------------------
14. Omulew 23 47:75
15. Pojezierze 21 40:100
16. Wojciechy 13 34:81

JESIEŃ
1. Rominta 42 47:15
2. Tęcza 40 59:16
3. Żagiel 34 48:28
4. Rona 31 34:27
5. Vęgoria 28 34:24
6. Naki 23 38:34
7. Jeziorany 23 23:17
8. Wilczek 22 37:29
9. Victoria 16 13:21
10. Śniardwy 16 20:26
11. Orlęta 16 27:31
12. Czarni 14 19:35
13. Łyna 13 24:48
14. Pojezierze 11 17:54
15. Omulew 9 18:36
16. Wojciechy 7 19:36

WIOSNA
1. Śniardwy 45 62:18
2. Tęcza 42 74:12
3. Rominta 37 45:29
4. Victoria 27 27:18
5. Rona 23 45:31
6. Żagiel 22 21:30
7. Wilczek 20 25:42
8. Naki 19 35:40
9. Czarni 18 26:33
10. Vęgoria 18 24:34
11. Łyna 18 29:40
12. Orlęta 16 26:25
13. Omulew 14 29:19
14. Jeziorany 13 21:45
15. Pojezierze 10 23:26
16. Wojciechy 6 15:45

U SIEBIE

1. Rominta 45 52:16
2. Tęcza 42 74:12
3. Rona 32 50:29
4. Śniardwy 31 38:17
5. Żagiel 29 44:33
6. Vęgoria 27 30:21
7. Łyna 23 35:45
8. Victoria 22 18:17
9. Naki 22 39:40
10. Wilczek 21 36:30
11. Jeziorany 19 21:25
12. Czarni 19 21:32
13. Orlęta 17 31:23
14. Omulew 13 26:35
15. Wojciechy 10 21:35
16. Pojezierze 6 16:42

NA WYJEŹDZIE
1. Tęcza 40 59:16
2. Rominta 34 40:28
3. Śniardwy 30 44:27
4. Żagiel 27 25:25
5. Rona 22 29:29
6. Victoria 21 22:22
7. Wilczek 21 26:41
8. Naki 20 34:34
9. Vęgoria 19 28:37
10. Jeziorany 17 23:37
11. Orlęta 15 22:33
12. Pojezierze 15 24:58
13. Czarni 13 24:36
14. Omulew 10 21:40
15. Łyna 8 18:43
16. Wojciechy 3 13:46




2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5