Niemożliwe w mieście staje się realne w gminie Bartoszyce. Wraca Stacja Socjalna Joanitów

Jak informuje wójt gminy Bartoszyce, Stacja Socjalna Joannitów będzie działała nie tylko w nowym miejscu, ale również w nowej formule. Zachowany zostanie szyld Zakonu Joannitów, zmienią się jednak godziny pracy oraz forma jej finansowania.

Pomoc będzie udzielana przez wolontariuszy. Z pomocy stacji będzie można korzystać przez dwie godziny dziennie, jednak z wolontariuszami będzie można skontaktować się również telefonicznie, ustalając godziny odbioru sprzętu.

Samochód zostanie przekazany do innej, wskazanej przez doktora Meyla stacji. Świadczenia medyczne będą wykonywane nieodpłatnie przez wolontariuszkę, która będzie odwiedzała wybranych pacjentów w ich domach. Taka forma działań w gminie Bartoszyce działała już wcześniej.

Łojdy jako siedziba stacji nie zostały wybrane przypadkowo, gdyż mieści się tam przestronna świetlica wiejska, a dojazd nie stanowi problemu.

Prawdopodobnie działalność rozpocznie się w czerwcu, gdyż wcześniej niezbędna jest wymiana pism z Urzędem Miasta w Bartoszycach oraz przekazanie sprzętu, który od pół roku jest zamknięty w pomieszczeniach przy ul. Wajdy w Bartoszycach. Pracownicy gminy przed przejęciem sprzętu dokonają jego inwentaryzacji.

Po raz kolejny wójt gminy Bartoszyce udowadnia, że to, czego w Bartoszycach się nie da zrobić, można zrealizować na terenie gminy. W 2020 roku wójt Andrzej Dycha zwrócił uwagę, że mówiono mu, że nie da się przejąć plaży. Dwa lata później jest coraz bliżej do zagospodarowania plaży w Kinkajmach. Tym razem burmistrz Piotr Petrykowski twierdził, że rezygnacja pracownic jest jedynym powodem braku Stacji. Z kolei Wójt Andrzej Dycha chce jak najszybciej uruchomić pomoc dla osób potrzebujących.

Potwierdzają się powiedzenie, że "chcieć znaczy móc" oraz "jeśli ktoś chce, szuka sposobu, a jeśli nie chce, szuka wymówki".
dar