W Bartoszycach na trasie zaplanowanej ścieżki z geokraty rosło drzewo. Zostało ścięte

W artykule opublikowanym 8 lutego informowaliśmy o tym że troska o zieleń w Bartoszycach nabiera realnych kształtów.
W miejscu wydeptanej przez mieszkańców ścieżki biegnącej od ulicy Nowowiejskiego do ul. Zamkowej w Bartoszycach ma powstać ścieżka wyłożona z geokraty. Wspomnieliśmy też, że na trasie planowanej ścieżki… rośnie drzewo.

25 lutego do redakcji napisał Czytelnik.
„Zagotowałem się. Jeszcze niedawno w Gońcu chwaliliście panią od zieleni za jej proekologiczne działania. A tu dzisiaj taka sytuacja. Bardzo chciałbym usłyszeć co kierowało tą panią by wytyczyć ścieżkę po trawniku obok ścieżki wydeptanej przez dziesięciolecia i na dodatek z rosnącym pośrodku drzewem. Byłem przekonany, i chyba nie tylko ja, że to drzewo zostanie zachowane. Myliłem się.”

Również w naszym artykule pochwaliliśmy Urząd Miasta uważając, że z pewnością jest to dobry pomysł na pogodzenie troski o miejską zieleń z upodobaniami mieszkańców. Niestety wycięcie drzewa - o ile nie było to uzasadnione jego stanem - z ekologią jest na bakier. Dlatego 28 lutego wysłaliśmy do Urzędu Miasta pytania.

1. Czy Urząd Miasta otrzymał zgodę na wycięcie drzewa na ścieżce przebiegającej od ulicy Nowowiejskiego do ul. Zamkowej? Jeżeli tak, proszę o udostępnienie wniosku oraz otrzymanej zgody.
2. Proszę o podanie uzasadnienia wycięcia wspomnianego drzewa – o ile nie zostały one ujęte we wniosku o zgodę na wycięcie. Czy drzewo było chore?
3. Czy były rozpatrywane alternatywne trasy wytyczenia ścieżki / drogi?

Z publikacją artykułu czekaliśmy z nadzieją, że Urząd Miasta odpowie na nasze pytania w krótszym terminie, niż ustawowe 14 dni. Urząd Miasta w Bartoszycach deklaruje, że "Odpowiedzi na zapytania dotyczące informacji prostych, pracownicy udzielają na bieżąco."

O otrzymanej odpowiedzi poinformujemy Czytelników. Ustawowy termin mija 14 marca.

Aktualizacja 08.03.2022
Opublikowany artykuł wywołał – jak zawsze – reakcję naszych czytelników.
Jeden z czytelników zwrócił uwagę na fakt, że temat był poruszany podczas jednej z sesji Rady Miasta w Bartoszycach, a powodem jest kolidowanie drzewa z linią wysokiego napięcia.


W odpowiedzi na tę informację jeden z internautów wykonał zdjęcie. Około 1,5 metra od korony wyciętego drzewa przebiega linia energetyczna.
Internauci uważają jednak, że do tej pory drzewo z linią wysokiego napięcia nie kolidowało, a na osiedlu „Działki” w kilku innych miejscach jest analogiczna sytuacja. Nad drzewami przebiega linia energetyczna, a nawet wokół jednego ze słupów jest więcej drzew.
Jak napisał inny internauta, „przy ul. Poniatowskiego pomiędzy blokami wichura prawie wyrwała z korzeniami dwa kolumnowe świerki dzwoniłem do urzędnika, żeby je ratować, bo wystarczyło tak mi się wydaje zrobić jakieś odciągi bo drzewa były do uratowania niestety wycięto je”.
dar