Bartoszyce żyją pogłoskami o likwidacji "Elizki". Sprawdzamy sytuację

2021-12-14 11:00:00(ost. akt: 2021-12-14 17:41:45)

Autor zdjęcia: Dariusz Dopierała

OŚWIATA || W przestrzeni publicznej pojawił się temat likwidacji Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 2 w Bartoszycach, czyli popularnej "Elizki". Wokół tematu pojawia się wiele scenariuszy, uczniowie i rodzice protestują. Sprawdziliśmy, jakie są fakty.
Informacje o rzekomej likwidacji bartoszyckiej "Eizki" zelektryzowały uczniów i ich rodziców oraz samych nauczycieli. Odpowiedzi na temat dalszych losów szkoły szukaliśmy w kilku źródłach.

— Do tej pory na posiedzeniach Zarządu Powiatu temat nie był poruszany — mówi Marcin Matejunas, radny powiatu bartoszyckiego. — Niestety spada ciągle liczba uczniów. Jeżeli chodzi o obecny rok, to w budżecie oświaty nie ma żadnych problemów, podobnie jak w budżecie na przyszły rok. Projekt budżetu uzyskał pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej.

W 2024 roku spadnie liczba absolwentów szkół podstawowych. I władze powiatu mają tego świadomość od ponad pięciu lat. Podczas jednej z narad, w której uczestniczyli dyrektorzy szkół ponadpodstawowych, zastanawiano się nad sposobem organizacji oświaty w związku z nadchodzącym niżem demograficznym.

W tym roku szkolnym w szkołach ponadpodstawowych, które podlegają powiatowi, w 17 oddziałach uczy się 1658 uczniów. Nie wszyscy podejmą jednak naukę w powiecie bartoszyckim. Spośród 548 absolwentów szkół podstawowych naukę w szkołach w powiecie podjęło 445 uczniów.

Liczba uczniów, którzy podejmą naukę w 2024 roku, to — przypomnijmy — efekt nałożenia się na siebie niżu demograficznego oraz skutków reformy oświaty. Do klas pierwszych przyjdą 7-latkowie sprzed kilkunastu lat.

W 2024 roku szkoły ukończy 271 uczniów, przy czym tylko część zasili szkoły ponadpodstawowe w powiecie. Szacunkowo — z ujęciem wszystkich uczniów, czyli również tych, który podejmą naukę poza powiatem bartoszyckim — może powstać maksymalnie 10 klas pierwszych, czyli o siedem mniej niż jest to obecnie.
Liczba uczniów z kolei przełoży się na zatrudnienie. Średnio jedna klasa ma około 30 godzin lekcyjnych tygodniowo. Zmiana liczby uczniów w szkołach spowoduje spadek zapotrzebowania na liczbę godzin, a co za tym idzie również na etaty nauczycieli.

Możliwości rozwiązania problemu jest kilka: połączenie szkół, wygaszenie, powołanie Zespołu Szkół czy zachowanie obecnej sytuacji. W Lidzbarku Warmińskim np. planowane jest łączenie szkół.

— Stanowczo dementuję słowa o likwidacji którejkolwiek ze szkół — podkreśla starosta Zbigniew Nadolny. — Obecnie poszukujemy pomysłów na satysfakcjonujące wszystkie zainteresowane strony rozwiązanie sytuacji z corocznym zmniejszaniem się liczby absolwentów szkół podstawowych w powiecie. Na przełomie stycznia i lutego dalej będziemy konsultowali nasze pomysły na pozytywne rozwiązanie organizacji oświaty na lata przyszłe — zapewnia.

Koniec lutego jest datą ustawową do zgłaszania zmian w organizacji oświaty, stąd prawdopodobnie ten termin. Ostateczną decyzję podejmie Rada Powiatu. Bardzo istotnym elementem w takiej procedurze jest opinia kuratora oświaty.

Zdaniem starosty niż demograficzny i ewentualna zmiana subwencji mogą zmienić sytuację. Stąd dalekowzroczne zabiegi o właściwe funkcjonowanie oświaty w powiecie w najbliższych i dalszych latach.

Zdaniem starosty budżet oświaty zarówno w tym, jak i przyszłym roku zabezpiecza funkcjonowanie oświaty w naszym powiecie. Zawsze jest jednak tak, że niż demograficzny i ewentualna zmiana subwencji mogą zmienić sytuację. Stąd dalekowzroczne zabiegi o właściwe funkcjonowanie oświaty w powiecie w najbliższych i dalszych latach.
Dariusz Dopierała

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5