W Bisztynku odbył się klimatyczny koncert Tomasza Żółtko

Jak zauważył jeden z komentujących, widzów było niewiele, ale to stało się zaletą spotkania z artystą. W klimatycznym, refleksyjnym i nastrojowym koncercie, który można nazwać osobistym spotkaniem z Artystą, uczestnicy mogli usłyszeć utwory, które do łatwych w odbiorze nie należą. Budzą w słuchających refleksje, a często i sumienie. Opowiadają o miłości i ważnych, choć trudnych społecznie kwestiach.



Prawie każdy z tekstów poprzedzony był osobistym komentarzem autora. Usłyszeliśmy o tym, że „zarazą skurczył się świat”, a obojętność jest jak przemoc. Usłyszeliśmy też historię zdjęcia Sary, kilkunastoletniej Żydówki, która została uwieczniona na zdjęciu, wykonanym podczas II wojny światowej. Tomasz Żółtko napisał tekst o Jej historii, który wybrzmiał podczas koncertu.

Artysta przekazał też swoje przesłanie: „Tak żyć, by móc każdemu w oczy popatrzeć”.



Wieczór był pełen wzruszeń i zadumy, a po koncercie uważnie przyglądający się publiczności mogli zauważyć niespodziewanego Gościa. W murach kościoła poewangelickiego w Bisztynku pojawił się… Andrzej Chyra.

"Goniec Bartoszycki" był patronem medialnym wydarzenia.