XXIII Warmińsko-Mazurskie Dni Rodziny

Dnia 9 czerwca 2021 r. odbyło się spotkanie podsumowujące XXIII Warmińsko-Mazurskich Dni Rodziny w Gminie Górowo Iławeckie, które w tym roku odbywały się pod hasłem „MŁODOŚĆ-MIŁOŚĆ-MAŁŻEŃSTWO-RODZINA”. Podczas uroczystości miało miejsce otwarcie Klubu „Senior+” w Kandytach. W wydarzeniu udział wzięli udział licznie zgromadzeni uczestnicy Klubu, Pan Miron Sycz Wicemarszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego, Pani Bożena Olszewska-Świtaj Wójt Gminy Górowo Iławeckie, Pani Elżbieta Cybulska Dyrektor Centrum Usług Społecznych, sponsorzy imprezy i wielu innych Gości.

W programie znalazło się szereg atrakcji m.in.: wystawa prac plastycznych i rękodzieła „Moja Rodzina”, której twórcami byli Seniorzy z Klubu „Senior+” w Kandytach oraz Mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej „Senior” w Kamińsku. Dzięki uprzejmości Hotelu Krasicki w Lidzbarku Warmińskim odbyło się losowanie nagród. Zaproszonym gościom czas umilił występ zespołu „Bądlowianki”. Wiersz swojego autorstwa zaprezentowała jedna z uczestników Klubu, która swoją poezją zachęca do uczestnictwa.

KLUB SENIORA W CANSAS CITY
60 lat minęło, jak jeden rok
Do przodu ciągle stawiasz krok.
Serce jak głupie szybko ci bije
Lecz w każdej chwili czujesz, że żyjesz.

Czasem coś rozpamiętujesz
Po co nerwy sobie psujesz?
„Co było nie wróci
I szaty rozdzierać na próżno…” za późno..

„Mówiłam Ci mamo! Nie pamiętasz?!”
Myślisz sobie, ciągle to samo!
Nie wiesz gdzie klucze położyłaś
I znowu komórkę gdzieś zatraciłaś.

Demencja? Alzheimer może,
Boże, kto mi dopomoże?
Staram się jak mogę,
Krzyżówki rozwiązuję,
czytam, piszę i gotuję.
Lecz to na nic mój Seniorze,
Czas coś zmienić w tej materii,
Tak bez zbędnej kokieterii.

Co ja będę wam bajdurzyć,
Nie czas teraz jest się chmurzyć
Robić miny, wzdychać, stękać
Nie ma co się teraz lękać.
Zamiast gnuśnieć w domu
Na kanapie kisić sadło,
Może znowu coś by się zjadło?
Nie mówiąc nikomu,
Opuść swe pielesze droga,
Czas i pora byś przyszła do KLUBU SENIORA.

Mi się zdaje, że już wiecie,
KLUB SENIORA jest na świecie.
W CANSAS CITY położony
Przy świetlicy utwierdzony.

My tu ekipę zgraną tworzymy,
Świetnie działamy i się bawimy
Zajęcia różniste mamy,
Zaraz o tym was przekonamy.

Nasza pani Ala, rehabilitantka doskonała,
Tak bardzo się stara,
Byśmy mięśnie prężne miały,
Byśmy pupy wypinały.
„Zepnij pośladki, napnij brzuch”
Swe marne ciało wpraw w piękny ruch.
Pewnie że możesz, że dasz rady
Wszak głowę masz nie od parady.

Oby twe stawy się nie zmieniały,
Oby twe lica promieniały,
Dlatego mięśnie musisz trenować,
Żeby takiej szansy nie zmarnować.

No a pani Madzia, plastyk, artysta
To sprawa oczywista,
Makramy uczy nas wyplatać,
Blejtramy oprawiać, farbami malować,
Nikt nie może próżnować.
My tu w Klubie różne mamy zdolności
I nie dopadną nas żadne słabości.

Pani Basia, dajmy na to,
To kucharka znakomita
Piecze ciasta i pierogi,
Pieprzy, soli i wałkuje,
Czasem cukru potrzebuje.

Pani Władzia i Bożenka,
Niech wam głowa wnet nie pęka,
Ćwiczą pilnie i z mozołem
Różne skłony wygibasy,
Aby chudszym być na wczasy.

Pani Krysia ciągle gada
I nowości opowiada.
Kto, dlaczego, na co, po co
Szedł z rowerem, czy piechotą
Stale dzwoni, dopytuje,
Nasza radna nie próżnuje.

Zaś pan Czesio uśmiechnięty
Bajerami wciąż zajęty,
To rodzynek w cieście nasz
Już na pewno pana znasz.

Jeszcze inne są persony,
Nie matrony, nie gekony,
Tylko twoi przyjaciele,
A ich nigdy nie za wiele!

Moja droga i kochana,
widzisz więc z pewnością sama,
KLUB SENIORA odlotowy,
Dla ciebie jest wszak gotowy.

Warto zapewne tutaj być,
herbatkę, kawkę z nami pić.
Nie zwlekaj za wiele
Tu czekają przyjaciele.