Tajemnice poligonu Stablack

2021-05-24 17:35:00(ost. akt: 2022-06-17 19:26:42)

Autor zdjęcia: Dariusz Dopierała

Powiat Bartoszycki oraz gmina Górowo Iławeckie skrywają swoje tajemnice. Przybliża je Tomasz Sowiński autor książek z serii "Tajemnice Warmii i Mazur. skarby, zagadki, legendy i fakty". Tym razem autor zaprosił na kolejną wyprawę po terenach Górowszczyzny.
— Skąd wziął się pomysł na tego typu wycieczki?
— W ubiegłym roku przed wakacjami, ponieważ kluby rowerowe oficjalnie zawiesiły działalność, koleżanka z PTTK postanowiła kontynuować wycieczki rowerowe. Po pewnym czasie przyłączyłem się do tego pomysłu i Zacząłem wymyślać trasy na terenie województwa. Tak to spodobało się znajomym, że postanowiliśmy to kontynuować również w tym roku. Dojeżdżamy samochodem, wypakowujemy rowery i jedziemy w trasę. Odwiedzaliśmy dworki oraz inne ciekawe miejsca historyczne. Dzisiaj inaugurujemy tegoroczny sezon wycieczek rowerowych.

— Dlaczego akurat powiat bartoszycki?
— W powiecie bartoszyckim jest szczególnie dużo dworków, i nie wszystkie zostały opisane w znanej książce Małgorzaty Garniec "Pałace i dwory dawnych Prus Wschodnich". Im bardziej na północ województwa, tym bardziej tereny są wyludnione, bardziej "dzikie".

Tomasz Sowiński mówi, że poligon Stablack jest jego konikiem
Fot. Dariusz Dopierała
Tomasz Sowiński mówi, że poligon Stablack jest jego konikiem

— W okolicach Bezled znajdują się umocnienia. Również w Toplikajnach znajdowała się baza radarowa. Zostały po niej dwie zwężające się ku górze ośmiokątne podstawy ze śrubami. Natomiast w samej wsi są fundamenty po barakach. Jest również wał ziemny, o którym właścicielka gospodarstwa opowiadała, że była tam wielka kula świetlna. Okazało się że to był duży szeroki reflektor lotniczy. Takich ciekawych budowli w okolicy jest więcej.

— Wybrałem na początek poligon Stablack, ponieważ jest moim konikiem — mówił Tomasz Sowiński jeszcze przed startem wycieczki. — Wcześniej był tu poligon artyleryjski. Dopiero kiedy rozpoczęła się wojna, na poligon zaczęto przywozić na szkolenia żołnierzy piechoty, którzy później walczyli na wschodzie. Szkolono tutaj przede wszystkim Wehrmacht ale również wojska sojusznicze, ponieważ widziano tutaj nawet "skośnookich". Zachowało się również zdjęcie legionu hiszpańskiego, defiladującego po powrocie z frontu wschodniego.. Po wojnie poligon został podzielony na dwie części, mniejsza część, ale z większymi koszarami pozostała po stronie obwodu kaliningradzkiego.



dar

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5