Wielkanocna kiełbaska zaalarmowała służby. Z przymrużeniem oka

2021-04-03 20:17:37(ost. akt: 2021-04-04 20:59:14)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Pieczona biała kiełbasa jest jedną z potraw, które często spożywamy w Wielkanoc. Pijany 52-latek sprawił, że zamiast zamiast żółtego dymu z karbidu biały dym zaalarmował służby ratunkowe. Co łączy z sobą te fakty?
Zgodnie z dawnymi przepisami prawa kanonicznego, konieczne było utrzymanie postu od Wielkiego Piątku do Wielkiej Soboty, kiedy mieszkańcy wracają ze święconką do domu. Obecnie post w Wielką Sobotę jest tylko zalecany, z czego skorzystał 52-letni mieszkaniec ul. Warszawskiej.

Około godziny dwudziestej - czyli z pewnością po zakończeniu święcenia pokarmów w Kościołach - mieszkaniec ul. Warszawskiej wstawił kiełbasę (jedną z tradycyjnych wielkanocnych potraw), wcześniej wzmacniając się alkoholem. Podczas gotowania pijany zasnął w łazience. Kiedy zrobił się z tego przysłowiowy dym, wezwano służby.

Na miejscu pojawili się ratownicy, policjanci i straż pożarna. Niestety, nie był to Wielkanocny Zajączek, dlatego zamiast cukierków, 52-latek został zabrany na obserwację do szpitala.

Mieszkaniec Bartoszyc trafił do szpitala na obserwację.

Aktualizacja:
Ktoś zapytał mnie, o co chodzi z tym karbidem (kalichlorkiem)? Tradycja mówi, że kiedy Jezus odsłonił kamień grobu, towarzyszył temu huk. Strzelanie z karbidu miało to symbolizować.
Dawno, dawno temu w wielkanocny poranek dzieci strzelały z karbidu w czasie procesji. Przepis był prosty. Puszkę po farbie napełniało się karbidem. W puszce robiło się dziurkę, pod którą rozpalało się ogień. Dno odpadało z hukiem, przy czym pojawiał się żółtawy dym.

dar

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5