Najważniejszy jest powrót do aktywności. Rozmowa z sołtysem Woryn

2021-02-04 12:00:00(ost. akt: 2021-02-05 17:59:36)
Lucyna Kowalewska, sołtys Woryny z gminy Górowo Iławeckie

Lucyna Kowalewska, sołtys Woryny z gminy Górowo Iławeckie

Autor zdjęcia: archiwum własne

Rozmawiamy z Panią Lucyną Kowalewską, sołtysem Woryny z gminy Górowo Iławeckie. W dniu przygotowania materiału uzyskała 24,6% wszystkich głosów i jest obecną liderką Plebiscytu Super Sołtys 2021.
Skąd Pani decyzja o kandydowaniu na stanowisko Sołtysa?

Z początku nie miałam chęci, by zostać sołtysem. Nie miałam wyjścia. Trudno było odmówić mieszkańcom, którzy chcieli zmiany sołtysa w mojej wsi. Ważne jest dla mnie wsparcie Rady Sołeckiej, bez niej byłoby trudniej.

Jakie Pani cechy pomagają w pełnieniu tej funkcji?

Prowadzę gospodarstwo, a mimo wszystko trzeba mieć też czas dla mieszkańców. Trzeba organizować sobie czas. Kiedyś brałam udział w zawodach sportowych. W sporcie potrzebna jest konsekwencja i to mi pomaga. Jestem uparta. Jak chcę coś załatwić i ktoś zamyka mi drzwi to wchodzę oknem. Trzeba mieć dar przekonywania, porozmawiania z ludźmi.

Czy w czasie kadencji wydarzyło się coś, co utkwiło pani w pamięci?

Do wszystkiego podchodzę poważnie. Pamiętam jednak głosowanie na którym zostałam wybrana. W pewnym momencie powiedziałam, jak były prezydent Wałęsa: nie chcę, ale muszę.

Trwa pandemia koronawirusa. Jak to wpłynęło na Pani wieś?

Dzwonią do mnie mieszkańcy ja dzwonię do nich i pytam czy czegoś potrzebują. Zawsze jestem na tak, jeśli ktoś potrzebuje pomocy. Pandemia wstrzymuje wiele rzeczy. Ludzie chcieliby się spotkać, o czymś porozmawiać, cokolwiek zrobić. Wszyscy jednak siedzą w domach. Kiedy chodzę palić w świetlicy, czuję, jakby wieś zamarła. Ani żywej duszy nie widać, a z ludźmi trzeba rozmawiać o tym, co by jeszcze chcieli, co jest możliwość zrobić. Pandemia wstrzymuje wszystko. Ale na przykład, kiedy droga jest zawijana, to ludzie dzwonią i załatwiamy to.

Do kolejnych wyborów jeszcze sporo czasu. Jakie ma Pani plany?

Na razie potrzeby wsi są w miarę zaspokojone. Kiedy zaczęłam pracę robiliśmy remont świetlicy, ponieważ przeciekał dach. Z ważnych spraw, w naszej wsi najważniejszą inwestycją jest droga.
Co dalej? Trzeba słuchać ludzi, czego oni potrzebują. To mieszkańcy są najważniejsi. Wszyscy oczekujemy, żeby sytuacja wróciła do normalności. Przed pandemią robiliśmy różne imprezy, zabawy karnawałowe. Brakuje nam spotkań, które są zatrzymane przez pandemię.
Na teraz najważniejszym zadaniem jest wyjście z pandemii, powrót do normalności oraz spotkań z ludźmi.

Dziękuję za rozmowę i życzę utrzymania pozycji w plebiscycie.

Mogą Państwo oddać głos na Panią Lucynę Kowalewską, wysyłając SMS O TREŚCI GB.SOL.108 na numer 7248 (Koszt 2,46 zł z VAT za SMS). Głosowanie potrwa do 02.03 2021 r. do godz. 23.59.

Dariusz Dopierała

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5