Barcjanie na dzień Wszystkich Świętych [WIERSZE]

2020-11-01 08:10:45(ost. akt: 2020-11-01 08:22:47)

Autor zdjęcia: pixabay

W niedzielę 1 listopada obchodzimy Uroczystość Wszystkich Świętych, podczas której wspominamy swoich zmarłych bliskich. Swoją twórczością na ten wyjątkowy dzień podzielili się z nami autorzy z Bartoszyckiej Grupy Literackiej Barcja.
* * *
Nie odeszli
donikąd
Nie przepadli
w niepamięci
Nie są półnutami
Literami w marmurze

Oni są
Żyją w sercach
I w oczach deszczu
za szybą
Modlą się
przy grudniowym stole
z pustym talerzem
Oni są

Ten kto umiera musi uporać się z życiem
Ten kto zostaje musi uporać się ze śmiercią...
Aneta Przybyłek, listopad 2015


Wołali na Ciebie „Twardziel”
Oślepiony pozorami
nie usłyszałem
bezgłośnego wołania
nie obudził mnie
Twój ból
nim zasnąłeś.

Nie rozluźnię pętli czasu
by uwolnić zbolałe sumienie
nim zasnę.
Arkadiusz Monkiewicz


Życie jak nić
(Pamięci Przyjaciela Wiesława)
Cienka nić
jak granica pomiędzy
Tu a Tam
oddechem a stężeniem,
zadzierzgnięta na szyi,
gdy sił zabrakło
na kolejne schody
i walkę z wiatrakami.

Pętlą
serce moje ściśnięte
żyje
a jakby go mniej.
Arkadiusz Monkiewicz


Okna przeszłości
Otwieram okna przeszłości
wspominam wspaniałych mi ludzi
myśli me do nich kieruję
wdzięczność w mym sercu się budzi
wspomnienia bliższe i dalsze
nieważne które z kolei
widzę te twarze przyjazne
moich Nauczycieli
jedni odeszli do łona ziemi
pamięć trwa w sercach bliskich
byli uczyli odeszli
czas zabrał i żal mi ich wszystkich
odsłaniam firany wspomnień
pamięć powraca miła
do chwil przeżytych w szkole
jakby to dzisiaj było
czasem przez okno wleci
słowo lub pieśń przezroczysta
jasna jak obłok nieba
tak lekka i uroczysta
nazbieram płatków kwiatów
sypnę je w każde okno
niech lecą w dal aż do nieba
tam najważniejsze okno
Elżbieta Pilipiuk


Ostatni spacer
Wplatałam w życiorys
Spacery po cmentarzach
Które lubiłam

Będę blisko
Nawet będąc niczyja

Położę w ziemię
Która mnie zrodziła

Tabliczką zostanę
Może grobowcem

Matko Ziemio Polska
Bóg Ci zapłać

W Tobie spokojnie spocznę
Aneta Przybyłek, 21.02.2016

Mój pusty grób
Czy mój grób będzie pusty
Czy jak inne groby pełny do połowy
Czy będzie tu gdzieś czy tam
nie wiadomo gdzie

Grób obok mnie będzie pusty czy pełny
Jaki człowiek niezupełny
gdy donikąd odchodzi
gdy umiera gdzieniegdzie
gdy sam jest

Ilu wśród nas jest tych
którzy staną nad groby
puste do połowy
włócząc za sobą
swoje cienie
rozciągane
powoli

Sama w nim będę
to nawet mniej boli
Aneta Przybyłek, listopad 2013


Kiedy odchodzą
Odchodzą od nas bliscy i nieznani,
lecz zawsze jest ukryty strach
i tępy ból, co serce rani.

Kroczę powoli, wśród wzniosłych krzyży,
wielkich pomników, co niewiele znaczą,
pośród posępnych, smutnych twarzy
tych, co ponad nimi cicho płaczą.

Czasami trudno mi odczytać
wyryte słowa na kamiennej płycie,
jakby celowo czas chciał ukryć
ile lat miało to biedne dziecię..

Rozumiem Boże, że w sędziwym wieku
dajesz bilety do spoczynku,
lecz czemuś pozostawił matce
rozdarte serce po kochanym synku.

Ja wiem, że każdą ranę leczy czas,
lecz czas ucieka zbyt szalenie
i może niejednemu z nas
nie będzie dane tych ran wygojenie.

Więc jeśli możesz dobry Boże
zostaw nas jeszcze na tym łez padole,
a wola Twoja niech się stanie,
my wypełnimy Twoją wolę.
Ewa Kowalczyk


Do zmarłych
Pierwszym listopadem
drzewa
przebrały się w jesień
kolorowych zniczy
światło w pamięć
nostalgicznych przywraca
ludzi
- stoją przy grobach
bliskich
znajomych
i tak od lat
listy piszą w wypominkach
do zmarłych
Jerzy Sałata, Rygarby 2.11.2011 r.

Taka cisza
Nawet bez trąbki
cisza
gnana tym zefirkiem
po wzgórzu wiecznym
gra w myślach
mogił
sekretne rozmowy
tylko w zapomnieniu twarze
przypominają zmarłych
lampka światła
nakazuje pamiętać
bliźnich
Jerzy Sałata, Bartoszyce 22. 10. 2019

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5