Historyczny mecz KS Wojciechy: ojciec zagrał na boisku z dwoma synami

2020-09-22 09:25:00(ost. akt: 2020-09-22 14:08:55)
Piłkarska rodzina Sófczyńskich (od lewej): Andrzej, Dominik i Dawid — zawodnicy KS Wojciechy

Piłkarska rodzina Sófczyńskich (od lewej): Andrzej, Dominik i Dawid — zawodnicy KS Wojciechy

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

W ostatni weekend a-klasowy KS Wojciechy wygrał na wyjeździe 1:0 derbowy mecz z Redutą Bisztynek. W składzie drużyny z gminy Bartoszyce aż trzy razy pojawiło się nazwisko Sófczyński. Przypadek? Absolutnie!
W wyjściowej jedenastce drużyny z Wojciech znaleźli się min. Andrzej Sófczyński oraz jego dwaj synowie: 20-letni Dominik oraz cztery lata młodszy Dawid. Cała trójka zagrała ze sobą w ligowym meczu po raz pierwszy.

— O tym, że zagramy razem w pierwszym składzie, nie wiedzieliśmy wcześniej. Skład ustala trener i to on w szatni przed meczem powiedział, że wyjdę z synami w pierwszym składzie — mówi 43-letni Andrzej Sófczyński. — To na pewno bardzo fajne uczucie, zagrać na boisku z synami. Nie ukrywam, iż jestem dumny, że chłopaki idą w ślady ojca i chcą grać w piłkę — dodaje.

Mecz z Redutą był debiutem Dawida w drużynie z Wojciech. Na boisku występował przez blisko godzinę. Jego starszy brat ma w zespole pewne miejsce w składzie. Wystąpił we wszystkich dotychczasowych ośmiu kolejkach, sześciokrotnie grając od pierwszej do ostatniej minuty. Zdobył w tym czasie cztery gole, w tym hat-tricka w spotkaniu z Orłem Czerwonka.

Ojciec zawodników zaczął pojawiać się w składzie KS od 5. kolejki. Od tego momentu zaliczył cztery pełne spotkania.

— W piłkę grałem od dziecka. Pogrywałem trochę amatorsko, w lidze sołeckiej. Dopiero jakiś czas temu, kiedy dzieci podrosły, zacząłem trenować z drużyną z Wojciech. Wciąż gram, bo to lubię, mam na to czas, a i zdrowie pozwala jeszcze biegać po boisku — mówi Andrzej Sófczyński.

Przyznaje, że w domu piłka nożna jest tematem numer jeden.

— Razem z synami oglądamy mecze, albo gramy na konsoli. Do tego treningi. Piłka nożna to nasz chleb powszedni. Synowie dobrze radzą sobie na boisku, bardzo mile mnie zaskakują. Grywali ze mną od małego, coś im podpowiadałem. I teraz chyba widzę tego rezultaty — mówi Andrzej Sófczyński.

KS Wojciechy występuje w grupie 3 A klasy. Po ośmiu kolejkach drużyna jest wiceliderem rozgrywek.

To kolejny w powiecie bartoszyckim przypadek, by w ligowym meczu w jednej drużynie zagrał ojciec i jego dwóch synów. W poprzednim sezonie podobna sytuacja miała miejsce w Victorii Bartoszyce. Wówczas w jednym ze spotkań na boisku pojawili się Jan, Maciej oraz Jakub Kadziewiczowie.

kwk

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. KS Wojciechy #2975546 | 10.10.*.* 22 wrz 2020 17:20

    W Wojciechach to dradycja,grało3 Fijołkôw,3 Bogdziewiczôw,3 Galińsich i teraz 3 Sôfczyńskich.Jednym słowem w KS jest rodzinnie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5