Przechodnie uratowali mężczyznę chcącego się powiesić w lasku w Bartoszycach

Od poniedziałku 7 września) w Bartoszycach krążą informacje o mężczyźnie, który tego dnia miał usiłować odebrać sobie życie w tzw. lasku TPD. Nasi czytelnicy pytali nas o okoliczności tego zdarzenia widzieli bowiem na miejscu kilka radiowozów i karetkę pogotowia.

Zadaliśmy w tej sprawie kilka pytań oficerowi prasowemu Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach, mł. asp. Marcie Kabelis.

Dziś dostaliśmy odpowiedź. Oto ona:

"W odpowiedzi na zadane pytania informuję, że akta sprawy wraz z wnioskiem o umorzenie śledztwa w sprawie doprowadzenia mieszkańca Bartoszyc namową lub przez udzielenie pomocy do targnięcia się na własne życie, (art. 151 kk), w dniu 7 września w Bartoszycach zostały przesłane do Prokuratury Rejonowej w Bartoszycach.

Z uwagi na szczególnie wrażliwy charakter tej sprawy i dobro osoby, która znalazł się w stanie zagrożenia życia nie informujemy o szczegółach tego postępowania."

O okoliczności sprawy zapytaliśmy więc szefa Prokuratury Rejonowej w Bartoszycach, prokuratora Radosława Snopka.

- Z akt sprawy wynika, że kobieta przechodząca w pobliżu zauważyła mężczyznę usiłującego się powiesić. Na pomoc wezwała dwóch mężczyzn, którzy byli w pobliżu a ci uniemożliwili 23-letkowi powieszenie się. Niedoszły samobójca miał wyrazić pretensje, że uniemożliwiono mu ten czyn i następnie uciekł - mówi prokurator Radosław Snopek.

- Został odnaleziony przez policjantów i początkowo zaprzeczał, że to on chciał odebrać sobie życie, ale po konfrontacji ze świadkami przyznał się. Tłumaczył swe zachowanie chwilowymi kłopotami i spożytym alkoholem - dodał prokurator.