Poszukiwani bawili się zbyt głośno. Nowy rok spędzają w więzieniach

2020-01-02 10:20:00(ost. akt: 2020-01-02 10:18:51)
Sylwestrowa noc w powiecie bartoszyckim minęła spokojnie.

Sylwestrowa noc w powiecie bartoszyckim minęła spokojnie.

Autor zdjęcia: Grzegorz Kwakszys

Sylwester i Nowy Rok w powiecie bartoszyckim minęły spokojnie. Tak poinformowali przedstawiciele służb. Policjanci zatrzymali pijanego kierowcę i dwóch poszukiwanych, którzy za głośno bawili się na "domówkach". Strażacy gasili pożary sadzy i altanki.
Większość z nas witała Nowy Rok na balach, imprezach domowych lub na placach. W tym czasie ktoś inny pracował i dbał o nasze bezpieczeństwo.

- Okres świąteczny i noworoczny w szpitalnym oddziale ratunkowym w Bartoszycach minął spokojnie. Nie odnotowaliśmy żadnych nadzwyczajnych przypadków poza nagłymi zachorowaniami w ilościach typowych dla każdego innego dnia - powiedział nam lekarz koordynator SOR szpitala w Bartoszycach Wojciech Stefaniak.

Nadzwyczajnych zdarzeń nie odnotowali też policjanci.
- W sylwestrową noc zgłoszono kilka interwencji związanych z zakłóceniem spokoju. W trakcie dwóch takich interwencji, dotyczących imprez odbywających się w domach, policjanci zatrzymali poszukiwanych mężczyzn. Jeden trafił na zakładu karnego na 4 lata a drugi na 1 rok i 8 miesięcy - poinformował podkom. Łukasz Grabczak z Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach.

Niespełna dwie godziny po rozpoczęciu się roku 2020 przy ul. Wajdy w Bartoszycach policjanci zatrzymali pijanego kierowcę samochodu.

- Mieszkaniec Bartoszyc kierował toyotą i miał w organizmie ponad promil alkoholu. Został zatrzymany po wcześniejszym zgłoszeniu obywatela. Zatrzymany kierowca nie miał przy sobie prawa jazdy. Będzie je musiał dostarczyć, bo oczywiście zostanie mu ono zatrzymane - mówił podkom. Grabczak.

Z kolei strażacy z powiatu bartoszyckiego odnotowali pięć zdarzeń w ostatnim dniu roku 2019 i ani jednego w nowym roku.

- Były to trzy pożary sadzy w przewodach kominowych, do których doszło m.in. w Gierkinach i Sigajnach, usunięcie powalonego drzewa w Augamach i pożar altany w Wawrzynach. Ostatnie ze zdarzeń miało miejsce 31 grudnia tuż przed godziną 19. Noc sylwestrowa minęła spokojnie - powiedział mł. kpt. Piotr Kowalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bartoszycach.

and

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ueq #2843294 | 5.173.*.* 2 sty 2020 18:56

    dobrze,że są "domówki" bo do tej pory byli by na wolności,brawo panowie mundurowi

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. merc #2843026 | 88.156.*.* 2 sty 2020 11:14

      Tylko w Polsce patologiczne picie nazywa się zabawą!

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5