Cmentarne, problematyczne odpady

2019-10-30 15:00:00(ost. akt: 2019-10-30 08:09:08)

Autor zdjęcia: Ada Romanowska

FELIETON|| Czy zastanawiali się państwo, co się dzieje z wiązankami sztucznych kwiatów, gdy je z grobu usuwamy? Przede wszystkim to my sami płacimy za ich odbiór i utylizację. Płacimy za to bardzo dużo.
W jutrzejszym "Gońcu" napisałem m.in. o opłatach za wywóz odpadów w Bartoszycach. Nie są one niskie, lecz mało kto chce zrozumieć, że sami sobie fundujemy ich wysokość. Opłaty obejmują nie tylko odbiór naszych śmieci domowych, ale i likwidację dzikich wysypisk oraz choćby wywóz wszelkich odpadów gromadzonych przez nas przy cmentarzach.

O tych ostatnich chcę napisać, bo mam informację, że już wkrótce odpady w postaci sztucznych kwiatów, wypalonych wkładów oraz samych szklano-plastikowych zniczy mogą przestać być typowym "odpadem zmieszanym", a staną a nawet już się stały... problematycznym. Mówiąc wprost — droższym, bo i tak koszt ich utylizacji jest wyższy niż domowych-zmieszanych, gdyż nie ma możliwości recyklingu sztucznych kwiatów, plastiku ze zniczy ani szkła z tychże.

Koszt przyjęcia kwiatów w spalarni lub na składowisku wynosi około 550 zł za tonę. Zawierają one różne rodzaje tworzyw sztucznych, tekstylia, metalowe druciki i Bóg oraz producenci wiedzą co jeszcze. Żadna maszyna i żaden człowiek nie są w stanie podzielić takiego wieńca na frakcje nadające się do ponownego wykorzystania, bo nad jednym należałoby siedzieć kilkadziesiąt minut.

Jak widać teraz, przed dniem Wszystkich Świętych, boksy na odpady na cmentarzach są przepełnione starymi zniczami i plastikowymi kwiatami. A może by tak tych starych już nie zastępować nowymi, znów sztucznymi? Robimy to tylko dlatego, że sztuczne "dłużej poleżą". Czy tak "wydłużamy" też pamięć o zmarłym? Na pewno nie.

Sztuczne kwiaty z całą pewnością poleżą dłużej, bo rozkładają się przez kilkaset lat.

Niedawno dowiedziałem się, że choćby na Litwie na cmentarzu nie wolno kłaść sztucznych wieńców i wiązanek. Z taką wiązanką nie zostaniemy wpuszczeni na nekropolię. Właśnie z powodu "problematyczności" tych kwiatów, które staną się odpadami.

Jeden z prezesów zakładów zbierających odpady mówił mi, że marzy o takim zakazie w Polsce. Tyle, że i on, i ja nie wierzymy w to, że zostanie wprowadzony.

Pozostaje nam apelować o ich nieużywanie, a do handlowców, aby tego nie sprzedawali. Niemożliwe? Jest w Bisztynku sklep, który sztucznych kwiatów nie oferuje z takich względów o jakich piszę. Taka "jaskółka", która wiosny nie czyni. Ale jednak można!

Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Z Pieszkowa #2816403 | 83.6.*.* 9 lis 2019 00:36

    A na naszym cmentarzu śmieci się pali . Już w tamtym tygodniu chciałam dzwonić na Straż i Policję . Ciekawe, że nikomu ten trujący dym nie przeszkadza i wszyscy udają, że tego nie widzą .

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. ZOM #2812856 | 31.0.*.* 2 lis 2019 00:51

    śmieci należy segregować na dwie frakcje. Do spalenia w dzień i te w nocy. Przy cmentarzu jedno ognisko w roku nikomu nie zaszkodzi. Należy tylko poczekać na południowy wiatr i niech leci na północ.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Czytelnik #2812411 | 188.147.*.* 31 paź 2019 20:05

    Co za bzdety ktoś tu pisze, że na Litwie na cmentarzu nie można postawić na grobie sztucznych kwiatów czy wieńców. Kilka dni temu byłem na Litwie i na największym z rejonie Wilna cmentarzu. Dysponuję zdjęciami i filmem z tego cmentarza, gdzie widać na grobach sztuczne kwiaty. Ma litewski cmentarz można wjechać samochodem, gdyż są tam alejki wyasfaltowane i podjechać pod groby z kwiatami. Pomiędzy grobami wyłożone są kostką polbrukową równo przejścia. Nie można wjechać samochodem tylko w bezpośrednim okresie świąt zmarłych. Tam miasto dba nieodpłatnie o cmentarz a nie tak jak np. w Bartoszycach miejska firma nie wyrobiła się z opróżnieniem wszystkich koszy. To świadczy nie o ludziach, którzy przychodzą na cmentarz, a o administratorze bartoszyckiego cmentarza. Dysponuję zdjęciami przygotowywanych miejsc do pochówku jak to wygląda w Wilnie. Wstydzić nam trzeba się, gdyż u nas tak nigdy nie będzie. Jeżeli redaktor Grabowski życzy sobie zobaczyć zdjęcia to chętnie je jemu udostępnię na adres mailowy na dowód tego co piszę.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. Chryzantemy #2812295 | 83.28.*.* 31 paź 2019 15:52

      Dlatego zawsze 1 listopada ide na cmentarz z żywymi chryzantemami... Te kwiaty są niedrogie ...A wdzięczne

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    2. REK #2812051 | 80.50.*.* 31 paź 2019 08:22

      należy wprowadzić zakaz produkcji sztucznych kwiatów.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5