Wojskowe tradycje w Wojciechach: trzech synów, trzech żołnierzy

— Mamy w rodzinie szeregowego, kaprala i pułkownika — mówi kpr. Adam Bednarz. — Każdy z nas służy gdzie indziej, każdy ma inne doświadczenie. Ja trafiłem do 43 Batalionu Lekkiej Piechoty w Braniewie.

Z Wojskami Obrony terytorialnej związany jest także ppłk Krzysztof Bednarz, który służy w Biurze ds. Utworzenia Obrony Terytorialnej w Warszawie. Natomiast szer. Piotr Bednarz jest żołnierzem w 20 Bartoszyckiej Brygadzie Zmechanizowanej.

Skąd w rodzinie takie zamiłowanie do służby wojskowej? — Już od najmłodszych lat, głównie przy okazji rodzinnych spotkań, tato oraz większość wujków często opowiadali o swojej służbie wojskowej — mówi kpr. Adam Bednarz. — Zawsze mnie ciekawiły te ich historie. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że jeden z nich był oficerem, a sam, mając wyłącznie córki, zachęcał do zawodowej służby. Myślę również, że to poprzez wychowanie wyniesione z domu i wartości, które były nam wpajane: dbałość o rodzinę, szacunek do ciężkiej i uczciwej pracy, odpowiedzialność, sprawiedliwość, prawdomówność, lojalność. Rodzice dołożyli wszelkich starań, by wychować nas na patriotów.

Za trud wychowania synów na żołnierzy ich rodzice – państwo Małgorzata i Mieczysław – zostali wyróżnieni srebrnym medalem Za Zasługi dla Obronności Kraju. Jest to polskie odznaczenie wojskowe nadawane przez Ministra Obrony Narodowej. Stanowi on uznanie dla osób, które swoją pracą lub działalnością przyczyniły się do rozwoju i umacniania obronności kraju. Państwo Bednarz otrzymali go jako uznanie za wychowanie dzieci na wzorowych i ofiarnych żołnierzy.

W imieniu ministra medale wręczył ppłk Mariusz Witkowski z Wojskowej Komendy Uzupełnień w Lidzbarku Warmińskim. Uroczystość odbyła się w trakcie sesji Rady Gminy Bartoszyce w Bezledach.

— Cieszę się, że mogłem być dowódcą Piotra, a teraz jestem dowódcą Adama — powiedział ppłk Jarosław Kowalski, dowódca 43blp. — Dziękując państwu za wychowanie synów życzę, aby uśmiech zawsze gościł na państwa twarzach.

Wojska Obrony Terytorialnej to nowy rodzaj Sił Zbrojnych. Dlaczego kpr. Adam Bednarz zdecydował się na służbę akurat w tej formacji?

— Służba w WOT to przynależność do regionu i zamieszkującej ją społeczności, z której się wywodzę —mówi kpr. Adam Bednarz. — Gotowość do obrony i wsparcia mojej rodziny, bliskich i znajomych to priorytet. Ponadto istnieją szerokie możliwości rozwoju zawodowego, podnoszenia kwalifikacji, rozwoju zawodowego, rozwoju pasji. I choć służba jest wymagająca, to dzięki moim przełożonym łączę to z dodatkowymi prywatnymi zajęciami oraz studiami.