Mieszkańcy skarżą się na zimno w mieszkaniach. Co na to spółdzielnia?

2019-05-14 14:10:57(ost. akt: 2019-05-14 15:06:33)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Budowlani" Marian Wietrak tłumaczy, dlaczego nie może ponownie włączyć ogrzewania. Mieszkańcy spółdzielczych bloków skarżą się na zimno w mieszaniach.
Niskie temperatury na zewnątrz i w mieszkaniach spowodowały lawinę telefonów do naszej redakcji. Mieszkańcy ulic Szymanowskiego, Sikorskiego, Wyszyńskiego, Piłsudskiego w Bartoszycach skarżyli się, że spółdzielnia "Budowlani" nie chce włączyć ogrzewania.

Zapytaliśmy więc jej prezesa, dlaczego nie włącza ponownie ogrzewania? — Wyłączyliśmy je 23 kwietnia, bo temperatury wtedy panujące, i to przez kilka dni, oscylowały już wokół 20 stopni. Konia z rzędem temu, kto przewidział, że później będzie tak zimno — odpowiada prezes SM "Budowlani" Marian Wietrak.

Tłumaczy przy tym, że proces ponownego włączenia ogrzewania nie jest prosty, jak by się wydawało.

— Tuż po wyłączeniu ogrzewania wielu mieszkańców rozpoczęło remonty powiązane z koniecznością spuszczenia wody z instalacji grzewczej. Takich remontów zabraniamy z oczywistych względów w sezonie grzewczym. Ilość tych remontów jest zaskakująca dla mnie samego. W tej chwili (rozmawialiśmy we wtorek 14 maja — red.) w 33 budynkach jest spuszczona woda z instalacji centralnego ogrzewania. Jeśli dodatkowo budynek jest w jednym, zbiorowym węźle ciepłowniczym z innymi budynkami, także do nich nie możemy dostarczyć ciepła. Taka sytuacja jest choćby przy ulicach Szymanowskiego i Sikorskiego — wyjaśnia prezes Wiatrak.

Dodaje, że napełnienie instalacji grzewczej wodą to nie jest "pstryknięcie", a może trwać 5-6 godzin. Potem jeszcze trzeba sprawdzić, czy gdzieś się nie zapowietrzyło, czy nie ma przecieków.

— Aby włączyć ogrzewanie musimy spełnić warunki określone przez dostawcę ciepła, czyli przygotować budynki do dostarczenia ciepła. Także lokatorzy muszą się do tego przygotować — wyjaśnia.

Dodaje jeszcze, że tylko we wtorek rozmawiał z trzema osobami, które skarżyły się na zimno w mieszkaniach i wszystkim tłumaczył, dlaczego nie jest włączane ogrzewanie.

— Te osoby wykazały zrozumienie sytuacji, choć nie wszystkie takie zrozumienie wykazują — przyznaje.

Wietrak dodaje też, że skarżą się pojedyncze osoby, tymczasem wiążące dla spółdzielni są stanowiska zarządów wspólnot mieszkaniowych. W jednym z budynków wspólnota postanowiła o włączeniu ogrzewania i tam jest ono dostarczane.

Prezes spółdzielni informuje jeszcze, że kolejny powód, dla którego ogrzewanie nie jest włączane to fakt, iż zewnętrzna firma działająca na zlecenie spółdzielni właśnie zakończyła rozliczenie dostarczonego ciepła w minionym już sezonie grzewczym. Ponowne włącznie ogrzewania spowodowałoby konieczność dodatkowych odczytów po ponownym wyłączeniu.

Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. CiF #2732277 | 188.146.*.* 14 maj 2019 17:48

    Wietrak nie mieszka w bloku i ma w głębokim poważaniu wszystkich tam mieszkających. Zapytajcie też do jakiej partii należy ? Z ostatnich wyborów na wójta UG Bartoszyce wynikało, że należy do "dojnej zmiany" i tyle komentarza.

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. xxx #2732192 | 82.177.*.* 14 maj 2019 16:04

      Pan prezes ma wszystkich w ,, WYSOKIM POWAŻANIU " - robi sobie co chce - tak samo z ciepłą wodą użytkową " - która zgodnie z prawem powinna mieć temperaturę nie niższą niż 55 stopni i nie wyższą jak 60 stopni. Otrzymał pismo w tej sprawie z podpisami mieszkańców budynku - które zlekceważył i na nie nie odpisał.

      Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. Maria #2732171 | 188.146.*.* 14 maj 2019 15:43

        ,,Prezes spółdzielni informuje jeszcze, że kolejny powód, dla którego ogrzewanie nie jest włączane to fakt, iż zewnętrzna firma działająca na zlecenie spółdzielni właśnie zakończyła rozliczenie dostarczonego ciepła w minionym już sezonie grzewczym. Ponowne włącznie ogrzewania spowodowałoby konieczność dodatkowych odczytów po ponownym wyłączeniu” - W TYM PRZYPADKU TO pan PREZES SIĘ MIJA Z PRAWDĄ, BO OKRES ROZLICZENIOWY JEST DO DNIA 11 NAJA (tak jest na podzielnikach elektronicznych) PO TYM TERMINIE SĄ NALICZANE NOWE JEDNOSTKI NA NASTĘPNY SEZON GRZEWCZY !!!

        Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. Mieszkaniec #2732161 | 88.156.*.* 14 maj 2019 15:33

          Na Piłsudskiego jest tak zimno w mieszkaniu ze odgrzewany się Grzejnikiem na prąd, chodzimy ubrani w golfy, Sople wiszą z nosa. Ubrania nie chcą schnący. Wystarczy chwile pomyśleć i sprawdzić pogodę na dłuższy okres czasu, nie spuszczać wody odrazu. Nie po to człowiek tyle płaci żeby marznąć. Zlitujcie się, dajcie ciepło bo zamarzam, żona i dzieci już zamarzły

          Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

          1. Mieszkaniec #2732216 | 94.254.*.* 14 maj 2019 16:41

            W Górowie na ul. Zwycięstwa jest tak samo zimno . Ciekawe czy szanowny prezes i jego rodzina też tak marzną jak my . Żeby w mieszkaniach się dogrzewać . Czas zmienić prezesa

            Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

          Pokaż wszystkie komentarze (11)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5