Sebastian Chrzanowski i Adam Binięda, po udanym występie podczas Rajdu Kormoran, znów pojawili się na szutrowych trasach, tym razem rywalizując podczas SuperSprintu — wyścigu szutrowego w podolsztyńskich Frączkach.
Zawody były drugą rundą Szutrowego Pucharu Automobilklubu Warmińskiego. Pierwszą rundę, która odbyła się w maju, olsztyński kierowca i bartoszycki pilot zapisali na swoje konto.
W tej rundzie jadąca Hondą Civic załoga musiała uznać wyższość Zbigniewa Staniszewskiego (Ford Fiesta R5), zajmując drugie miejsce. Organizator, AK Warmiński, przygotował dla zawodników dwa odcinki przejeżdżane dwukrotnie.
Sebastian Chrzanowski: — Choć wakacje rozpoczęły się na dobre, my staramy się utrzymywać formę. Korzystając z okazji wzięliśmy udział w SuperSprincie na torze we Frączkach, szlifując tempo naszej jazdy na szutrze.
Auto spisuje się w tym roku bez zarzutów, a my przygotowujemy się tym samym do kolejnej rundy Szuter Cup — Warmińskie Szutry. Dzięki zespołowi Mart Styl, do którego dołączyłem w tym roku dokończymy sezon w tym właśnie w cyklu.
Tor Frączki był zawsze dla nas szczęśliwy i dobrze tam się czujemy. Udało się uzyskać czasy najszybsze wśród aut przednionapędowych, tak że perfekcyjnie spędzona niedziela. Teraz wakacje i chwila odpoczynku.
Adam Binięda: — Wykorzystujemy każdą możliwą okazję do treningu i jazdy po szutrze. Ma to związek z planami Sebastiana na dalszą część sezonu. Zakładają one starty w kolejnych rundach SzuterCupu oraz innych wybranych rajdach na luźnej nawierzchni. Niewykluczone, że pojawimy się też poza Polską, w jednej z rund Mistrzostw Łotwy lub Litwy.
Co do samych zawodów, był to dla nas trening, możliwość sprawdzenia auta w warunkach "bojowych". Dobrze przygotowany tor, ładna pogoda, auto spisywało się doskonale, mieliśmy więc frajdę jeżdząc po odcinku. Do tego też czasy, które osiągaliśmy były zadowalające, więc jesteśmy zadowoleni ze startu.
red.
Czytaj e-wydanie
W tej rundzie jadąca Hondą Civic załoga musiała uznać wyższość Zbigniewa Staniszewskiego (Ford Fiesta R5), zajmując drugie miejsce. Organizator, AK Warmiński, przygotował dla zawodników dwa odcinki przejeżdżane dwukrotnie.
Sebastian Chrzanowski: — Choć wakacje rozpoczęły się na dobre, my staramy się utrzymywać formę. Korzystając z okazji wzięliśmy udział w SuperSprincie na torze we Frączkach, szlifując tempo naszej jazdy na szutrze.
Auto spisuje się w tym roku bez zarzutów, a my przygotowujemy się tym samym do kolejnej rundy Szuter Cup — Warmińskie Szutry. Dzięki zespołowi Mart Styl, do którego dołączyłem w tym roku dokończymy sezon w tym właśnie w cyklu.
Tor Frączki był zawsze dla nas szczęśliwy i dobrze tam się czujemy. Udało się uzyskać czasy najszybsze wśród aut przednionapędowych, tak że perfekcyjnie spędzona niedziela. Teraz wakacje i chwila odpoczynku.
Adam Binięda: — Wykorzystujemy każdą możliwą okazję do treningu i jazdy po szutrze. Ma to związek z planami Sebastiana na dalszą część sezonu. Zakładają one starty w kolejnych rundach SzuterCupu oraz innych wybranych rajdach na luźnej nawierzchni. Niewykluczone, że pojawimy się też poza Polską, w jednej z rund Mistrzostw Łotwy lub Litwy.
Co do samych zawodów, był to dla nas trening, możliwość sprawdzenia auta w warunkach "bojowych". Dobrze przygotowany tor, ładna pogoda, auto spisywało się doskonale, mieliśmy więc frajdę jeżdząc po odcinku. Do tego też czasy, które osiągaliśmy były zadowalające, więc jesteśmy zadowoleni ze startu.
red.
Czytaj e-wydanie

Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknijPochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając "
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez