Władysław Suszko: Nieoceniona pomoc gminy
2018-06-05 16:59:32(ost. akt: 2018-06-05 17:02:10)
Władysław Suszko od 18 lat prowadzi zakład naprawy samochodów w Sędławkach. Warsztat leży na uboczu i wydaje się, że nie jest to najlepszy punkt do prowadzenia takiej działalności. — Gdy zaczynałem ją 18 lat temu, znajomi dawali mi najwyżej pół roku — śmieje się Władysław Suszko. — Udało się przetrwać i nadal działać między innymi dzięki dobrej współpracy z gminą Bartoszyce — przekonuje.
Dodaje, że w urzędzie pracuje dużo kompetentnych osób, z których pomocy korzystał. Opowiada, że gdy kupował budynki, w których prowadzi działalność, nie było w nich nawet prądu.
— To była straszna rudera, pozbawiona mediów i drogi dojazdowej. To droga gminna i to gmina mi ją wyremontowała oraz naprawia gdy trzeba. Oczywiście sam też dbam o nią i nie w każdej sytuacji proszę o pomoc. Gmina pomogła mi w czasie oczekiwania na przyłącze elektryczne. Korzystałem z tak zwanego podlicznika i należności regulowałem w gminie, bo procedura przyłączenia jest bardzo długa — opowiada Władysław Suszko.
Dodaje, że w tym roku jego obiekty zostały przyłączone do sieci kanalizacyjnej, co znacznie ułatwia funkcjonowanie warsztatu. — Ta pomoc i oczywiście nasza własna praca sprawiają, że mogę rozwijać zakład. Czasem łatwiej współpracować z gminą niż prywatnymi osobami — mówi przedsiębiorca.
Mężczyzna opowiada, że identycznie współpraca wygląda jeśli chodzi o jego działalność społeczną. — Prowadzę bezpłatną przystań kajakową w Szylinie. Powiększyłem jej teren i tam również pojawił się problem z drogą. Wspólnymi siłami z gminą naprawiliśmy ją i jest teraz dobry dojazd. Pomoc gminy była tu nieoceniona. Zgrzeszyłbym, gdybym coś krytycznego mówił o mojej współpracy z nią — mówi Suszko.
Czytaj e-wydanie ">kliknij