Krzysztof Iwański: Dla dobra naszej małej ojczyzny

Od roku 1991 wspólnie z żoną Aliną prowadzi sklep spożywczo-przemysłowy i stara się aktywnie uczestniczyć w życiu wojcieszańskiej społeczności. Działa aktywnie w Ochotniczej Straży Pożarnej, udziela się w Grupie Teatralnej „Bez Spinki”.

Pierwsze doświadczenia w działalności samorządowej zdobywał w I kadencji Rady Powiatu Bartoszyckiego, będąc tam najmłodszym radnym. Obecnie kończy drugą kadencję w Radzie Gminy Bartoszyce. Obowiązki radnego łączy z działaniami na rzecz najbliższego otoczenia.

— Staramy się, żeby ta nasza mała ojczyzna była jak najpiękniejsza — mówi Krzysztof Iwański. — Jakiś czas temu zebrała się grupa osób, w gronie której działamy i realizujemy swoje pomysły na pozytywne zmiany w naszym otoczeniu. To naprawdę przyjemne. Czy mieszkańcy to doceniają? Dużo jest opinii pozytywnych, także z zewnątrz, że wiele się w naszej miejscowości zmieniło na lepsze. Miłe są zwłaszcza takie opinie od osób, których nie było u nas przez kilka lat, a przyjeżdżają na przykład z okazji świąt lub po prostu do rodziny.

Jak mówi Krzysztof Iwański, właśnie obecny wygląd miejscowości jest tym, co może napawać największą dumą.

— To efekt pracy wielu mieszkańców. Zrealizowaliśmy kilka projektów z dofinansowaniem ze źródeł zewnętrznych, dzięki którym, przy ogromnej przychylności naszych władz gminnych, udało nam się zagospodarować we wsi kilka miejsc, które „straszyły” swoim wyglądem. Teraz mamy plac zabaw dla dzieci i miejsca na spotkania i rekreację mieszkańców. Cztery lata temu wygraliśmy wojewódzki konkurs „Czysta i piękna zagroda — estetyczna wieś”. To było wyróżnienie, na które kilka lat ciężko pracowaliśmy. Było ono ukoronowaniem wszystkiego, co w Wojciechach robimy — mówi Iwański.

— Nasze wysiłki doceniają także władze gminne, dzięki czemu możemy cieszyć się wyremontowanym Domem Kultury oraz rozbudowaną i odnowioną remizą Ochotniczej Straży Pożarnej.