Kilkanaście osób zarejestrowało się jako potencjalni dawcy szpiku

Spotkanie w auli "Żeroma" rozpoczęło się od pogadanki, jaką wygłosił Bartosz Szutkiewicz, specjalista działu dawców i ekspedycji Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku.

Opowiedział on m.in. o tym, jak przebiega rekrutacja oraz jak wyglądają procedury, kiedy już zostaniemy wezwani i poproszeni o oddanie szpiku drugiej osobie. Omawiał poszczególne etapy tych działań, podkreślał, jak ważne jest wtedy dbanie o siebie i zdrowe odżywianie.

Szkolna aula pełna była młodzieży. Na rejestrację zdecydowało się kilkanaście osób, w głównej mierze dziewcząt. Wszyscy musieli wypełnić najpierw kwestionariusz, potem przejść krótkie badanie, a na koniec oddać niewielką ilość krwi.

Akcję w LO przygotowało we współpracy ze szkołą bartoszyckie stowarzyszenie Rubin. Jego członkowie rozdawali przy okazji pamiątkowe gadżety, ale też np. oświadczenia woli na pobranie po śmierci tkanek i narządów do przeszczepów.

W auli pojawiły się również przedstawicielki stowarzyszenia amazonek. Na swoim przykładzie omawiały problem raka piersi, prosząc przy tym dziewczęta, by nie zaniedbywały regularnego ich badania.