Mandarynka z Bartoszyc, czyli gwiazda mediów społecznościowych [ZDJĘCIA]
2018-01-19 09:36:36(ost. akt: 2018-01-19 14:32:11)
Samiec kaczki mandarynki, który tej zimy pojawił się na Łynie w Bartoszycach w stadku krzyżówek stał się prawdziwą gwiazdą mediów społecznościowych. Ten chroniony ptak przyciąga wzrok swoim niezwykłym ubarwieniem. Wczoraj udało się nam go sfotografować.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
O tym wyjątkowo bogato ubarwionym ptaku Wikipedia napisała: "Mandarynka, kaczka mandarynka (Aix galericulata) – gatunek średniego ptaka wodnego z rodziny kaczkowatych (Anatidae). Zamieszkuje dorzecze Amuru, Sachalin, Japonię, Mandżurię i wschodnie Chiny. Zimuje w Japonii i południowo-wschodnich Chinach. Hodowany w Europie od XVIII wieku jako ptak ozdobny. Zbiegłe osobniki utworzyły utrzymujące się, osiadłe populacje, głównie w dużych miastach. Spotykana również w Polsce."Zimująca łyska z Niemiec. Przykład niewłaściwego dokarmiania ptaków
Samiec mandarynki pojawił się tej zimy na Łynie w Bartoszycach. Trudno dziś stwierdzić kto pierwszy zamieścił jego fotografię na Facebooku. W każdym razie, zaraz potem stał się prawdziwą gwiazdą społecznościowych mediów w Bartoszycach i okolicach.
Zdjęcia zamieścili fotografowie profesjonalnie zajmujący się fotografią przyrody, ornitolog i liczni mieszkańcy. Zdjęcie mandarynki przysłano też na nasz konkurs-zabawę na Zdjęcie Tygodnia.
Postanowiliśmy także i my "namierzyć" tego ptaka. Udało się wczoraj. Efekty podpatrywania możecie zobaczyć w galerii poniżej.
Mandarynka bytuje w stadzie krzyżówek. Bardzo łatwo zauważyć, że ten samiec upodobał sobie jedną z samic krzyżówki. Pływają wciąż razem a próby jej odbicia przez samce krzyżówki kończą się krótką bójką i wymianami ciosów dziobami.
Trudno przy tym orzec czy to samiczka krzyżówki tak polubiła kolorowego samca mandarynki, czy odwrotnie.
- W Polsce już są populacje dzikie, które są potomkami od ptaków, który uciekły z hodowli. Zadomowiły się u nas i nawet zimy im nie przeszkadzają. W Warszawie jest już populacja, która się rozmnaża z powodzeniem. Jest też monitorowana przez ornitologów (obrączkowana) - powiedział nam ornitolog Marek Bebłot.
Dodał, że z "miłości" z krzyżówką potomstwa nie będzie. Samczyk jest więc bardzo samotny, bo do tej pory nie zaobserwowano w Bartoszycach samicy tego gatunku, znacznie skromniej ubarwionej.
W czasie gdy robiliśmy zdjęcia mandarynkę podziwiało wielu przechodniów. Zatrzymywali się i obserwowali ptaka. Właściwie każdy określał go mianem "piękny". Trudno się z tym nie zgodzić.
Jest gatunkiem chronionym wpisanym do Czerwonej księgi gatunków zagrożonych Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody i Jej Zasobów.
Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (18) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
trzeba kupić #2421365 | 88.156.*.* 19 sty 2018 12:32
jemu partnerkę. pewnie to nie duże pieniądz. A może się sparują i będą młode? Zrzutka na mandarynkę?
Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz
Przyroda to umie #2421304 | 88.156.*.* 19 sty 2018 11:10
"malować" pięknymi barwami
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz
czyż nie ładnie #2421373 | 88.156.*.* 19 sty 2018 12:36
wyglądałby takie stadka na waszych jeziorkach i stawkach miejskich?
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
alekss #2421300 | 83.9.*.* 19 sty 2018 11:07
Piekny
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
Z Pisza #2421496 | 81.15.*.* 19 sty 2018 14:49
To nie może być instynkt. On po prostu zakochał się w niej. To jest miłość.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)