Zaczęła wyprzedzać, gdy była już wyprzedzana. Jedna osoba w szpitalu po wypadku w Osiece [ZDJĘCIA]
2017-09-15 09:21:42(ost. akt: 2017-09-16 07:12:07)
Dwa samochody wylądowały, w rowie i na polu, przy DK 51 w Osiece. Wszystko wskazuje na to, że doszło do tego w wyniku niebezpiecznego manewru kierującej toyotą, która odjechała z miejsca zdarzenia z uwagi na "ważne sprawy". W wyniku wypadku jeden mężczyzna trafił do szpitala.
Dziś (15 września) około g 8:30 doszło do groźnego wypadku drogowego na drodze krajowej nr 51 w Osiece koło Bartoszyc. Jeden samochód dachował po niebezpiecznym manewrze kierującej toyotą, 57-letniej mieszkanki Bartoszyc.
- Jadący na końcu kolumny pojazdów kierowca forda mondeo, 45-letni mieszkaniec Olsztyna, zaczął je wyprzedzać. Gdy już wyprzedził kilka z nich nagle kobieta kierująca toyotą avensis również zaczęła manewr wyprzedzania. Kierowca forda skręcił na pobocze, stracił panowanie nad samochodem i uderzył w volkswagena golfa, którym również kierował mężczyzna. Golf dachował w przydrożnym rowie a ford wjechał w pole i - relacjonuje sierż szt. Marta Kabelis z KPP w Bartoszycach i podkreśla, że są to na razie wstępne ustalenia pracujących na miejscu policjantów.
Jak się okazuje kobieta nie zatrzymała się na miejscu wypadku i pojechała dalej w kierunku Lidzbarka Warmińskiego.
- Ponieważ znane były marka i kolor jej pojazdu oraz od początku wiadomo było, że samochodem kierowała kobieta policjanci zlecili jej zatrzymanie jednostce policji w Lidzbarku Warmińskim. Okazało się to niepotrzebne, bo około godz. 9 kobieta wróciła na miejsce zdarzenia. Tłumaczyła, że miała do załatwienia bardzo ważne sprawy i dlatego odjechał z miejsca zdarzenia - informuje Marta Kabelis.
W wyniku wypadku jeden z mężczyzn doznał urazu nogi i trafił do szpitala w Bartoszycach. Jest to 27-letni pasażer forda mondeo. Oprócz niego i kierowcy w fordzie podróżował jeszcze 35-letni mieszkaniec Lidzbarka Warmińskiego.
W volkswagenie golfie podróżowało małżeństwo z Bartoszyc. Im nic się nie stało.
- Wszyscy kierujący pojazdami byli trzeźwi. Wstępnie traktujemy to zdarzenie jako wypadek drogowy choć nie są znane jeszcze obrażenia mężczyzny, który jest w szpitalu - dodaje Marta Kabelis.
Jeżeli okaże się, że 27 – latek będzie miał poważny uraz, zdarzenie to będzie kwalifikowane jako wypadek drogowy, za spowodowanie którego kodeks karny przewidział karę do 3 lat pozbawienia wolności.
Surowsza kara przewidziana jest dla osób, które zbiegły z miejsca wypadku i jest to do 4,5 roku pozbawienia wolności.
Pierwsze zdjęcia z miejsca zdarzenia przysłała nam czytelniczka. Dziękujemy.
and
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (20) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Re;k #2328517 | 94.254.*.* 15 wrz 2017 10:51
Dla takiej niemoty bo inaczej nazwać nie mozna. Zabrać prawo jazdy na kilka lat. Później ponowne testy.
Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz
xxx #2328541 | 80.53.*.* 15 wrz 2017 11:22
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. ja bym się nie przyznał. Facet jechał za szybko, poniosło go w pole. A toyota nikogo nie wyprzedzała
lolo #2328542 | 77.253.*.* 15 wrz 2017 11:25
po telefonie do męża baba wróciła, bo doradził jej, że kwalifikacja czynu to ucieczka z miejsca wypadku.Haha
Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz
tk #2328543 | 193.41.*.* 15 wrz 2017 11:27
A kto powiedział, że to ta pani prowadziła, Być może autem wcześniej jechał pijany mąż. Uciekła z miejsca wypadku
Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
mm #2328588 | 89.228.*.* 15 wrz 2017 12:12
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. cyt" "Jadący na końcu kolumny pojazdów kierowca forda mondeo, 45-letni mieszkaniec Olsztyna, zaczął je wyprzedzać. Gdy już wyprzedził kilka z nich...." I wszystko jasne. Czy to zgodne z kodeksem drogowym wyprzedzanie kolumny aut? Czy wszystko było nalezycie? Pokozaczył na drodze... Skoro tyle samochodów jechało w kolumnie to widocznie wcześniej była zła widoczność do wyprzedzenia zawalidrogi. A kobieta nie patrzyła w lusterko...