Wiza to nie przepustka - mówi konsul rosyjski Dmitrij Niestierov

2017-05-18 19:00:00(ost. akt: 2017-05-19 08:14:14)

Autor zdjęcia: polska-kaliningrad.ru

Rosjanie coraz częściej unieważniają Polakom wizy. Często dlatego, że zostały wydane na podstawie fałszywych dokumentów. Okazuje się czasem, że firma, która "zapraszała" Polaka w ogóle nie istnieje. Część problemów z tym związanych wyjaśnił nam Konsul Federacji Rosyjskiej w Gdańsku Dmitrij Niestierov
Jutro w "Gońcu Bartoszyckim" znajdziecie materiał dotyczący przypadków unieważniania, przez rosyjską straż graniczną i służbę migracyjną wiz biznesowych, którymi posługują się Polacy wyjeżdżający do obwodu kaliningradzkiego.


O dane o ilości unieważnionych wiz zwróciliśmy się kilka dni temu do Konsulatu Generalnego Federacji Rosyjskiej w Gdańsku. Do momentu złożenia naszego tygodnika do druku nie otrzymaliśmy odpowiedzi na zadane pytania. Dziś skontaktował się z nami Konsul Federacji Rosyjskiej w Gdańsku Dmitrij Niestierov.

- Przede wszystkich chcę wyjaśnić, że placówki konsularne nie mają danych statystycznych o anulowanych wizach. Takimi danymi dysponuje rosyjska straż graniczna, bo to ona wydaje decyzje o anulowaniu wizy - mówił Niestierov.

- Konsulat w Gdańsku odmówił w tym roku wydania wizy około 40 osobom. Proszę jednak zważyć, że wydajemy rocznie około 30 tys. wiz i nie jesteśmy w stanie już na poziomie konsulatu sprawdzić, czy wszystkie przedstawione nam dokumenty są uzyskane legalnie - wyjaśnił.

Jako przykład, w którym to konsulat odmówił wydania wizy, podał wniosek o wizę turystyczną z zaproszeniem z ekskluzywnego i bardzo drogiego hotelu a osoba starająca się o wizę wpisała, że jest bezrobotna i zamierza w nim mieszkać przez 30 dni.

- W tak ewidentnych przypadkach albo odmawiamy wydania wizy, albo zapraszamy osobę do konsulatu w celu uzupełnienia informacji, ale są to rzadkie przypadki - mówił konsul Niestierov.

Przestrzegał podróżnych, aby zwracali uwagę jaką wizę mają w paszporcie, bo jednym z powodów jej unieważnienia może być inny cel podróży niż deklarowany.

- Ostatnio wydajemy dużo wiz "kierowniczych", czyli dla kierowców zawodowych. Wiem, że są one często unieważniane przez rosyjskie słuzby. Na tego rodzaju wizie kierowca może poruszać się po Rosji autobusem lub samochodem ciężarowym, czyli wykonywać swój zawód. Nie może wjechać swoim prywatnym osobowym. Wystarczy, że zostanie skontrolowany i wiza może mu zostać unieważniona - wyjaśniał konsul.

Jako inny przykład podał częste - jego zdaniem - przypadki nieopłacania mandatów nakładanych przez rosyjską policję na Polaków.

- Polacy często nie płacą mandatów na miejscu a dane wpisane w mandacie nie pozwalają na jego opłacenie zza granicy. Z Polski po prostu takiego mandatu nie da rady opłacić. Po pewnym czasie tacy dłużnicy trafią na nazwijmy to "listę" i podczas kontroli granicznej mogą mieć unieważnioną wizę i dostać decyzję o czasowym zakazie wjazdu do Rosji. Apeluję zatem, aby takie należności opłacać na miejscu w Rosji np. podczas następnego pobytu - mówił konsul.

Dodał, że wielu podróżnych, chcących poruszać się po obwodzie kaliningradzkim aktualnie wydawane wizy traktuje tak, jak wcześniejsze pozwolenia na mały ruch graniczny a to poważny błąd.

- Akurat uczestniczyłem w pracach nad zasadami MRG przez trzy lata. To była bardzo dobra forma ułatwienia podróży do obwodu kaliningradzkiego choćby dlatego, że podróżujący nie musiał deklarować żadnego celu podróży, nie musiał otrzymywać zaproszeń. Obecnie wydawane wizy obejmują całą Rosję i są wydawane na podstawie przepisów międzynarodowych. Polska stosuje tożsame zasady wobec obywateli Federacji Rosyjskiej. Wiza to nie przepustka i nie gwarantuje przekroczenia granicy. Każde naruszenie zasad związanych z określonym rodzajem wizy skutkuje niestety jej anulowaniem lub karą - wyjaśniał Dmitrij Niestierov.

Niektóre informacje podane przez konsula potwierdza polska straż graniczna.
Rosjanie wjeżdżają do Polski na podstawie wiz Schengen (najczęściej są to wizy turystyczne o ważności do 90 dni) oraz polskich wiz krajowych (ważność od pół roku do roku).

— W tym roku Rosjanom unieważniono lub cofnięto 173 wizy. Najczęstszymi przyczynami były sfałszowane lub wyłudzone dokumenty umożliwiające uzyskanie wizy, cel deklarowany był inny niż rzeczywisty oraz osoby figurowały w bazach danych jako niepożądane na terytorium RP lub państw grupy Schengen — mówiła por. SG Mirosława Aleksandrowicz, rzeczniczka Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej w Kętrzynie.

W rozmowie telefonicznej dodawała, że wizy są unieważniane choćby za brak wymaganej kwoty wystarczającej na pobyt w Polsce albo za nieopłacone wcześniej nałożone grzywny.

Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij





Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Si #2812185 | 37.248.*.* 31 paź 2019 12:10

    Bardzo ciekawy artykuł ale z tego co wiem nie były by tak wizy zabieranie przez migracyjnych jeżeli by gwiazda z kentrzyna nie współpracowała z nimi to był by spokój. Ale jak się zarabia na podróżnych to czemu nie kasa ma się zgadzać. Każdy wie o kim mowa

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Xxxxxx #2274263 | 94.254.*.* 27 cze 2017 22:56

    Baaardzo ciekawy artykuł... Tylko ciekawe dlaczego i na jakiej podstawie Rosjanie anuluja Polakom wizy z zaproszeniem od firmy która istnieje i jest wprowadzona do wszystkich systemów w Rosji jako legalna i dzalajaca firma...

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5