Premiera "Moralności pani Dulskiej" na 200 krzeseł!

2017-02-17 14:08:58(ost. akt: 2017-02-17 14:26:37)
W Domu Kultury w Wojciechach miała miejsce 12 lutego premiera spektaklu „Moralność pani Dulskiej”, przygotowanego przez grupę teatralną Bez Spinki pod okiem aktora Teatru im. S. Jaracza w Olsztynie Marcina Kiszluka.
Czwarta już (po „Powtórce z Czerwonego Kapturka”, „Rzeczy między kobietą a mężczyzną" i „Kopciuszku”) sztuka przywołała pod scenę Domu Kultury w Wojciechach ok. 230-osobową publiczność!

Tak liczna widownia plus poziom, który tym razem zaprezentowali Bezspinkowicze niewątpliwie świadczy o sukcesie działającej od dwóch lat grupy. Okazuje się, że wspólna pasja, jednorodny cel, szczere chęci i gotowość do pracy zespołu amatorów prowadzonych przez doświadczonego zawodowca przynosi efekty, o których mówić trzeba w kategoriach profesjonalizmu.

Pełen pomysłów, energii i zaraźliwego optymizmu Marcin Kiszluk mówi o premierze i swoich podopiecznych z dumą, uznaniem i wzruszeniem.

— Każdy z aktorów zbudował kapitalną postać zachowując wierność literackiemu zamysłowi Gabrieli Zapolskiej, lecz po swojemu, kreatorsko, oryginalnie — mówi reżyser. — Pracowitość, zapał, rzetelność, otwarte oczy, uszy i serca, stuprocentowe poświęcenie wojcieszańskich aktorów sprawia, że przybywam na próby jak na skrzydłach. Jestem niesamowicie usatysfakcjonowany premierową prezentacją grupy. Przepełnia mnie radość i wdzięczność.

Żywe reakcje publiczności, od śmiechu, przez wymowną ciszę, po głośne brawa i owacje na stojąco potwierdzają sukces grupy.
— To był mistrzowski występ. Czuliśmy się jak w prawdziwym teatrze — komentowali, trwający półtorej godziny spektakl, widzowie. — Brawa dla aktorów, bo to już na pewno nie są amatorzy. Znowu zrobili kawał dobrej roboty.

Uwadze publiczności nie uszła bynajmniej scenografia, dekoracje i kostiumy (pomysł i wykonanie to również dzieło Bezspinkowiczów). Epokowe meble i tekstylia, a przede wszystkim kaflowy piec przeniosły widzów do kamienicy z początku XX wieku. Ogromną rolę odegrało także nowe, teatralne oświetlenie, zakupione niedawno dla domu kultury.

— „Bez Spinki” to chluba naszej gminy. Wierzyliśmy w sukces grupy od samego początku, inwestujemy więc w wojcieszański teatr, by mógł działać i rozwijać swój potencjał — powiedzieli przedstawiciele władz gminnych.

Ogromna radość, satysfakcja i poczucie zawodowego spełnienia towarzyszy również kierownikowi Domu Kultury w Wojciechach.
— Liczba widzów, sposób, w jaki odebrali „Moralność pani Dulskiej” i poprzednie spektakle utwierdza mnie w słuszności istnienia Bez Spinki. Będziemy pracować dalej — oznajmia Monika Dołżycka, która jest również jednym z ogniw grupy.

Plany już są opracowane. W marcu rozpoczną się próby do kolejnego spektaklu. Grupa i reżyser nie zdradzili, co tym razem biorą na warsztat. Swoje piąte dzieło zamierzają natomiast zaprezentować z końcem czerwca 2017 r. Wiadomo też, że tragifarsa kołtuńska, krytykującą podwójną moralność, wystawiana będzie w najbliższych tygodniach w ośrodkach kultury w Rodnowie i Bisztynku, a na horyzoncie rysują się wyjazdy w głąb województwa.

Sztuka Zapolskiej, choć z 1906 roku, jest nadal aktualna w swym smutnym przesłaniu o prawdzie na temat natury człowieka. Temat przewodni utworu to kryzys moralności mieszczańskiej, kompromitacja hipokryzji rodziny Dulskich, demaskacja postaci tytułowej — właścicielki czynszowej kamienicy.

Pani Dulska (w tej roli Krystyna Baranowska) toleruje uwodzenie służącej Hanki (Beata Socha) przez syna Zbyszka (Józef Szuper). Chce tym samym zatrzymać go w domu i ukrócić „lumpowanie po kawiarniach”.

Sprawa jednak zaczyna wymykać się spod kontroli. Hanka zachodzi w ciążę, a pomiędzy czterema ścianami a sufitem Dulskich nie ma miejsca ani na nieślubne dziecko, ani na mezalians. Problem trzeba więc rozwiązać. Nieoceniona w tym temacie okaże się kuzynka o złodziejskim sprycie — Juliasiewiczowa (Alina Iwańska).

I chociaż młody panicz przez chwilę chce zadośćuczynić, chociaż naiwna w swej dobroci, chora i uwięziona przez rodzinny kołtun siostra Mela (Monika Dołżycka) wspiera go w tym zamiarze, Hanka z pomocą matki chrzestnej (w tej roli Barbara Wierzbicka i Krystyna Sobolewska) wydziera 1000 koron i „załagodzona” odchodzi.

Dom Dulskich znowu wraca do „normy”, na którą się składa romans Felicjana Dulskiego (Krzysztof Iwański) z Kucharką (Maria Śliwkowicz, nowe ogniwo grupy Bez Spinki), potajemna edukacja Hesi — drugiej siostry Zbyszka (Hanna Galińska), nie mogącej wprost doczekać się dorosłego życia i w której nie mieści się wynajmowanie mieszkania zdradzonej przez męża, ledwo żywej po samobójczej próbie Lokatorce (Monika Jóźwicka).

Aktorom wypada szczerze pogratulować i życzyć wytrwałości oraz powodzenia w swej teatralnej podróży. Miłośników teatru i sympatyków wojcieszańskiej grupy zachęcamy do śledzenia artystycznych kroków grupy Bez Spinki.


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Sztuka jednego spektaklu ? #2186113 | 193.243.*.* 20 lut 2017 07:59

    Premiera? i już .Mam nadzieję,że to nie jedyny spektakl.Na premierze nie byłem a chciałbym.Pani z fotki nr 7 kusząca i uwodzicielska jest :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. heszke w meszke #2185000 | 82.177.*.* 17 lut 2017 19:45

      Pani Monika najładniejsza i najbardziej podobała mi się jej gra. Super!

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

    2. Łapka w górę! #2184963 | 83.9.*.* 17 lut 2017 18:50

      Tak trzymać, a może szersza widownia....... Władze gminy i powiatu wesprzeć proszę kulturę! no i Bravo Marcin!

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5