Fotograf ptaków Jarosław Pastuła opowiadał o swojej pasji

2016-11-17 17:57:19(ost. akt: 2016-11-17 18:17:08)
Jarosław Pastuła podczas spotkania w bartoszyckiej bibliotece

Jarosław Pastuła podczas spotkania w bartoszyckiej bibliotece

Autor zdjęcia: Grzegorz Kwakszys

Ma swoje ulubione miejsce, nazywane przez niego "czatownią", i stamtąd fotografuje ptaki. Podczas spotkania w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Bartoszycach o swojej pasji opowiedział Jarosław Pastuła.
Podczas trwającego ponad półtorej godziny spotkania fotograf-amator opowiadał o skrzydlatych mieszkańcach powiatu bartoszyckiego.
- Sfotografowałem już ponad 120 gatunków ptaków, ale to jeszcze nie wszystkie - powiedział na początku spotkania Jarosław Pastuła.

Swój wykład przygotował w formie prezentacji zdjęć. Niemal każdy kolejny slajd wywoływał w czytelni MBP szmer podziwu i zachwytu. Na ekranie można było zobaczyć kilkadziesiąt gatunków ptaków uchwyconych podczas żerów, karmienia piskląt lub aktów miłosnych.

W tych ostatnich można było zobaczyć m.in. żurawie. - Na takie ujęcia czekałem cztery lata - mówił Jarosław Pastuła.

Cierpliwość to bardzo ważna cecha przy fotografowaniu ptaków. Bartoszycki fotograf w bliżej nieokreślonym miejscu, którego lokalizacji za nic nie chce zdradzić (na pytanie, gdzie robi takie zdjęcia odpowiedział żartobliwie, że "tam, gdzie są ptaki"), zbudował swoją "czatownię". W jej pobliżu rozrzuca... porcje rosołowe, którymi wabi np. drapieżniki.

- Do sfotografowania dzwońców karmiących swoje małe przygotowywałem się cztery tygodnie. Jeszcze na etapie budowania przez ptaki gniazda podczepiałem do gałęzi sznurki, żeby potem móc odchylić gałęzie. Aparat ustawiłem na statywie, a spust migawki uruchamiałem drogą radiową - opowiadał Pastuła.

Fotograf opowiadał o cechach charakterystycznych "swoich" ptaków. Mówił m.in., jak rozróżnić samca i samicę sikorki bogatki (po tzw. "krawacie" z przodu; u samca biegnie on przez całą długość korpusu, u samicy w pewnym momencie kończy się) oraz że sójka jest "strażnikiem lasu".

- Przez to nie lubią jej myśliwi, bo kiedy zobaczy w lesie człowieka, podnosi alarm, krzyczy i płoszy zwierzynę. Dla innych jej głos jest syreną alarmową. Czasem spotykałem ją wchodząc do lasu i zaczynała krzyczeć i zawsze wydawało mi się, że skrzeczy wtedy "Jarek, Jarek" - śmiał się Pastuła.

A od czego zacząć, jeśli chcemy robić zdjęcia ptakom? Na takie pytanie fotograf miał cenną radę.
- Zanim zacząłem robić zdjęcia, najpierw czytałem o ptakach. Poznawałem ich zwyczaje, co które lubią. To mi bardzo pomagało - powiedział Jarosław Pastuła.

Grzegorz Kwakszys
g.kwakszys@gazetaolsztynska.pl



Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. vum #2115682 | 94.254.*.* 18 lis 2016 18:56

    Panie u mnie żurawie na łące takei harce wyprawiają,że spac nie można ,caly film dla różowej landrynki by można był nakręcić ......:)))

    odpowiedz na ten komentarz

  2. pou #2115680 | 94.254.*.* 18 lis 2016 18:53

    Ja w swojej kolekcji zdjęć posiadam grubodzioba ,kwiczoła i zielonego dzięcioła,oraz niezliczona ilośc wróbli sikor,dzięciołów pospolitych ,rudzików ,dzwońców,trznadli,bocianów czapli jastrzębi ,żurawi ,lelków kozodojów ,bargielów kowalików,zięb,krasek,łabędzi ,dzikich kaczek,orłanów,jemiołószek,gilów,du dków,itd

    odpowiedz na ten komentarz

  3. mirek #2115097 | 89.71.*.* 17 lis 2016 21:42

    Gratulacje? Dla Pana pomysłu. Tylko gdzie można kupić Pana fotografie w postaci albumu?

    odpowiedz na ten komentarz

  4. jyn #2115016 | 94.254.*.* 17 lis 2016 20:01

    aaaa ptaków!!,a już myślałam,że ....ale mnie się Proszę Pana wszystko z ....... kojarzy ;)))

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5