Dojechali do mety tegorocznego Szutrowego Pucharu Polski

2016-10-18 15:35:26(ost. akt: 2016-10-18 15:44:15)
Dobiegł końca sezon w Szutrowym Pucharze Polski. Olsztyńsko-bartoszycka załoga Sebastian Chrzanowski/Adam Binięda (Honda Civic) nie obroniła tytułu sprzed roku, ale rywalizację zakończyła na podium.
Podlaski Rally Sprint kończył zmagania załóg rajdowych w Szutrowym Pucharze Polski Szuter Cup. Na starcie ostatniego rajdu stanęło blisko 40 załóg, w tym olsztyńsko-bartoszycka załoga Sebastian Chrzanowski i Adam Binięda (Schwarte Milfor Rally Team).

Organizator, Automobilklub Podlaski, przygotował 6 odcinków specjalnych o długości 46 km. Nie każdej z załóg udało się osiągnąć metę, co potwierdziło trudy rajdu.

Sebastian Chrzanowski i Adam Binięda, ubiegłoroczni tryumfatorzy całego cyklu, uniknęli poważnych błędów i ukończyli rajd na 4. miejscu w klasyfikacji generalnej oraz 2. miejscu w klasie K-2.

W klasyfikacji rocznej Szutrowego Pucharu Polski zajęli 3. miejsce. "Generalkę" wygrali Marcin Skuracz/Magdalena Milewska (Honda Civic), a drugie miejsce zajęli Konrad Dudziński/Przemysław Lipiński (Honda Civic).

Sebastian Chrzanowski: — Po dwóch nieudanych rajdach, ten dojechaliśmy do mety bez problemów. Niestety, nie byliśmy w stanie włączyć się do walki o wygraną. Trasa była bardzo ciężka, pod auta przednionapędowe, a dodatkowo problemy z zawieszeniem nie ułatwiały zadania.

Myślę że pierwszą pętle pojechaliśmy zdecydowanie zbyt zachowawczo. Nie miałem pewności w tym rozkopanym terenie. Postawiliśmy na dojechanie, bo warunki miejscami na ostatniej pętli były bardzo ciężkie. Też chyba nie był to mój dzień na jazdę.

Trzeba sobie poukładać wszystko w głowie i zacząć przygotowywać się do kolejnego sezonu.

Adam Binięda: — Na pewno chcieliśmy zakończyć zwycięstwem ostatni rajd sezonu, ale chyba to było wszystko, co mogliśmy zrobić tego dnia. Podczas pierwszej pętli próbowaliśmy złapać rytm jazdy, ale gdzieś te sekundy uciekały.

W połowie rajdu przewaga nad kolejnym zawodnikiem i strata do poprzednika była dość spora, a więc ani kogo gonić, ani przed kim uciekać, więc postanowiliśmy dojechać do mety bez podejmowania zbytniego ryzyka. Tym bardziej, że stan dróg zrobił się "off roadowy" i musieliśmy uważa,ć by nie zakończyć przedwcześnie udziału w rajdzie.

Ogólnie fajne zawody, dobra organizacja, cieszymy się z mety, choć gdzieś małe uczucie niedosytu jest, bo liczyliśmy na ciut więcej, ale przeciwnicy naprawdę pokazali szybkie tempo.

W minionym sezonie załoga dwa razy stanęła na podium: wygrała Rajd Podlaski i była druga w Rajdzie Gdańskim. Poza tym zajęła 4. miejsce w Podlaskim Rally Sprincie, była 7. w Rajdzie Kormoran (awaria silnika) i nie ukończyła Warmińskich Szutrów. Jedna runda pucharu, Rajd Moto Show Gdańsk, została odwołana.

Materiały prasowe załogi, kwk


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5