Parkują tarasując chodnik przy ul. Krasickiego
2016-07-05 16:45:25(ost. akt: 2016-07-06 22:15:20)
Sygnał o nieprawidłowo parkujących autach, zastawiających chodnik na ul. Krasickiego przekazała nam czytelniczka. Samochody parkują częściowo na prywatnej posesji, ale blokują też przejście chodnikiem. Urzędnicy w tej sprawie nie reagowali.
Nasza czytelniczka (imię i nazwisko znane redakcji) napisała do nas na facebooku o parkowaniu samochodów przy ul. Ignacego Krasickiego w Bartoszycach. Swoje uwagi zilustrowała zdjęciami wykonanymi w ciągu kilku dni.
- Na tym przejściu ciągle stoją auta. Po takich deszczach jak ostatnio dzieci niestety muszą iść ulicą lub pasem zieleni, który należy do przychodni. O przejściu z wózkiem nie ma mowy. Byłam w tej sprawie w urzędzie. Burmistrz powiedział mi tam, że ma takich spraw cała masę i pokazał charakterystyczny gest, czyli palcem przejechał po czole. Usłyszałam tam też, że to nie ich problem, bo działka jest prywatna. Osobiście wątpię aby działka graniczyła z jezdnią - mówiła nam czytelniczka.
Informacje czytelniczki sprawdziliśmy dziś rano. W we wskazanym miejscu stał tym razem tylko jeden zaparkowany samochód. Tarasował właściwie cały chodniki i jednocześnie wjazd na posesję.
Podział działek sprawdziliśmy na geoportalu. Okazuje się, że wjazd na posesję a jednocześnie chodnik, na którym parkują samochody jest tą samą działką co jezdnia ul. Krasickiego, czyli działką nr 90. Stąd wniosek, że samochody które sfotografowała czytelniczka i my zaparkowane były nieprawidłowo, bo nie wolno parkować tak, aby blokować przejście pieszym poruszającym się chodnikiem.
Do zakończenia tego procederu wystarczy więc kilka wizyt straży miejskiej lub patrolu policji.
Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl
Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl
Aktualizacja z 6 lipca godz. 15:40 - Od autora:
Ciekawy sposób korespondencji z naszą gazetą wybrał Urząd Miejski w Bartoszycach. Odpowiedź do mojego tekstu powyżej zamieścił na swoim profilu facebookowym. Publikuję ją obok.
Fot. UM Bartoszyce
W odpowiedzi na odpowiedź urzędu informuję, że wielokrotnie staraliśmy się uzyskać odpowiedzi "drugiej strony" na zadawane pytania. Odpowiedzi otrzymywaliśmy po upływie 2-3 tygodni a często po ponagleniach.
W związku z tym, uznając, że sprawa nieprawidłowego parkowania jest stosunkowo pilna bo dotyczy bezpieczeństwa, nie podjąłem takiej próby (co jest rzeczywiście błędem).
W najbliższym czasie postaram się jednak doprowadzić do konfrontacji naszej czytelniczki z panem burmistrzem, aby ostatecznie wyjaśnić sporne kwestie.
Dodam, że z relacji czytelniczki wynika, że rozmowa nie odbyła się w dniu przyjęć interesantów i nie odbyła się w gabinecie pana burmistrza mogła zatem nie zostać zarejestrowana w odpowiednich księgach.
Aktualizacja z 6 lipca godz. 16:25
Jak się okazuje nasza czytelniczka interweniowała w tej sprawie przesyłając burmistrzowi wiadomość przez komunikator internetowy facebooka. Oto dokładny zapis wiadomości naszej czytelniczki do pana burmistrza Petrykowskiego z listopada 2015 r. (pisownia oryginalna):
Jak się okazuje nasza czytelniczka interweniowała w tej sprawie przesyłając burmistrzowi wiadomość przez komunikator internetowy facebooka. Oto dokładny zapis wiadomości naszej czytelniczki do pana burmistrza Petrykowskiego z listopada 2015 r. (pisownia oryginalna):
"To jest droga dzieci do i ze szkoły nr 4. Ul krasickiego. Pomiedzy sklepem a przychodnia. Po pierwsze ciągle stojące kałuże w porze deszczowej a po drugie stojące samochodu uniemożliwiajace przejście dzieciom chodnikiem i zmuszają do chodzenia po ulicy co jest niebezpieczne". Tu załączyła zdjęcie.
Czytelniczka nie doczekała się internetowej odpowiedzi na tę wiadomość więc zaczepiła pana Petrykowskiego na ulicy i wówczas jej odpowiedział tak jak to opisałem. W moim tekście nieprawdziwe jest więc zdanie: "Byłam w tej sprawie w urzędzie". Czytelniczka przeprosiła mnie, że nie sprostowała tego gdy otrzymała tekst do zapoznania się z nim.
Andrzej Grabowski
Czytaj e-wydanie 
">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (6)ooo #2022552 | 176.97.*.* 6 lip 2016 19:34
jeżeli jest kompleks ośrodek zdrowia, apteka to należy pomyśleć o dodatkowej infrastrukturze parking na 5 samochodów to tylko wystarczy dla pracowników, a gdzie mają zaparkować klienci apteki i pacjenci
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Mały John #2022458 | 88.220.*.* 6 lip 2016 16:53
Ja nie chcę się kłócić ale jest wiele innych miejsc gdzie takie anomalia mają miejsce. Akurat ul. Krasickiego nie jest ak ruchliwa przez samochody jak w innych miejscach. Nikogo nie chciałem urazić. Sorry.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Mały John #2022421 | 88.220.*.* 6 lip 2016 16:03
Jakimi duperelami sie zajmujemy to mnie coś łapie. Niech ta Pani idzie drugą stroną ot i cała historyja. Zajmijcie się młodzież co pod mostem piją śmiecą i Bóg wie co robią . Co za dziwne miasto !!!
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Timi #2022341 | 81.15.*.* 6 lip 2016 14:17
Jedna działka ok, wyjazd na posesję ok ale jaki chodnik ?? To każdy wjazd na posesję jest de facto chodnikiem ?? Ze zdjęć widać, że po obu stronach wjazdu na posesję jest chodnik ale sam wjazd na posesję nie jest chodnikiem.
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (6)
Mieszkaniec #2022750 | 91.196.*.* 7 lip 2016 07:39
Na Działkach nie ma ani chodników, ani przyzwoitych ulic. Dziurawy asfalt i stara trylinka, można zgubić koła w samochodzie i nogi połamać. Dzieci mają problem z dotarciem do szkoły bo błoto, dziury i brak chodników. Panie Petrykowski może zamiast ciągłych, kosztownych wyjazdów i zatrudniania swoich przyjaciół warto byłoby pomyśleć nad zrobieniem chociaż kilku chodników w obrębie szkoły.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)