Przyrodnicze warsztaty terenowe uczniów z "Elizki"

2016-06-11 10:34:39(ost. akt: 2016-06-11 10:44:50)

Autor zdjęcia: mat. ZSP 2

Innowacja pedagogiczna „Szkiełko i oko – interdyscyplinarna edukacja w praktyce” to nic innego jak warsztaty terenowe w Mazurskim Parku Krajobrazowym. Przedsięwzięcie zrealizowali nauczyciele i uczniowie z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Bartoszycach. Miało ono na celu uprzyjemnić naukę przedmiotów przyrodniczych i wykorzystać zdobywaną wiedzę w praktyce. Oto relacja uczestników:
30 maja 2016 r. rozpoczęła się nasza trzydniowa przyrodnicza wyprawa do Mazurskiego Parku Krajobrazowego. Przed budynkiem szkoły o g. 9 stawiło się 49. uczniów z klas drugich liceum ogólnokształcącego oraz nauczyciele przedmiotów przyrodniczych i wychowania fizycznego. Wyruszyliśmy autokarem do Nowego Mostu, gdzie byliśmy zakwaterowani w domkach letniskowych w Ośrodku Wypoczynkowo – Rekreacyjnym Perła Krutyni. Kilka chwil na hamaku, obiad i w drogę...

W planie był spływ kajakowy rzeką Krutynią na 15 – kilometrowej trasie PTTK Krutyń – Ukta. To, dla wielu z nas, pierwszy w życiu to spływ. Wbrew obawom szybko opanowaliśmy sztukę wiosłowania. No, może nie wszyscy. Byli i tacy, którzy wydłużyli nieco swoją trasę, płynąc od brzegu do brzegu.

Szczęśliwie p. Agnieszka Sawicka dbała o nowicjuszy, zamykając stawkę. Kajaki, przejrzysta woda, łabędzie, błękitne niebo, zapach zieleni. Chwilo trwaj! (mimo odcisków na dłoniach). W XIX-wiecznym młynie wodnym w Zielonym Lasku była przenoska kajaków poszukiwanie skrytki geocachingowej (przed wyjazdem p. Edyta Zaremba zalogowała naszą grupę na polskim serwisie geocachingowym).

Zwycięzcami okazała się grupa Diany Kuśmierczyk, która odnalazła skrytkę najszybciej!

W okolicach Rosochy pogoda spłatała nam figla. Burza! Schodzimy na przystań, ale po półgodzinie ruszamy dalej. Wreszcie meta w Ukcie. Wieczorem ognisko nad rzeką i zasłużony odpoczynek.

Wtorek był dniem wypełnionym warsztatami terenowymi. Nauczyciele rozdali liderom grup teczki edukacyjne wraz z mapą topograficzną okolicy oraz kartami pracy. My również byliśmy przygotowani: niwelatory, atlasy przyrodnicze, busole, liny i pływaki.

Podzieleni na grupy rozpoczęliśmy zajęcia pod merytoryczną opieką nauczycieli. Chemicy rozpoczęli badanie jakościowe wody rzeki Krutyni z wykorzystaniem odczynników, wskaźników i przyrządów zawartych w walizkach ekologa. Grupa biologiczna nad brzegiem rzeki oglądała florę i faunę, zbierała materiał w celu oznaczania ich według atlasów przyrodniczych, odnajdywała rodzime gatunki. Natomiast grupy geograficzne wyznaczały południk miejscowy przy pomocy kompasów, dokonywały pomiaru wysokości Słońca.

Następnie wyruszyliśmy nad rzekę, aby dokonać pomiarów przepływu Krutyni. W ruch poszły liny, miarki stolarskie i pływaki.

Dzień był gorący, bezchmurny, bezwietrzny, więc brodzenie w wodzie było przyjemnością. Oczywiście nie obyło się bez przeszkód. Na drodze stanął nam niezadowolony z obecności intruzów łabędź. Jednak p. Jędrzej Mrozek znalazł na niego sposób! Poświęcając swój podwieczorek, skłonił go do odpłynięcia…

Obiad, chwilka oddechu i zbiórka… Tym razem gra terenowa, którą przygotowali nam pan Tomasz Tatol i pani Edyta Zaremba.

Każda grupa wylosowała oznaczone na mapie obiekty, do których mieliśmy dotrzeć po drodze szukając skrytek z zadaniami. Liczenie bali, zdjęcia z rycerzami, układanie imion z gałęzi, wiersz o jeziorze Bełdany to efekty pomysłowości nauczycieli.

Dodatkowym utrudnieniem były anomalie pogodowe: a to gorąco i parno, a to ulewny deszcz z wyładowaniami atmosferycznymi. Okazaliśmy się wytrwali.

Wróciliśmy zmęczeni, przemoczeni, ale z wykonanymi zadaniami. Wszyscy zwyciężyli!

Po kolacji grupa biologiczna oznaczała zebrane gatunki według klucza, wykonywała rysunki przedstawicieli fauny i flory , chemicy kontynuowali żmudną laboratoryjną pracę, badali pH gleby, a grupy geograficzne z niwelatorami w rękach mierzyły wysokość względną wzniesienia, wzbudzając zainteresowanie zgromadzonych nad rzeką turystów. Wieczorem kojąca kąpiel w rzece. Uf!

Środa, 6.30. Śpimy, a nauczyciele już planują dla nas kolejne wyzwania. Geografowie wyznaczają na mapie trasę przemarszu i obiekty do wyznaczania azymutu, pani Monika Tatol nagrywa ptasio – żabi chór nad rzeką, a pani Beata Sławińska ubolewa, że nie zaczerpnęła kilku butelek wody z Łyny celem porównania jej stanu z wodą Krutyni.

Idziemy na zajęcia. Orientujemy mapę topograficzną w terenie, wyznaczamy azymuty za pomocą kompasów. Dzięki tej umiejętności nie zgubimy się... w życiu!

Pakujemy się, obiad i wyjeżdżamy do Rezerwatu Zakręt w Mazurskim Parku Krajobrazowym. Przejście 3–kilometrową ścieżką edukacyjną z przewodnikiem w pięknych okolicznościach przyrody. Jezioro dystroficzne, bór bagienny, owadożerna rosiczka, Dąb Krutyński, pomnik przyrody Zakochana para, spała żywiczarska, roślinność torfowiskowa, pływające wyspy. Wszystko to widzieliśmy na własne oczy!

Po „Szkiełku i oku…” pozostały nam nowe umiejętności, ciekawe doświadczenia i miłe wspomnienia.

Organizacja naszej innowacji wymagała zaangażowania i pomocy wielu osób. W imieniu młodzieży oraz realizatorów projektu pragniemy podziękować za finansowe wsparcie Panu Zygmuntowi Pampuchowi nadleśniczemu Nadleśnictwa Bartoszyce, Panu Januszowi Bonisławskiemu naczelnikowi Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska w Starostwie Bartoszyce, Wojewódzkiemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie, Radzie Rodziców oraz dyrekcji ZSP nr 2 w Bartoszycach, rodzicom uczniów- uczestników warsztatów terenowych, Zarządowi Stowarzyszenia Przyjaciół Szkoły.

Państwa wkład w realizację naszego przedsięwzięcia sprawił, że nauka przedmiotów przyrodniczych w praktyce była przyjemna i bardzo interesująca. Dziękujemy!

ZSP 2


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Źródło: Artykuł internauty

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5