Przez 16 godzin trzymali go na granicy. Nic nie znaleźli

2016-06-08 13:37:50(ost. akt: 2016-06-09 18:41:22)

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

Ile może trwać szczegółowa kontrola samochodu na przejściu granicznym? W Bezledach nawet... 16 godzin. Tyle czasu spędził tam Bartłomiej Zadworny. — Nie zostawię tak tej sprawy — mówi mężczyzna. Rzecznik Izby Celnej nie potrafił nam wyjaśnić, dlaczego wszystko trwało tyle czasu.
Bartłomiej Zadworny z Sępopola czasem jeździ do obwodu kaliningradzkiego. Tankuje paliwo i wraca.

— Jadę raz na tydzień, czasem nie jeżdżę przez miesiąc. Jadę wtedy, gdy potrzebuję paliwa do mojego samochodu — mówi.

Mężczyzna nie ukrywa, że w grudniu ubiegłego roku skusił się na próbę przewiezienia dwóch pakietów papierosów. Celnicy je znaleźli i dostał 300 zł mandatu. Zapewnia, że chęć przemycania odeszła mu wtedy na dobre.

Kompletnie jednak nie spodziewał się tego, co go spotkało gdy wracał z narzeczoną z obwodu kaliningradzkiego nocą 5/6 czerwca. Celnik skierował go na kontrolę szczegółową. Opisał nam jak to się stało, że ta kontrola trwała 16 godzin. Czas trwania kontroli potwierdził rzecznik Izby Celnej Ryszard Chudy. Nie potrafił wyjaśnić dlaczego trwało to tak długo. Ma to dopiero sprawdzić.

Więcej na ten temat już w najbliższym wydaniu "Gońca Bartoszyckiego" — 10 czerwca 2016 r.

Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (52) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kkr #2019949 | 37.47.*.* 2 lip 2016 10:09

    tez miałem podobmnie tylkoze jak byłem na bksie to czekałem na poczekalni a kierowca był przy kontroli i pozniej kazali isc po paszporty a sami dalej szukali, i zawolali ze są paierosy w samochodzie ukryte wiec za moim uparciem przyszedl kierownik i na pytanie czy ktos musi byc przy przeszukaniu samochodu odpowiedział ze kierowca lub pasazer a gdy powiedziałem ze nikogo nie było a przszukanie trwało to nawet niezareagował ,chciałem nagranie z monitoringu ktory rzekomo działa w budynku kontroli icisza ,bo z kąd moge wiedziec czy niezostały podrzucone .zeby miec lepsze osiągi

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Marek #2011903 | 31.174.*.* 16 cze 2016 18:12

    20 letni konus jechał i myślał ze przejedzie bez kontroli bo strajk a tu masz babo placek

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  3. NKE #2010384 | 83.9.*.* 13 cze 2016 22:53

    Ja już niedawno przestałem jeździć do Rosji,miałem przeboje z Ruskimi po vinie czepiali mnie się na każdym kroku,bo ja kupiłem fure w ubiegłym roku na Bartoszyckich numerach i chyba ktoś nawywijał sobie i musieli zapamiętać nr rejestracyjne,a przed wyrobieniem wizy do Rosji przerejestrowałem na Kętrzyńskie numery. Ale przestałem jeździć nie opłaca mi się stać po 16 godzin i użerać się z debilizmem ruskim. Dla moich znajomych Ruskie zabrali tablice rejestracyjne i to nie raz musiał chodzić znajomy jeden i drugi i zgłaszać kradzież tablic rejestracyjnych. Rosja się już skończy,nawet dostał mój kolega podatek od akcyzy za paliwo na 30 tys zł i to na legalu woził.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  4. Fizio #2009999 | 81.190.*.* 13 cze 2016 13:50

    Warto wypytać jeszcze pana rzecznika po co budkach polskich celników i straży granicznej zamontowano lustra weneckie, skoro Rosjanie mogą mieć zwykłe szyby? Czy to ma świadczyć o transparentności i jest elementem walki z korupcją, czy ułatwiającym korupcję? Na pewno nie jest to narzędzie ochrony jakiś tajemnic służbowych i państwowych, ani ochrona niczyich danych osobowych. Zatem po co te lustra weneckie? Odpowiedź jest prosta: żeby oczekujący petenci nie widzieli, co robią opłacani przez podatników urzędnicy państwowi, jak są "zapracowani". Rosjanie przynajmniej nie udają - w Bezledach jedna czynna linia i jedna celniczka która cały czas robi swoje, tyle że bez pośpiechu. A przyjeżdżający Rosjanie są wpuszczani przed innymi, bo druga linia tylko dla RUS i BY jest nieczynna.

    odpowiedz na ten komentarz

  5. xyz #2009543 | 83.9.*.* 12 cze 2016 13:09

    Przypominam że o to ten mężczyzna opisany w gazecie nie walczy tylko o swoje dobro tym artykułem, ale także o to by nie postępowali tak z innymi ludźmi. A w takich o sytuacjach poznaje się ludzi, tylko szkoda że anonimowo :). Mam nadzieję że wezmą sie w końcu za tych co trzeba :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (52)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5