Mężczyzna awanturował się u jubilera. "Pożal się Boże" - o policji napisała czytelniczka

2016-02-08 16:18:00(ost. akt: 2016-02-08 16:38:38)

Autor zdjęcia: archiwum policji

Słowami "pożal się Boże" określiła nasza czytelniczka czas reakcji na zgłoszenie bartoszyckiej policji wobec awanturującego się dziś przy ul. Kętrzyńskiej mężczyzny. Sprawdziliśmy. Policja przyjechała na miejsce po 7 minutach od zgłoszenia.
"Dzisiaj w godzinach przedpołudniowych też była niezła akcja na Kętrzyńskiej, w okolicach dawnej drogerii koło apteki.

Jeszcze takiego cyrku w biały dzień to ja szczerze nie widziałam. Reakcja policji i czas oczekiwania na przyjazd pożal się Boże. Zdążyłby facet powybijać wszystkich ludzi, którzy uciekali jak najdalej." - napisała na naszym profilu facebookowym pani Monika, nasza czytelniczka komentując tekst o mężczyźnie, który trafił do szpitala, jego konkubinie potrąconej przez taksówkę i ucieczce taksówkarza z miejsca wypadku.

Zajęliśmy się opisaną w komentarzu sprawą. O wyjaśnienie co się stało i dlaczego reakcja policji była - zdaniem czytelniczki - zbyt opieszała, zapytaliśmy asp. sztab. Dorotę Michalak z KPP w Bartoszycach.

- Zdarzenie, o którym mówimy, zostało zgłoszone dyżurnemu o godz. 10:01. Patrol był na miejscu o godz. 10:08 a o godz. 10:15 sprawca zakłócenia spokoju i porządku publicznego w sklepie jubilerskim został zatrzymany - wyjaśnia Dorota Michalak.

- Zatrzymany to 29-letni Łukasz Sz. - mieszkaniec Bartoszyc. W chwili zatrzymania miał w wydychanym powietrzu ok. 1,45 promila alkoholu - relacjonuje policjanta. Dodaje, że mężczyzna przebywa w policyjnej izbie zatrzymań i prawdopodobnie będzie odpowiadał za wykroczenie z art. 51 § kodeksu wykroczeń, tj. zakłócanie i spokoju publicznego.

Policjantka dodaje też, odpowiadając na zarzut opieszałości, że patrol akurat znajdował się na terenie miasta, ale po zgłoszeniu musiał dojechać na miejsce, co zawsze trochę trwa. - Osobom, które oczekują na interwencję zawsze wydaje się, że czas do przyjazdu służb jest bardzo długi. Tu na pewno taki nie był - mówi Dorota Michalak.

Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
 Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Trochę cierpliwości #1927717 | 83.31.*.* 8 lut 2016 17:57

    nowy Komendant Wojewódzki lustruje kadry i czeka na takie sygnały od obywateli

    Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Przerażona #1927670 | 83.9.*.* 8 lut 2016 17:26

      Niestety ale to prawda. Czas oczekiwania na służby porządkowe był bardzo długi. Ludzie kilkakrotnie dzwonili z pytaniem gdzie jest patrol, bo sytuacja była straszna. Facet był bardzo agresywny

      Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (5)

      1. 123 #1927838 | 88.156.*.* 8 lut 2016 20:02

        7 min. to podaje się do statystyk. Byłem tam z 10 min i odszedłem jak gościu był koło apteki. Ta pani w SM nie widziała na monitoringu co się dzieje?

        Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

        1. kooo #1928029 | 88.220.*.* 9 lut 2016 02:31

          7 minut?? Ludzie, to mega szybko!!!! W samym Olsztynie czeka się zawsze koło 30min

          Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

        2. pieszy #1927633 | 88.220.*.* 8 lut 2016 17:00

          Policja lub straż miejska mogła by się zająć jeszcze pozostawionym autem marki Ford, stojącego po skosie tyłem na chodniku, a przodem na jezdni utrudniając ruch.Auto stoi na ulicy zbożowej zaraz za stacją paliw Milo. Auto tak stoi już tak od środy, posiada tablice rejestracyjne z Olsztyna.

          Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

          Pokaż wszystkie komentarze (15)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5