Wielka Orkiestra grała na ulicach Bartoszyc. NOWE ZDJĘCIA

2016-01-10 12:40:18(ost. akt: 2016-01-10 19:16:58)
Członkowie 9 Legionu ASG Bartoszyce pomagali wolontariuszom zbierać pieniądze m.in. w centrum Bartoszyc

Członkowie 9 Legionu ASG Bartoszyce pomagali wolontariuszom zbierać pieniądze m.in. w centrum Bartoszyc

Autor zdjęcia: Grzegorz Kwakszys

Najpierw kwesta na ulicach miasta, a potem wieczór w Bartoszyckim Domu Kultury - tak odbywa się w Bartoszycach 24. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
To już 24. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zbiórki pieniędzy, w tym roku na na zakup urządzeń medycznych dla oddziałów pediatrycznych oraz zapewniający godną opiekę seniorom, odbywają się w całym kraju. Wolontariusze pracują także w Bartoszycach.

Na początek odwiedziliśmy lodowisko przy ul. Korczaka. Czwórka wolontariuszy nie musi stać tutaj na powietrzu, jak to bywało w poprzednich latach. Teraz czekają w szatni nowego budynku, który stanął przy tym obiekcie.

W trakcie dzisiejszego dnia wejście na lodowisko kosztuje tyle, ile wrzuci się do puszki WOŚP. Jedynie jeśli chcemy wypożyczyć łyżwy, musimy za nie zapłacić w kasie lodowiska.

Harmider trwał w siedzibie bartoszyckiego hufca ZHP. W jednym pomieszczeniu przy gorącej herbacie grzali się wolontariusze, którzy wrócili z miasta. W innych trwało liczenie pieniędzy.

Kiedy przyszliśmy do hufca, akurat zmieniano na tablicy kwotę, którą już zebrano w Bartoszycach. Krótko przed południem były to już ponad 3 tys. zł.

Przy okazji zobaczyliśmy, jak odbywa się liczenie monet. Ręczne ich sortowanie trwałoby długo, dlatego bilon wrzucany jest do specjalnego urządzenia, który rozdziela je według wielkości.

W centrum miasta, pod kościołem Jana Ewangelisty i Matki Boskiej Częstochowskiej, spotkaliśmy wolontariuszy oraz towarzyszącą im grupę w zielonych i czarnych mundurach. Jak się okazało, nie byli to żołnierze, a członkowie 9 Legionu ASG Bartoszyce (ASG to repliki broni palnych, z których strzela się plastikowymi kulkami). Swoim strojami wzbudzali dużo zainteresowania.

- Jedna pani chciała nawet dzwonić po policję, ale wytłumaczyliśmy jej kim jesteśmy - mówili członkowie grupy.

A propos policji, ta także pojawiła się pod kościołem. Funkcjonariusze w nieoznakowanym samochodzie zatrzymali się, by zapytać, czy wszystko jest w porządku.

Wkrótce też skończyła się msza, po której wierni nie omijali wolontariuszy z puszkami.
- Wcześniej wyszedł do nas jeden z księży i sam wrzucił do puszki 50 złotych - mówili wolontariusze WOŚP spod Fary.
- A nas zaproszono nawet do środka, żebyśmy nie stali na dworze - powiedzieli z kolei wolontariusze, którzy zbierali pieniądze w okolicy kościoła św. Brata Alberta.

Zbiórka na ulicach potrwa do g. 15. Potem finał Orkiestry przeniesie się do Bartoszyckiego Domu Kultury. Szczegóły można znaleźć w tym miejscu.

Grzegorz Kwakszys
g.kwakszys@gazetaolsztynska.pl


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5