Zmarł w Wielkanoc, dwie godziny po pobycie w szpitalu w Bartoszycach

2015-04-07 18:06:31(ost. akt: 2015-04-09 09:34:04)
Żona zmarłego Teresa Miłek ma pretensje do lekarzy, że nie wykonali jej mężowi badań podczas pobytu w szpitalu.

Żona zmarłego Teresa Miłek ma pretensje do lekarzy, że nie wykonali jej mężowi badań podczas pobytu w szpitalu.

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

Stanisław Miłek z Łabławek koło Bisztynka zmarł w Wielkanoc w domu, dwie godziny po tym jak udzielano mu pomocy w szpitalu w Bartoszycach. Rodzina zmarłego ma żal do lekarzy, że w czasie pobytu w szpitalu nie wykonali mu podstawowych badań. Lekarze zaprzeczają. - Twierdzę, że nie ma związku między dolegliwościami z jakimi pacjent zgłosił się do nas z przyczyną jego śmierci – mówi dyrektor szpitala w Bartoszycach Sławomir Wójcik. Sprawą zajmuje się prokuratura i NFZ.
Nic nie zapowiadało dramatu rodziny Miłków z Łabławek koło Bisztynka, który dane im było przeżywac w Wielkanoc.

- Nie jest prawdą, że pan Miłek oczekiwał przez 1,5 godziny na opiekę. Został przyjęty niezwłocznie, bo zajął się nim ratownik i ratowniczka z triażu. Wkrótce potem przyjął do lekarz POZ pan Przemysław Rymkiewicz specjalizujący się właśnie w chirurgii ogólnej. Zdiagnozował u niego przepuklinę pachwinową. Powoduje ona dotkliwy, ostry ból. Lekarz oczywiście zbadał pacjenta. Czasem takie fizykalne badanie likwiduje dolegliwości bólowe w przypadku przepukliny bo „to co wyskoczyło i boli, wskakuje na swoje miejsce”. Nie jest więc tak, że pan Miłek nie został zbadany – mówi dyrektor.

W trakcie naszej rozmowy dyrektora Wójcika poinformowano o przybyciu do szpitala kontrolerów z Narodowego Funduszu Zdrowia. Przybyli, aby zająć się także sprawą śmierci pana Stanisława Miłka. Na wyniki kontroli i prokuratorskiego śledztwa przyjdzie nam jednak poczekać.

Do sprawy wracamy w najbliższym wydaniu Gońca Bartoszyckiego

Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (43) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. cosiedzieje #2005637 | 5.172.*.* 6 cze 2016 13:29

    nie wiem ktory lekarz zajmowla sie moim tata na SORze ale dwa powiedzial ze "nic mu nie jest, to tylko zle samopoczycie" i dwa razy zaznacyzl ze "wyniki ma idealne". Tego samego dnia te wyniki obejrzala wspaniala pani lekarz, ktora powiedziala ze wyniki sa tragiczne i pacjent umiera na raka. I tak bylo, rak byl juz wszedzie, tato zmarl.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. mieszkanka Bartoszyc #1709979 | 88.156.*.* 10 kwi 2015 20:44

    Proszę Państwa, czytając komentarze o tym jak beznadziejnym Szpitalem jest Szpital w Bartoszycach wyrażam swój sprzeciw. BZDURY opowiadacie. Byłam pacjentką SOR-u zarówno w Bartoszycach jak i Olsztynie. Sytuacja jest wszędzie taka sama. Niestety tak już jest, i tu , i tu czeka się bardzo długo. Nasz SOR wydaje się być nowoczesnym oddziałem, zauważam olbrzymie zmiany, na lepsze. A ludzie tam pracujący? no cóż , wszędzie , w każdym zakładzie pracy są tacy, którzy pracują z zaangażowaniem ale zdarzają się także tacy , którzy są niemili, nieprofesjonalni. Moje wrażenia z pobytu w SOR bartoszyckiego Szpitala są bardzo pozytywne. Zajmowali się mną mili i bardzo profesjonalni ludzie. Nie uogólniajcie więc.!!!

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Mieszkaniec Warmi #1709426 | 88.156.*.* 10 kwi 2015 07:05

      Ratownikiem ,lekarzem duchownym trzeba być z powołania samo wyłuczenie się to nie to. Ja np. Korzystałem z pomocy lekarza ratownika na SOR w Bartoszycach i jestem mile zaskoczony. Chodzi o Pana dr. Wirkowskiego. Niech temu człowiekowi Pan Bóg da zdrowie za jego mądrość , nabyte umiejętności zawodowe. To jest lekarz z powołania. Ciekaw jestem czy ktoś nie będzie go chciał zniszczyć. Otóż na taki szpital to i tak dobrze że jest taki SOR.A jeśli chodzi o miejscowość Bartoszyce to nie oszukujmy się gdyby nie dochody z granicy Rosji tzw. paliwo fajki i inne używki to w tej miejscowości pies nie chciałby zatrzymać się nawet na sikanie.POzdrawiam wszystkich mieszkańców.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Pacjętka #1709157 | 31.2.*.* 9 kwi 2015 19:28

        Miałam okazję kilkukrotnie przebywać w tym szpitalu, z opiek na oddziałach na których przebywałam a były to, Ginekologia, położniczy i pediatryczny byłam zadowolona, ale niestety co do pomocy na oddziale ratunkowym zadowolona nie jestem, kolejny raz po wizycie na oddziale ratunkowym z dziecmi lekarz stwierdził że nic im nie jest, a następnie po wizycie u lekarza rodzinnego okazało się że jedno z dzieci ma zapalenie oskrzeli a drugie było bliskie zapalenia płuc :( te Hasło które wisi na dole że" każde wołanie o pomoc..." pozostawia wiele do życzenia. Bardzo współczuje rodzinie Pana Miłka troszkę znam tą rodzinę i składam szczere kondolencję ;(

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

      2. .......................... #1708548 | 83.28.*.* 9 kwi 2015 07:08

        bardzo fajny był ten pan Miłek,śmieszny,życzliwy szkoda ze taka tragedia spotkała jego rodzine,wyrazy współczucia.......tak to prawda,gmina Bisztynek powinna byc przeniesiona do Biskupca tak jak było kiedys,a nie do tej mordowni jaka jest szpital w Bartoszycach......jak najdalej od tego szpitala!!!!!!!!!!!!!

        Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (43)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5