Napisali do nas. Legalni bandyci w PRL. Uczcijmy "Żołnierzy Wyklętych"

2015-02-28 14:45:22(ost. akt: 2015-02-28 15:01:00)

Autor zdjęcia: Instytut Pamięci Narodowej

Bandytów w tamtych czasach nie brakowało. Wywodzili się głównie z UB. Byli to przede wszystkim młodzi, zdesperowani ludzie, zwykle z przeszłością kryminalną, którym dano broń i powiedziano, że wolno im wszystko.
Typowy bandzior z UB miał 20-30 lat, był analfabetą lub półanalfabetą. Nie musiał on dużo myśleć. Od tego byli zdrajcy polscy i rosyjscy doradcy, którzy pracowali w powiatowych urzędach UB i incognito decydowali o wszystkim. Priorytetem dla nich było przede wszystkim zniszczyć żołnierzy Armii Krajowej, Andersa itp.

Miałem możliwość osobiście słyszeć od jednego z nich w latach siedemdziesiątych, że ścigał i strzelał do żołnierzy polskich. On w ogóle nie miał żadnej skruchy, że tak postępował. Był dumny i chwalił się, że brał udział w obławach i strzelał do żołnierzy podziemia niepodległościowego, nazywając ich kpiąco i szyderczo "a kury, a kaczki". Chełpił się swoimi niecnymi czynami, jako największymi życiowymi zasługami bojowymi.

A władza PRL takich ludzi nagradzała i odznaczała. Należał też jako zasłużony do organizacji ZBOWiD, z której czerpał profity. Pracował na kierowniczych stanowiskach i piastował różne funkcje w powiecie bartoszyckim. Próbujący nie zgadzać się z takimi sytuacjami kończyli często z "wilczym biletem". O takich sytuacjach pamiętają żyjący do dzisiaj J.G., N.R. i inni. Ojciec święty Jan Paweł II wzywał, by nie "zamazywać prawdy", o czym należy zawsze pamiętać i co niniejszym czynię.

Edward Ryszard Kalisz

PAMIĘTAJĄ O
ŻOŁNIERZACH WYKLĘTYCH
Od czterech lat 1 marca jest świętem państwowym. Jest to Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Ta data jest szczególnie symboliczna dla żołnierzy antykomunistycznego podziemia. 1 marca 1951 roku wykonany został wyrok śmierci na kierownictwie IV Komendy Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość". W Bartoszycach przygotowano bogaty program obchodów Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych".
28 lutego
Piwnica Artystyczna

G. 17 — projekcja filmu "Niezłomni", nakręconego przez Nieformalną Grupę Rekonstrukcyjną "Wrzos", 17.30 — koncert "Żołnierze Wyklęci na zawsze w naszej pamięci", 18.30 — koncert Cztery Style Projekt (hip hop Bartoszyce).

1 marca
Kościół św. Jana Ewangelisty (farny)

G. 10 — uroczysta msza święta, 11.15 — gra uliczna dla dzieci, młodzieży i dorosłych (zbiórka przy Gminnym Centrum Informacji, ul. Boh.Warszawy 29).

Bartoszycki Dom Kultury
G. 13 — projekcja filmu "Niezłomni", nakręconego przez Nieformalną Grupę Rekonstrukcyjną "Wrzos", 14 — koncert "Żołnierze Wyklęci na zawsze w naszej pamięci", 15 — koncert Cztery Style Projekt (hip hop Bartoszyce).

Kościół św. Brunona
G. 16 — projekcja filmu "Cichociemni". Po filmie członkowie Bartoszyckiego Środowiska Narodowo-Patriotycznego PATRIA udadzą się pod krzyż poświęcony AK na starym cmentarzu i zapalą znicze, 18 — w Sanktuarium Św. Brunona rozpocznie się msza w intencji "Żołnierzy Wyklętych".


Źródło: Artykuł internauty

Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. PRL #1680075 | 91.196.*.* 3 mar 2015 14:02

    Po pierwsze w organach UB liczba kryminalistów była ułamkiem procenta, a już napewno w SB tak nie było. W latach powojennych było to zjawisko pojedynczych przypadków wynikających z powojennej zawieruchy. Już przy przekształcaniu tej organizacji w 1956r w SB problem analfabetyzmy czy też przytoczonych kryminalistów nie istniał. Teraz trochę historii. Przed II w.światową Polska była krajem Panów i chamów. Pan miał Pałace, majątki, bogactwa i inne wszelakie dobra z dostępem doleczenia, podróży, nauki itd. Tymczasem cham - chłop lub robotnik musiał za przysłowiową miskę ziemniaków tyrać całą dobę u fabrykanta lub dziedzica. Nastała wojna w jakiej oczywiście walczyli głównie chłopi i robotnicy. Panowie fabrykanci i reszta tym podobnych uciekła do Anglii i innych bezpiecznych państw. Tam popijając tee debatowali o sytuacji na froncie, tam powstał " rząd" i ukryło się wielu innych trzórz. W 1945r wojna została wygrana, ale tu chłopi i robotnicy nie chcieli już z nosem przy ziemi zasuwać na PANÓW. Ludzie Ci dzięki wojnie mogli się wyzwolić, przejęto wówczas majątki ciemiężycieli i stały się One Państwowe. Państwo z założenia socjalistyczne dało młodym start w lepsze jutro. Ludzie kochali ten system, a nienawidzili przedwojennej Polski nad którą obecnie tyle zachwytów.Tym też sposobem część młodych wstępowała dowojska, milicji, ub i to otworzyło im drogę do normalnego życia. Gnębili opozycję bo poza ideologią bali się, że ci doprowadzą do przewrodu iznów wrócą Panowie. Chwała PRL i jego bohaterom

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

  2. Henryk Z. #1679738 | 91.196.*.* 2 mar 2015 23:19

    Popieram wszystkich którzy, zamieścili dotychczas swoje komentarze, na temat artykułu Kalisza dwojga imion. W tym jedno przybrane. Nie chcę już pisać na temat tej kreatury. Należy obecnie do PZERiI. ( Polski Związek Emerytów Rencistów i Inwalidów. Odnośnie wspomnianych " żołnierzy", wiem tylko z opowieści moich rodziców, którzy mieszkali w pow. sokólskim i czarno-białostockiej ( obecnie woj. podlaskie. Że najgorsi " leśni", byli ci co nosili na czapkach orzełki z koroną. Takie opinie, są tam nadal.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  3. londyńczyk #1679215 | 50.14.*.* 2 mar 2015 14:58

    Oooo znowu E.Kalisz przypomniał wszystkim o sobie.A nie przypomina jak to był sekretarzem partii w Sępopolu.Wtedy socjalizm był taki cacy...Czyżby wybierali teraz do jakiejś organizacji,bo on wszędzie lubi działać.Hipokryta!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  4. do tych poniżej #1678403 | 213.158.*.* 1 mar 2015 16:11

    warmia i mazury: czerwone zagłębie ...żal.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. M%#21rek #1678353 | 178.183.*.* 1 mar 2015 14:56

      Ja żyłem w tamtych czasach i pamiętam że bałem się jednych jak i drugich. Różnica polegała na tym że jedni przychodzili z bronią w dzień a drudzy przychodzili z bronią w nocy. I jedni i drudzy krzyczeli, straszyli. Ci drudzy jeszcze chcieli jeść, czystej bielizny i pieniędzy.

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (7)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5