Biegłem do mety jak wariat

2014-09-08 13:52:52(ost. akt: 2014-09-08 14:56:04)
Paweł Śliwiński na trasie

Paweł Śliwiński na trasie

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

— Wcześniej sądziłem, że ostatni odcinek będzie tym najłatwiejszym, ale okazał się on tragedią — mówi Paweł Śliwiński z Bartoszyc, który w miniony weekend przebiegł 100 kilometrów w Biegu 7 Dolin.
Bieg zaczynał się i kończył na deptaku w Krynicy-Zdroju, a w międzyczasie prowadził szczytami Beskidu Sądeckiego. Śliwińskiemu pokonanie trasy zabrało mu 14 godzin 53 minuty i 48 sekund, czyli zmieścił się w zakładanych przed startem 15 godzinach. W klasyfikacji generalnej zajął 210. miejsce, w kategorii wiekowej 18-35 lat był 35.

Na szlak uczestnicy, a było ich ponad 800, ruszyli w środku nocy.

— Ruszyliśmy przez miasto z zapalonymi na głowie latarkami. Kiedy biegliśmy ulicami oświetlały nas latarnie, ale kiedy znaleźliśmy się poza terenem zabudowanym, wokół panowały ciemności i tylko przede mną oraz za mną widać było rząd światełek. Magicznie to wyglądał — powiedział Paweł Śliwiński.

Później tak magicznie już nie było. Z upływem czasu robiło się coraz cieplej, zmęczenia narastało i każdy kilometr był walką z samym sobą. Organizatorzy ustawili dwa punkty kontrolne, na 36. i 66. kilometrze, do których trzeba było dotrzeć w określonym limicie czasu.

— Przy drugim punkcie przy trasie stali ludzie z wiadrami pełnymi wody. Można było się trochę oblać i napić. To ratowało życie i podnosiło morale — śmieje się bartoszyczanin.

— Przy ostatnich kilometrach trochę animuszu dodała mi... burza, która zaczęła pomrukiwać nad nami. Wyłączyłem telefon i z marszu przeszedłem do biegu.

Na ostatnich pięciuset metrach deptaka w Krynicy był szpaler ludzi, którzy bili brawo, a ich wrzawę słychać było już od 5 kilometrów. Zamiast się wtedy cieszyć, że kończę ten bieg, uśmiechać się, przybijać kibicom piątki, zacząłem... biec do mety jak wariat.

To drugi w tym roku ultramaraton pokonany przez Pawła Śliwińskiego. W czerwcu wziął udział w biegu ze Szczecina do Kołobrzegu (151 km). Trasę pokonał wówczas w 22 godziny i 59 minut.


kwk

Więcej o starcie Pawła w Biegu 7 Dolin przeczytasz w najbliższym (12 września) wydaniu "Gońca Bartoszyckiego".

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając na bartoszyce.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym roku strony. Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij tutaj
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5