Na starych deskach, czyli wernisaż wystawy Natalii Tejs

Wystawa Natalii Tejs to cykl prac na starych deskach pochodzących z rozbiórki stodoły pani Natalii.

Są to czarno-białe fotografie przedstawiające często ponure wiejskie krajobrazy oraz fragmenty rozpadających się budynków, wykonane na deskach o pięknej fakturze, którą wyrzeźbił czas, pochodzące z autentycznej warmińskiej stodoły.

Ktoś kiedyś zapytał skąd u młodej osoby, która kocha barwność wsi tak ponure prace? - Bierze się to z pewnej nostalgii za przeszłością, ale i za tym co jeszcze zostało, a co przemija – odpowiada pani Natalia.

- Żal mi każdych starych drzwi i każdego na nich zadrapania. Żal mi ruin domów, w miejscach których stają nowe domy z plastiku. Żal mi przemijającego piękna warmińskiej wsi, które znika w zastraszającym tempie, a ja jestem tego znikania świadkiem i nic nie mogę na to poradzić.

Maria Zientara-Malewska napisała kiedyś, że „coroz mniej jest drewnianych domów, które zastępują te murowane”. Dziś drewnianych domów nie ma już wcale, a coraz mniej jest tych murowanych z czerwonej cegły.

- Myślę, że ta nostalgia, za tym co minione i co wciąż przemija, tęsknota, której do końca nie umiem nazwać widoczna jest w moich deskach – podkreśla Natalia Tejs.