Volvo zderzyło się z vw transporterem. Cztery osoby ranne. ZOBACZ FILM

2014-06-13 10:29:12(ost. akt: 2014-06-15 21:43:53)
W wypadku ranne zostały cztery osoby. Kierujący volvo w stanie ciężkim został przetransportowany helikopterem do szpitala w Olsztyni

W wypadku ranne zostały cztery osoby. Kierujący volvo w stanie ciężkim został przetransportowany helikopterem do szpitala w Olsztyni

Autor zdjęcia: Tomasz Miroński

Policjanci z bartoszyckiej komendy pracują na miejscu wypadku drogowego, do którego doszło w miejscowości Dąbrowa (gm. Bartoszyce). Kierujący volvo wyprzedzał vw transportera. Kiedy zauważył nadjeżdżający z naprzeciwka samochód, chciał wrócić na swój pas. Wtedy auto zaczepiło o tył volkswagena, obróciło się i uderzyło w drzewo. Transporter dachował w rowie. Ranne zostały cztery osoby.
Do wypadku doszło w piątek po godzinie 8.00. Jak ustalili pracujący na miejscu policjanci, kierujący volvo 18-letni Ernest D. wyprzedzał vw transportera. Kiedy zauważył nadjeżdżający z naprzeciwka pojazd, chciał wrócić na swój pas. Wtedy auto, którym kierował, zaczepiło o tył volkswagena, obróciło się i uderzyło w przydrożne drzewo. W wyniku uderzenia volkswagen dachował w rowie.

W wypadku ranne zostały cztery osoby. Kierujący volvo w stanie ciężkim został przetransportowany helikopterem do szpitala w Olsztynie. Jego dwóch pasażerów z ogólnymi potłuczeniami trafiło do szpitala w Bartoszycach. Kierująca transporterem prawdopodobnie nie odniosła poważnych obrażeń, jednak została zabrana do bartoszyckiego szpitala na obserwację.

Pracujący na miejscu zdarzenia funkcjonariusze ustalili również, że 18-latek nie posiada prawa jazdy. Jego dwaj pasażerowie byli pod wpływem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości Ernesta D. nie było możliwe z uwagi na ciężki stan zdrowia. Kierująca volkswagenem była trzeźwa.




Komentarze (153) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Cherry #1420324 | 176.97.*.* 17 cze 2014 23:47

    Przejeżdżałam akurat tego dnia przez miejsce tego wypadku. Okazało się, że znana mi jest z widzenia rodzina Ernesta, ale chłopaka nigdy nie widziałam. Z ciekawości odwiedziłam jego profil na fb. jego twarz wydała mi się taka sympatyczna, zrobiło mi się go żal do tego stopnia, że ciągle o Nim myślę. Nie mam pojęcia dlaczego, to dziwne uczucie. Obcy mi człowiek, młodszy o prawie 5 lat ... a nie mogę przestać prosić w myślach Boga, żeby dał mu szansę na życie. Dzisiaj to już piąty wieczór, kiedy mam łzy w oczach. To takie niewytłumaczalne, czuję się jak by był mi bliski. Ludzie gdybają, zamiast oswoić się z faktem dokonanym. Ale ja Wam powiem jedno, tak się przejęłam tą tragedią, że jak Ernest wyjdzie z tego, spotkam go gdzieś kiedyś na ulicy, to podejdę i Go uściskam .. ze łzami w oczach . Może wtedy pomyśli : "cóż to za wariatka" , ale ja poczuję ulgę. Modlę się codziennie o szansę dla Ciebie ... mam nadzieję ,że Bóg mnie wysłucha, tak jak zrobił to już nie raz. Jestem bardzo wrażliwą osobą i nigdy nie zastanawiam się co by było gdyby, po prostu Ernestowi i jego rodzinie musimy dać teraz wsparcie, modlić się i być sercem przy Nim. On bardzo tego potrzebuje...miejmy nadzieję, że uda Nam się wymodlić jego zdrówko

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

  2. iwaniuk-online #1417506 | 88.156.*.* 13 cze 2014 22:37

    W ten sam sposób tatuś ostatnio zabił dwójkę własnych dzieci. Zabrał się za wyprzedzanie, aż tu nagle na przeciwległym pasie pojawił się oczywiście znikąd i znienacka samochód. Pełne zaskoczenie, wniosek, że chyba jednak nie zdąży i nieskładna próba powrotu na swój pas. Efekt - dwoje dzieci do piachu i zniszczone życie. Ale oczywiście "każdemu może się zdarzyć" oraz "bóg tak chciał". Jak ktoś ma pusty łeb wypchany paździerzami i brak mu intelektu, żeby logicznie wytłumaczyć takie zdarzenie i stwierdzić, że to nie wypadek, tylko prosta i logiczna konsekwencja bezmyślności, braku wyobraźni i braku zdolności oceny sytuacji na drodze - to wszędzie wmiesza tego swojego boga, bo na inne wyjaśnienie jego szczątkowy rozum nie pozwala. Nie rozumie jeden debil z drugim, że jak nie ma warunków, to NIE ZACZYNA SIĘ WYPRZEDZANIA. Ale tu działa klasyczne "myślałem, że zdążę". Po garach, a później się zobaczy. Beret na oczy, cegła na gaz i w drzewo. Wyprzedzajcie tak dalej. Ale zabijajcie się sami, nie mieszajcie innych w swoje poj banie, nie rujnujcie życia innym ludziom i ich rodzinom. Ogarniacie, cepy?

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. iwaniuk-online #1417413 | 88.156.*.* 13 cze 2014 21:51

      A ja życzę serdecznie wszystkim tym współplemieńcom głupiego gnoja, którego tak bronią, żeby taki właśnie głupi gnój bez pojęcia zabił im kogoś z rodziny podczas swoich bandycko-bezmyślnych wyczynów ja drodze. Chcę wtedy zobaczyć te wasze idiotycze, żenujące "każdemu może się zdarzyć" itd. Wiocha broni wiochy. U was taka patologia to norma. Cepy bez mózgów.

      Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. rozsądny do volvo #1417999 | 31.61.*.* 14 cze 2014 16:29

        Udajesz teraz dobrego braciszka na forum i piszesz jak to bardzo modlisz sie za brata szkoda ze takim dobrym bratem nie byłeś wczoraj pozwoliles mu wsiasc za kierownice pijanym i w dodatku bez uprawnień. Ciekawe jak byś sie wypowiadal gdybysmy odwrocili karty i gdyby jakis pijany debil zabil twojego brata matke lub żonę

        Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

      2. Ratownik #1417716 | 176.97.*.* 14 cze 2014 09:36

        brałem udział w tym tygodniu w czterech wypadkach również w tym z czego trzy z nich były z przyczyn picia alkoholu więc coś tu jest nie tak.

        Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (153)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5