Strzelecki trening Orląt w Sępopolu

2024-04-12 12:00:00(ost. akt: 2024-04-12 11:50:47)

Autor zdjęcia: facebook/Victoria

PIŁKA NOŻNA\\\ O sobotnim meczu w Sępopolu kibice Łyny będą jeszcze długo pamiętać, chociaż zapewne chcieliby o nim jak najszybciej zapomnieć, rzadko się bowiem zdarza, że jakiś zespół w 90 minut traci 11 bramek. Nawet w klasie okręgowej!
* Łyna Sępopol - Orlęta Reszel 1:11 (0:4)
0:1 - Markisz (10), 0:2 - Romańczuk (20 k), 0:3 - Markisz (42), 0:4 - Romańczuk (44 k), 0:5, 0:6 - Żelepień (60, 63), 1:6 - Młyński (67), 1:7 - Janowski (69), 1:8, 1:9 - Romańczuk (73, 82), 1:10 - Bruj (84), 1:11 - Romańczuk (89)

O ile na początku rundy wiosennej działacze Łyny wykazywali urzędowy optymizm typu „dopóki piłka w grze”, to po 20. kolejce chyba już nikt nie ma wątpliwości, że za kilka tygodni Sępopol spadnie do klasy A. I to z hukiem.
- Nie wiem, jak można było zagrać tak słabo - przyznaje Paweł Dobrzyński, prezes Łyny, która za jego kadencji właśnie zaliczyła najwyższą porażkę. - Tym bardziej że tydzień wcześniej zagraliśmy całkiem nieźle w Szczytnie (Łyna przegrała tam 0:1, ale została ukarana walkowerem, bo jeden z piłkarzy nie miał dowodu osobistego - red.). Wstyd, po prostu wstyd. Przecież tyle bramek to nawet na treningu się często nie traci - kończy prezes Dobrzyński, który do końca sezonu nie przewiduje już żadnych zmian w klubie.
W zdecydowanie lepszym nastroju był Paweł Miłoszewski, który od stycznia jest szkoleniowcem Orląt. - W zespole mam praktycznie tylko 14 zawodników, a reszta to młodzież, czyli chłopcy, którzy mają po 14 i 15 lat. Jeden z nich w Sępopolu zagrał nawet 70 minut. A co samego meczu to chyba nie nazwałbym tego meczem, może bardziej był to trening strzelecki.

Widać było, że rywale nie mają pomysłu na grę, bo same podania do Damiana Gigielewicza to zdecydowanie za mało - przyznaje grający szkoleniowiec Orląt, który dwa lata temu był bliski wprowadzenia Victorii Bartoszyce do IV ligi.

- Mówiłem wtedy otwarcie, że moim celem był awans, niestety, w barażach IV ligę wybiła nam z głowy Polonia Iłowo. Przyznaję, że do dzisiaj cierpię, jak o tym pomyślę. Dlatego teraz będę ostrożniejszy, więc powiem, że zrobimy wszystko, by tym razem nie zagrać w barażach i zarazem nie zakończyć sezonu na trzecim miejscu (śmiech).
Prawie dokładnie dwa lata temu (9 kwietnia 2022 roku) prowadzona przez Miłoszewskiego Victoria w czterech wiosennych meczach zdobyła 12 punktów. Tym razem okręgówka ma za sobą pięć kolejek rundy rewanżowej, ale Miłoszewski jako trener Orląt utrzymuje równy poziom, o czym świadczy poniższa tabela:

RUNDA WIOSENNA
1. Stawiguda 13 19:7
2. Orlęta 12 19:7
3. Warmia 12 19:10
4. Cresovia 12 11:7
5. Pisa 10 9:1
6. Gwardia 9 11:5
7. Naki 9 13:8
8. Błękitni 9 11:7
9. Czarni 7 13:11
10. Victoria 7 8:9
11. Korsze 7 4:6
12. Vęgoria 4 7:11
13. Jeziorany 3 11:16
14. Śniardwy 3 2:16
15. Wilczek 0 4:18
16. Łyna 0 6:29

* Victoria Bartoszyce - Cresovia Górowo Ił. 0:2 (0:1)
0:1 - Gottuk (29), 0:2 - Wierzbowski (85)

Zdecydowanie bardziej wyrównane były derby powiatu bartoszyckiego, w których ostatecznie górą był beniaminek z Górowa Iławeckiego. A przecież rok temu Cresovia biegała jeszcze po A-klasowych boiskach, natomiast Victoria miała spore szanse na awans do IV ligi. Nic jednak na świecie nie jest stałe, a już zwłaszcza forma amatorskich zespołów piłkarskich.
- Momentami brakowało nam zimnej krwi, szczególne naszemu młodemu bramkarzowi, który miał udział przy obu straconych golach - twierdzi Sebastian Murzyn, prezes Victorii. - Rywale nie byli jakoś zdecydowanie lepsi, tylko skuteczniejsi. Inna sprawa, że po udanym początku wiosny (dwa zwycięstwa i remis - red.) niektórzy nasi zawodnicy ze środka pola dostali lekkiej zadyszki. Rozmawiałem o tym z trenerem (Rafał Solecki - red.), który też dostrzegł obniżkę formy.

Poza tym w meczach derbowych nasi piłkarze są jacyś tacy spętani. O ile na słabą w tym sezonie Łynę to jeszcze wystarczyło, o tyle z Cresovią już sobie nie poradziliśmy. Oby w Szczytnie było lepiej, bo w innym przypadku rywale mogą nam odjechać w tabeli - kończy prezes Murzyn.

- Pierwsza połowa była pod naszą kontrolą - ocenia z kolei Mateusz Wierzbowski, trener Cresovii. - Zdobyliśmy bramkę z rzutu wolnego, poza tym mieliśmy jeszcze dwie okazje, natomiast Victoria oddała jedynie dwa niegroźne strzały. W trzecim meczu z rzędu już do przerwy mogliśmy „zamknąć” wynik, ale znowu nie udało się. Inna sprawa, że obecnie gramy tylko jednym napastnikiem, bo dwóch jest kontuzjowanych. W drugiej połowie rywale zagrażali nam jedynie ze stałych fragmentów gry, natomiast w 85. min wynik ustalił Daniel Wierzbowski, który przelobował bramkarza - wyjaśnia szkoleniowiec Cresovii, który ma się z czego cieszyć, bo jego zespół w powiecie bartoszyckim jest bezkonkurencyjny - w tym sezonie już po dwa razy ograł Victorię i Łynę! Warto zauważyć, że strzelec drugiego gola jest jego bratem i na co dzień z sukcesami trenuje Polonię Lidzbark Warmiński, która po 20. kolejkach jest liderem IV ligi!
Natomiast Cresovia wygrała czwarty raz z rzędu, a przegrała tylko na początku wiosny z Pisą (0:4). W niedzielę poprzeczka zawiśnie bardzo wysoko, bowiem do Górowa Iławeckiego przejedzie GKS Stawiguda, do tej pory najlepszy zespół rundy rewanżowej. - Fajnie byłby znowu zwyciężyć, bo u siebie po raz ostatni przegraliśmy w sierpniu z... Pisą - przypomina Mateusz Wierzbowski. Jak widać Cresovia w tym sezonie może wygrać z każdym pod warunkiem, że nie będzie to Pisa.
* Inne mecze 20. kolejki: Naki Olsztyn - Śniardwy Orzysz 5:0 (2:0), MKS Korsze - GKS Stawiguda 0:0, Vęgoria Węgorzewo - Gwardia Szczytno 2:1 (1:0), MKS Jeziorany - Czarni Olecko 5:1 (1:0), Pisa Barczewo - Błękitni Pasym 1:0 (1:0), Wilczek Wilkowo - Warmia Olsztyn 0:3 (0:3).
* 21. kolejka, sobota: Gwardia - Victoria (15:30), Czarni - Łyna (16), Wilczek - Korsze (16:30), Warmia - Śniardwy (13), Naki - Pisa (16), Błękitni - Jeziorany (16:30), Orlęta - Vęgoria (16); niedziela: Cresovia - Stawiguda (13).

ARTUR DRYHYNYCZ

GRUPA 1
1. Pisa 49 80:15
2. Orlęta 48 72:29
3. Korsze 36 44:33
4. Cresovia 36 35:24
5. Stawiguda 34 49:39
6. Naki 32 54:41
7. Śniardwy 30 32:38
8. Błękitni 28 45:42
9. Vęgoria 27 43:50
10. Gwardia 26 37:39
11. Czarni 25 40:43
12. Victoria 23 23:30
13. Warmia 21 37:48
14. Wilczek 20 31:53
15. Jeziorany 18 41:72
16. Łyna 6 22:89

>>> 16. kolejka klasy A: Reduta Bisztynek - MKS Ruciane-Nida 0:2, Rona 03 Ełk - KS Wojciechy 4:1, Żagiel Piecki - Tempo Ramsowo/Wipsowo 7:1, Mazur Pisz - Pogoń Ryn 6:1, Pojezierze Prostki - Perkun Orżyny 1:4, Kłobuk Mikołajki - Orzeł Czerwonka 3:1, Mazur Wydminy - Jurand Barciany 0:0.
* 17. kolejka, sobota: Wojciechy - Pojezierze (16), Jurand - Kłobuk (16), Orzeł - Rona (15), Perkun - Mazur P. (13), Tempo - Ruciane-Nida (16); niedziela: Mazur W. - Reduta (15), Pogoń - Żagiel (16).

PO 16 KOLEJKACH
1. Pojezierze 41 53:22
2. Perkun 37 56:32
3. Kłobuk 34 54:31
4. Rona 29 56:29
5. Orzeł 28 35:25
6. Żagiel 27 42:20
7. Wojciechy 26 31:37
8. Jurand 23 38:35
9. Mazur P. 21 38:32
10. Ruciane-Nida 19 20:27
11. Mazur W. 10 22:46
12. Pogoń 10 30:63
13. Reduta 5 12:58
14. Tempo 4 29:59





2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5